Xbox podpowie, na kogo głosować? Microsoft szuka nowych reklamodawców

Xbox podpowie, na kogo głosować? Microsoft szuka nowych reklamodawców

10.03.2014 11:05

Posiadacze Xboksów 360 (oraz Xboksów One, których w Polsce za wielu nie znajdziemy) przyzwyczaili się już do reklam wyświetlanych między kafelkami menu głównego, podobnie w sumie chyba jak użytkownicy najnowszego Windowsa. O ile jednak jakoś przymykamy oko na podsuwane nam oferty nowych butów czy kosmetyków, a proponowane zwiastuny nadchodzących gier nawet czasem obejrzymy, tak chyba ciężko sobie wyobrazić polityczne spoty reklamowe emitowane w ten sposób. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych Microsoft rozpoczął namawiać polityków do rozważenia próby dotarcia do ewentualnych wyborców w atrakcyjnym, oczywiście też płatnym formacie.

Obraz

Firma z materiałami reklamowymi pojawiła się na ostatnim zjeździe konserwatystów amerykańskich, gdzie zachęcała do zainteresowania się wykupieniem powierzchni reklamowej z Xbox Live, w ramach Skype czy MSN. Użytkownicy tych usług idą w miliony, a dane o nich gromadzone pozwalają na skrojenie reklamy pod konkretną grupę wiekową lub dla danego okręgu wyborczego. Reprezentującego Demokratów Barackowi Obamie nie są obce takie kampanie, zarówno w grach, jak też bezpośrednio w samym menu systemowym (co nie zawsze było ciepło przyjęte), jednak to tylko kropla z potencjalnego źródła dochodów dla Microsoftu, jeżeli o świat polityki chodzi.

Chociaż oficjalnie Microsoft akcji promocyjnej nie potwierdził, nie chowa się zarazem z informacją, że spośród 25 milionów subskrybentów Xbox Live w Stanach Zjednoczonych około 38 procent to kobiety, zazwyczaj do tego ustatkowane. To wyraźne podpuszczanie do zainteresowania się tematem, ponieważ mowa jest o niezwykle cennej dla polityków grupie wyborców. Firma dysponuje już jednak także systemami umożliwiającymi dotarcie do różnorakich grup etnicznych czy osób o określonych zarobkach.

Najbliższe miesiące pokażą, na ile starania Redmond okażą się owocne. W USA rzecz jasna, bo podobne kampanie w Polsce nie ma na razie co się martwić. Xbox 360 nadal traktowany jest trochę po macoszemu (wystarczy popatrzeć na dostępne aplikacje multimedialne), a Xboksa One to przecież odległa, mniej lub bardziej, ale przyszłość...

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)