Walka o moralność czy cenzura? - podsumowanie roku w Chinach

Walka o moralność czy cenzura? - podsumowanie roku w Chinach

Wojciech Cybulski
02.01.2010 16:58, aktualizacja: 02.01.2010 18:20

Chińskie władze zwiększają intensywność swojej kampanii na rzecz oczyszczenia Internetu z treści o charakterze pornograficznym - ubiegły rok był pod tym względem wyjątkowy.

Jak informuje Agencja Informacyjna Reuters, w wyniku działań prowadzonych przez chińską policję, w minionym roku doszło do 5394 aresztowań związanych z udostępnianiem pornografii w sieci - cztery razy więcej, niż w 2008 r. Przeciwnicy akcji nazywają przedsięwzięcie Pekinu "prześladowaniem" i uważają, że pod pretekstem eliminowania miłosnych igraszek z Internetu władze chcą zwiększyć ogólny poziom cenzury w kraju.

Pod koniec grudnia pisaliśmy o zwiększeniu kontroli treści w chińskiej sieci i tworzeniu "białych list" stron zgodnych z obowiązującymi przepisami. Jak możemy przeczytać na stronie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w 2010 r. akcja ma ulec "pogłębieniu" poprzez dalsze wzmocnienie kontroli informacji. Ponadto w niektórych regionach kraju promuje się donosicielstwo oferując 1000 lub 2000 juanów nagrody każdemu, kto wskaże stronę internetową zawierającą nieodpowiednie treści.

Jak możemy przeczytać w opublikowanym 31 grudnia 2009 r. raporcie ministerstwa, chińska cenzura objęła swoim zasięgiem także strony przeznaczone do przeglądania w telefonach komórkowych. Tak kompleksowa inwigilacja ma zapewnić Chinom możliwość tworzenia "zdrowego i harmonijnie rozwijanego otoczenia sieciowego", jednak zdaniem wielu niezależnych komentatorów w całej akcji chodzi wyłącznie o możliwość totalnej kontroli informacji we wszelkich środkach masowego przekazu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)