W erze wojny z terroryzmem VPN jest bezpieczny tylko wtedy, gdy jego operator nic nie wie

W erze wojny z terroryzmem VPN jest bezpieczny tylko wtedy, gdy jego operator nic nie wie

W erze wojny z terroryzmem VPN jest bezpieczny tylko wtedy, gdy jego operator nic nie wie
13.09.2016 15:28

Korzystanie z VPN jest niezłą metodą ochrony swojej prywatnościi anonimowości w Internecie – o ile ufasz dostawcy usługi. Trzebajednak pamiętać, że nawet najbardziej zaufany dostawca VPN niejest odporny na ataki zinstytucjonalizowanych napastników. Możnawięc ufać, należy jednak zadbać o to, by dostawca wiedział jaknajmniej. O konieczności stosowania kryptowalut w płaceniu zawirtualne sieci prywatne i niepodawaniu swoich danych osobowych ichoperatorom przekonuje historia firmy Perfect Privacy.

Operator tej całkiem dobrze ocenianej usługi swoją centralę maw Szwajcarii, utrzymuje jednak swoje serwery dla ruchu wychodzącegow kilkunastu krajach. 24 sierpnia br. holenderska policja zapukałado ośrodka kolokacji firmy I3D, z której usług Perfect Privacykorzysta. Bez żadnych wyjaśnień (poza stwierdzeniem, że to dowódw śledztwie), policjanci po prostu zabrali dwa serwery, z którymido tej pory nie wiadomo, co się stało. Do szwajcarskiej firmy niktsię nie zgłosił.

Nalot policji nie spowodował znaczących problemów dla operatoraVPN-u, już następnego dnia I3D dostarczyło nowe serwery, którezastąpiły zajęte. Jednocześnie Perfect Privacy uspokaja,że jej klienci nie muszą się niczego obawiać – serwery niczegonie logowały, więc żadne dane nie wpadną w niepowołane ręce.Jako że zaś oprogramowanie usługi działało na dedykowanychserwerach w RAM-dyskach, to ich zajęcie spowodowało skasowaniewszystkiego (chyba że policjanci zastosowaliby dość skomplikowanemetody zabezpieczania danych w RAM). Co ważne, poszukującyanonimowości mogli też zapłacić bitcoinami, nie podającoperatorowi usługi nic poza adresem e-mailowym.

Nie jest to pierwsza operacja holenderskiej policji przeciwkofirmom zapewniającym rozwiązania z zakresu ochrony prywatnościinternautów. W kwietniu zajęto serwery firmy Ennetcom, zajmującejsię sprzedażą zmodyfikowanych smartfonów BlackBerry,wykorzystujących bezpieczną sieć komunikacji na bazie PGP.Aresztowano wówczas właściciela firmy, stawiając mu m.in. zarzutprania brudnych pieniędzy.

O takich historiach zapewne będziemy słyszeli coraz częściej.Ministrowie spraw wewnętrznych Francji i Niemiec już oficjalniezwrócilisię do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wprowadzenieregulacji, które nakażą operatorom usług komunikacyjnych nawbudowywanie w nie furtek zapewniających dostęp organom ścigania.Choć we wniosku przyznaje się, że szyfrowanie jest kluczowączęścią zabezpieczenia komunikacji i transakcji finansowychonline, to jednak zdaniem ministrów oferowane przez firmyrozwiązania nie mogą przeszkadzać w prowadzeniu śledztwa przezuprawnione do tego służby. Wszystko to oczywiście w imię walki zterroryzmem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)