Windows Store pozwoli ugryźć więcej jabłka

Windows Store pozwoli ugryźć więcej jabłka

07.12.2011 12:49

Podczas konferencji BUILD Microsoft podał trochę szczegółów dotyczących sklepu z aplikacjami dla Windows 8. Dowiedzieliśmy się wtedy między innymi, że będzie wykorzystywał najnowsze technologie webowe, ale wtedy zabrakło pewnych istotnych dla deweloperów i użytkowników informacji.

Podczas konferencji w San Francisco Microsoft podał trochę konkretniejszych informacji na temat platformy dystrybucji oprogramowania, która będzie zintegrowana z najnowszym systemem firmy z Redmond. Według serwisu AllThingsDigital podczas prezentacji Windows Store da wszystkim większy kawałek jabłka, zresztą to nie jedyne odniesienie do tego dwuznacznego owocu, które padło z ust Leblonde'a (Windows Web Services VP) i Sinofsky'ego (Windows President).

Przejdźmy jednak do sedna. W końcu padły długo oczekiwane przez deweloperów liczby. Microsoft początkowo będzie pobierał opłatę wysokości 30% (tak samo jak Apple) ceny sprzedanej aplikacji, ale kiedy sklep „trochę się zwróci” (zarobi 25 tysięcy dolarów), marża spadnie do 20%. Minimalna cena aplikacji została ustalona na poziomie 1,50 dolara, maksymalna 999,99 dolarów. Niewątpliwie oklaski wywołała informacja, że Microsoft pozwoli autorom aplikacji stosować własne modele subskrypcji poza platformą Microsoftu, dzięki czemu firma z Redmond nie będzie wykańczać małych wydawnictw marżami, co zdarzało się firmie Apple.

W kwestii filtrowania aplikacji wygląda na to, że Microsoft chce umieścić swój sklep pomiędzy (Mac) App Store i Android Market, więc kontrola aplikacji zakłada jasne zasady i jednocześnie dbałość o jakość i bezpieczeństwo użytkowników. W osiągnięciu tego mają pomóc udostępnione przez Microsoft narzędzia i dokumentacja dla deweloperów. Jak już informowaliśmy, Windows Store będzie obowiązkową platformą tylko dla aplikacji z interfejsem Metro.

A sam Windows 8, mimo że jeszcze nie miał premiery, ma się nieźle. Wersja podglądowa dla deweloperów od września została pobrana 3 miliony razy ze stron Microsoftu. Niestety nie znamy dokładnej liczby instalacji systemu, ale może dowiemy się więcej po wydaniu oficjalnej bety. A to wydarzenie zostało zapowiedziane na koniec lutego przyszłego roku.

Szkoda, że dopiero w lutym zobaczymy ile nowości, które rzekomo „wyciekły” z Microsoftu, to rzeczywiście części systemu, i jakie nowości z wersji podglądowej zostaną w systemie. Ostatnio na przykład sporo mówi się o nowym ekranie startowym, do którego dotarł blog WinUnleaked, a który znajduje się w kompilacji testowej systemu opatrzonej numerem 8165.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)