Blog (4)
Komentarze (44)
Recenzje (0)
@dioBlip, nasza-klasa i inne bzdety... przepraszam SERWISY społecznościowe.

Blip, nasza-klasa i inne bzdety... przepraszam SERWISY społecznościowe.

11.06.2010 14:11

To się teraz pewnie narażę chyba wszystkim internautom...

nasza-klasa.pl

Jakiś czas temu nastąpił rozkwit serwisów społecznościowych . W Polsce królowała nasza-klasa.pl. Projekt z początku wydał mi się ciekawy. W świecie IT - żeby nie powiedzieć „w informatyce”, bo ja nie wiem kto to jest „informatyk” - jestem cholernym konserwatystą. Żeby się nie zachowywać jak „stary grzyb” założyłem sobie konto w naszej klasie. Chciałem sprawdzić z czym to się w ogóle je. Zapisałem się do klasy w podstawówce i do liceum. Nastąpiło jakieś odnowienie znajomości z kolegami ze szkoły, ale utrzymywaliśmy tylko wirtualne kontakty (e‑mail, gg). Oczywiście oglądałem sobie profile znajomych, zdjęcia ich samych, ich dzieci, domów, samochodów... Po ok. trzech miesiącach przyglądania się temu śmiesznemu „lanserstwu” zlikwidowałem swoje konto. Chyba nie pasuję do towarzystwa. Ludzie przesadzają z obnażaniem się w internecie.

blip

Tego już w ogóle nie rozumiem. To się powinno nazywać lans, a nie blip. O co w tym chodzi? Znany muzyk robi zdjęcie kapelusza i pisze, że to jego kapelusz. Nieznany fredek pisze, że ma jakiś problem z jakaś bazą danych. Wkleja błędy z SQL'a. Ku...a! Gada sam ze sobą na blipie przez prawie całą noc i na końcu dodaje:

sorry, że blipuję czymś co jest niezrozumiałe dla nikogo poza mną, ale dzięki temu nie zasypiam

Następnego dnia wrzuca zdjęcie z truskawkami i informuje wszystkich zainteresowanych, że to jego obiad. Po co to się robi?

367972

Golden-lans, znaczy się line...

Tam z kolei są ciekawe typy! Wszyscy mają same sukcesy i pełno ciekawych znajomości. Miałem swego czasu nabór w mojej firmie na stanowisko dyrektora. 63% miało profile na goldenline.pl! Niesamowite, ale Ci ludzie nie mieli pojęcia o zarządzaniu średniej wielkości przedsiębiorstwem. Za to mieli pojęcie jak „budować wizerunek” na portalach społecznościowych...

Wnioski

Ponieważ w mojej firmie często prowadzę działania związane z wywiadem gospodarczym, portale społecznościowe są pierwszym miejscem gdzie sprawdzam interesujące mnie osoby. I tak np. z portalu nasza-klasa.pl dowiedziałem się np.:

- pani Fredzia (główny zaopatrzeniowiec w pewnej dużej firmie) miała w swoich znajomych Panią Edzię (żona mojego największego konkurenta). To wyjaśniło dlaczego Pani Fredzia przestała kupować u mnie, a zaczęła u konkurencji. Jeśli się ma 200 znajomych na n‑k.pl, a Panią Edzię dodała do swoich znajomych na początku, to wszystko tłumaczy.

- jak wygląda złodziej, który ukradł mi rower! Tak! Ramę znalazłem na allegro, a ponieważ profile z allegro są sprzęgnięte z n‑k, to poszedłem na policję z danymi osobowymi i zdjęciem lansującego się złodzieja.

A to tylko wierzchołek góry lodowej... Nawet nie piszcie w komentarzach, że jestem głupi, bo nie blipuję. Szkoda Waszych klawiatur.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)