Blog (29)
Komentarze (476)
Recenzje (0)
@iluzionLout

Lout

26.09.2010 20:12, aktualizacja: 26.09.2010 22:07

Lout to oprogramowanie do zautomatyzowanego składu tekstu, a także język formatowania dokumentów, którego twórcą jest Jeffrey H. Kingston. Opis dokumentu przypomina stylem LaTeX-a, a efektem kompilacji jest plik PostScript lub PDF. Tworzenie tekstu opiera się na zasadzie WYSIWYM (What You See Is What You Mean).

Z systemu Lout korzysta m.in. Mark Summerfield - informatyk, programista specjalizujący się w C++, Pythonie, Qt i PyQt - wykorzystujący od ponad dekady język J.H. Kingstona do pisania książek o wyżej wymienionej tematyce.

Lout podobnie jak LaTeX "dziedziczy" pewne cechy systemu TeX, ale w odróżnieniu od LaTeX-a nie stanowi nadbudowy na TeX w postaci zestawu makr, a jest wysokiego poziomu językiem funkcyjnym zbliżonym do Haskell-a, dzięki temu jest prostszy w użyciu. Jego podstawową obsługę można opanować w ciągu kilku godzin.

Cechą odróżniającą go od LaTeX-a jest też rozmiar. Podczas gdy typowa instalacja LaTeX-a zajmuje od 50‑300 MB (kompletna dystrybucja ProTeXt pod Windows "waży" 954 MB), rozmiar systemu Lout to 1.6 MB. Przy tak małym rozmiarze możliwości są imponujące, o czym przekonać się można zaglądając do dokumentacji.

Od czego zacząć?

Aby zapoznać się z systemem Lout należy pobrać plik zip (1.6 MB), rozpakować go w wybranej lokalizacji np. D:\lout\, a następnie dodać do zmiennej systemowej Path ścieżkę do katalogu bin, np. D:\lout\bin; oraz utworzyć nową zmienną o nazwie LOUTLIB zawierającą ścieżkę do katalogu lout.lib, np. D:\lout\lout.lib.

Następnie uruchamiamy ulubiony edytor tekstu (najlepiej gVim, który radzi sobie świetnie z kolorowaniem i formatowaniem tekstu zapisanego w tym języku), kopiujemy przykład z Wikipedii lub posługując się dokumentacją tworzymy własny dokument, który zapisujemy w pliku o rozszerzeniu .lou (plik nie musi posiadać rozszerzenia, jednak przy takim rozszerzeniu gVim pokoloruje tekst i sformatuje składnię).

371584

Następnie uruchamiamy wiersz polecenia, przechodzimy do katalogu, w którym znajduje się zapisany plik .lou i wydajemy polecenie

lout -S example.lou > example.ps

lub

lout -S -PDF example.lou > example.pdf

jeśli chcemy, aby w wyniku kompilacji powstał plik PDF.

371590

Aby móc korzystać z polskich znaków powinniśmy początek dokumentu zmodyfikować w następujący sposób*:

@SysInclude { latin2 }
@SysInclude { doc }
@Document
  @InitialLanguage { Polish }
  @InitialFont { TimesCE Base 12p }
//

gdzie latin2 oznacza kodowanie środkowoeuropejskie ISO 8859-2, a TimesCE czcionkę Times Central European.

*) Niestety... W moim przypadku ten sposób nie zadziałał prawidłowo. W wynikowym pliku nie wszystkie polskie znaki wyświetlane są poprawnie. Jeśli komuś udałoby się znaleźć rozwiązanie, proszę o informację w komentarzu.

Komentarze (16)