iPhone'y regularnie przesyłają szczegółową historię połączeń do Apple
Przed kilkoma dniami głośno zrobiło się o Shanghai Adups Technology, jednym z największych niezależnych dostawców Firmware-Over-The-Air. Oprogramowanie Adups okazało się kompletnym narzędziem szpiegowskim, co wzbudziło obawy użytkowników tańszych chińskich smartfonów oraz kontrwywiadu USA. Nie mniej kontrowersyjne pod kątem prywatności użytkowników praktyki realizuje także... Apple.
Informuje o tym rzetelny w podobnych sytuacjach serwis The Hacker News, powołując się na badania firmy Elcomsoft, założonej w 1990 r. w Moskwie. Przeanalizowała ona informacje zbierane przez Apple na temat użytkowników iPhone'ów. Znalazły się tam takie, których obecność trudno uzasadnić.
IPhone'y, których właściciele połączyli swoje urządzenie z usługą iCloud regularnie wysyłają na serwery Apple pełną historię połączeń: numery telefonów, daty połączeń, długość rozmowy, a nawet nieodebrane połączenia i połączenia z FaceTime'a. Do transferu dochodzi nawet co kilka godzin, zaś informację o wychodzących i przychodzących połączeniach mają być przechowywane przez Apple całymi miesiącami.
Najprawdopodobniej synchronizacja historii połączeń działa na wszystkich smartfonach, na których został zainstalowany iOS 9 lub nowsze wersje systemu Apple. Oczywiście sama korporacja nie ma wątpliwości, że podobne praktyki to coś absolutnie zwyczajnego: w komentarzu dla THN, jej przedstawiciel stwierdził, że to dla użytkowników dodatkowa wygoda w synchronizacji danych pomiędzy urządzeniami, zaś dane są szyfrowane.
Przez lata w podobnych sytuacjach w stosunku do Apple dominowała rozsądna argumentacja – dane są bezpieczne, bo Apple nie musi zarabiać akurat na nich. Jeżeli jednak kogoś, na przykład w świetle wyciekłych dzięki Wikileaks informacji o tysiącach przypadków przekazania danych rządowi przez Apple co miesiąc, przestała ona przekonywać, jest na to rozwiązanie. Aby wyłączyć przekazywanie wrażliwych danych, konieczne jest wyłączenie całej usługi iCloud.