Znasz Telegram? Wysyła się dzięki niemu miliard wiadomości dziennie
Czat na Facebooku przestaje być (lub nigdy nie był) komunikatorem zaspokajającym potrzeby wszystkich. Skutkuje to powstawaniem dużej liczby alternatyw: od tradycyjnych wiadomości tekstowych po porozumiewanie się za pomocą podpisanych zdjęć. Dla ceniących swoją prywatność ciekawą propozycją może być prężnie rozwijający się Telegram, który zyskał w ostatnim czasie szereg nowych funkcji.
Z reguły komunikatory, które oferują choćby najbardziej prymitywne zabezpieczenia mające zapewnić użytkownikom prywatność, robią to kosztem funkcjonalności. W przypadku Telegrama oferowane jest szyfrowanie zarówno w relacji klient-serwer i klient-klient w 256-bitowym kluczu i z wykorzystaniem protokołu Diffiego-Hellmana. Pisaliśmy o nim więcej w kontekście dużo bardziej zaawansowanych (i mniej funkcjonalnych) rozwiązań. Sam klucz zostaje jednak przesyłany do użytkownika SMS-em, co może budzić kontrowersje. Zaletą Telegrama jest jednak oferowanie funkcji znanych z What'sAppa, a nawet znacznie więcej. W atrakcyjnym interfejsie dostępne są zatem m. in. opcje przechowywanie plików na szyfrowanych serwerach, konwersacje grupowe, możliwość zdecydowania jakie treści mają być pobierane w zależności od sposobów łączenia się z Siecią czy przesyłanie dowolnego rodzaju plików.
Dla tych, którzy mają szczególnie wiele do ukrycia, twórcy Telegrama przygotowali możliwość przeprowadzenia rozmowy w sekretnym pokoju, w którym konwersacja jest szyfrowana kluczem ustalanym tylko dla końcowych odbiorców. W teorii zatem rozszyfrować nie mogą ich nawet twórcy aplikacji. Ponadto wiadomości z sekretnego czatu są automatycznie usuwane po czasie ustalonym przez użytkownika, tracimy również możliwość równoczesnego dostępu z wielu urządzeń jednego użytkownika.
Jedną z najistotniejszych zalet Telegrama jest multiplatformowość. Oprócz aplikacji na Androida i iOS, w ciągu ostatnich miesięcy Telegram zyskał także klienta na Windows Phone, wersję przeglądarkową i programy desktopowe na Windowsa, OS X i Linuksa. Aplikacje na różnych platformach nie są rozwijane równolegle, jednak trzeba przyznać, że postępy, jakie uczyniono w ostatnim czasie robią wrażenie. Dodano na przykład kompatybilność z iCloud, Dropboksem i Dyskiem Google. Uporządkowane zostały także rozmowy grupowe, w których udział może brać nawet 200 osób. Taka liczba może wprowadzić sporo zamieszania, jednak ostatnie aktualizacje umożliwiły na przykład przywoływanie do danej wiadomości konkretnych użytkowników.
Autorzy Telegrama są dosyć pewni stosowanych przez siebie zabezpieczeń, czego dowodem jest fakt, że co jakiś czas ogłaszają konkurs dla hakerów, którzy za udowodnione uzyskanie dostępu do telegramowej konwersacji mogą uzyskać nagrodę w wysokości nawet 50 tysięcy dolarów. Nic zatem dziwnego, że za pośrednictwem Telegrama wysyła się około miliarda wiadomości dziennie. Aplikację można oczywiście pobrać z naszej bazy programów w wersji dla Androida, iOS i Windows Phone.
