Blog (3)
Komentarze (61)
Recenzje (0)
@VictorXStać Cię na Mercedesa – a więc o tym czy Maki są drogie

Stać Cię na Mercedesa – a więc o tym czy Maki są drogie

19.08.2012 21:29

Powszechnie uważa się, że komputery wyprodukowane przez firmę Apple są dużo droższe, od typowych pecetów. I faktycznie - gdy przeglądnie się koszt iUrządzeń, można się przerazić. Jednak po zagłębieniu się w tematykę, da się odczuć wręcz przeciwne wrażenie - Maki mogą być nawet tańsze niż PC!

Komputer to nierozłączne połączenie dwóch dziedzin: hardware i software. W przypadku Apple, dochodzi do tego jeszcze niezwykły design, który inni producenci próbują jedynie bezmyślnie powielać. I już on sam jest wart swojej ceny. Zanim zacznie się porównywać i rozpowiadać, że Maki są drogie, warto sprawdzić ile kosztują, klony Macbooka wykonane przez takich producentów jak HP czy Dell. Ich ceny wcale nie są wiele niższe od tych, które można znaleźć w kategorii Apple. Wpływa na to koszt użytych materiałów - sporo wyższy od tego z plastikowych notebooków. Niestety - aluminiowa obudowa, podświetlana, wyspowa klawiatura i bardziej zaawansowany układ chłodzenia, nie są za darmo. Muszą więc także znaleźć swoje odbicie w końcowej cenie.

427480
427481

No, ale i tak ceny, nawet tych elitarnych PC są nieco niższe. Jednak Apple dolicza sobie za swoją markę? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, należy poznać jak producenci pecetów, obniżają cenę swoich produktów. Powszechną praktyką jest „zapychanie” systemu Windows, który jest preinstalowany na laptopie, zbędnym software (najczęściej w wersji trial), którego twórcy płacą za dodawanie go do notebooka. Liczą tym samym, że użytkownik, po wygaśnięciu testowej licencji, z lenistwa lub z braku wiedzy, kupi pełną wersję ich narzędzia.. Najczęściej robią tak producenci antywirusów, choć zdarzają się i gry w wersjach demo dorzucane do Windowsa. Dlatego też często notebooki w wersji „bez systemu” są droższe od tych z Sevenem! W żadnym Maku crapware (tak nazwa się ten zbędny soft) się nie znajdzie! Apple nie dorabia się na nieświadomych użytkownikach i sprzedaje swoje urządzenia z tylko najważniejszymi aplikacjami. I stąd w dużej części wynika ta różnica w cenie.

Jak napisałem na początku, komputer to połączenie sprzętu i oprogramowania. I choć ceny tego pierwszego są, z wcześniej wymienionych przyczyn, nieco wyższe, to już aplikacje w OSX są sporo tańsze. Warto zacząć od systemu. Aktualizacja Windowsa Visty do Sevena na jednym PC to koszt około 300 PLN. Licencja na upgrade pięciu Maków, w Mac App Store, to raptem 65 złotych! Podobnie zresztą sprawa wygląda z pakietem biurowym. Office na trzy stanowiska kosztuje 249 PLN. iWork kosztuje niecałe 200 PLN. Gdy przeglądnie się bardziej zaawansowany soft różnice są jeszcze większe. Final Cut X – profesjonalny program do montażu filmów, kosztuje 200$, Adobe Premiere Pro to w najtańszym pakiecie powyżej 2000 PLN. Aperture 63€ – Lightroom 500 PLN. I na koniec: pakiet Microsoft Visual Studio w komercyjnej licencji 1800 PLN. XCode: za darmo dla wszystkich w Mac App Store. Nie mówiąc już o tym, że na OSX jest dużo więcej unikalnego softu niż na Windows. Skompletowanie PC z legalnym zestawem oprogramowania, będzie dużo droższe niż Maka.

Czy więc naprawdę ceny komputerów Apple, przekraczają możliwości większości z nas? Nie! Chociaż być może tak jest z najnowszym Macbookiem Pro z ekranem Retina, to w ofercie firmy Tima Cooka, znajdują się modele wiele tańsze. Świetnym przykładem niech będzie tutaj Mac Mini – maleńki stacjonarny desktop, z procesorem Intel Core i5, 500GB dyskiem za 2600 PLN. To naprawdę świetny komputer w domowym zastosowaniu. Można go podłączyć do dowolnego monitora. Jednocześnie zajmuje mało miejsca i bardzo ładnie wygląda.

Warto się więc zastanowić, czy ostatecznie pecety są takie tanie. Należy wliczyć w to także czas, poświęcony na ich konfigurację. I ilość nerwów gdy zobaczy się w trakcie pracy, nad ważnym dokumentem taki obrazek:

427486

Na OSX go nie zobaczycie! Obiecuję :‑)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)