Blog (6)
Komentarze (327)
Recenzje (0)
@kubus94Windows XP Google Edition – czyli jak zostać przy starym systemie nie rezygnując z nowości?

Windows XP Google Edition – czyli jak zostać przy starym systemie nie rezygnując z nowości?

04.10.2010 01:00, aktualizacja: 04.10.2010 14:52

Microsoft stara się za wszelką cenę przyciągnąć użytkowników Windows XP do nowego systemu a tym samym wyciągnąć od nich pieniądze za nową licencję. Jego konkurent – firma Google – robi wszystko aby pokrzyżować te plany – nawet udostępniając ulepszone wersje starszych produktów konkurenta.

Z systemu Windows korzysta około 90 procent użytkowników komputerów na świecie. I to dobra wiadomość dla Microsoftu. Gorsza jest taka, że ponad połowa z tego grona korzysta z systemu XP, za system już więc zapłacili, a przez to nie przynoszą już zysków korporacji. Dlatego Gigant z Redmond stara się za wszelką cenę przekonać ich do przesiadki na jego nowy produkt. Między innymi z tego powodu użytkownicy systemu z 2001 roku nie będą mieli możliwości zainstalowania wielu najnowszych programów tego producenta. Dlatego wielu aby “być na bieżąco” i móc skorzystać z nowych rozwiązań kupuje nowszą wersję “okienek”.

Konkurencja z Mountain View pomimo iż rozwija dwa własne systemy operacyjne – Android i Chrome OS – usilnie stara się przekonać użytkowników XP, że dużo prościej i taniej jest skorzystać z ich narzędzi, niż kupić i przesiąść się na Windows 7.

Z czego rezygnuje użytkownik zostając przy Windows XP? M.in. z błyskawicznego wyszukiwania, gadżetów pulpitu, IE9, Live Movie Makera i wielu innych ciekawych rozwiązań. Na szczęście konkurencja oferuje produkty dostępne dla wszystkich, które są niekiedy nawet lepsze niż te od Microsoftu.

Dodatki do pulpitu i wyszukiwanie plików oparte na indeksowaniu to jedne z pierwszych nowości jakie są dostrzegane po zainstalowaniu systemu Windows Vista lub Seven. Pomimo iż Microsoft oferuje dodatek w Windows Update, który umożliwia włączenie tego rodzaju odnajdywania plików w starszych produktach niż Vista, to działa on znacznie gorzej i przyczynia się do spadku wydajności pracy całego komputera. Dlatego lepiej skorzystać z Google Desktop – oprogramowania, które zbiera informacje o plikach z komputera, po czym umożliwia wyszukiwanie ich w niemalże tak szybki sposób jak za pomocą Google Search. Poza tym dodaje do pulpitu pasek boczny w którym można umieszczać przeróżne dodatki – tak samo jak w Windows Vista. Jednakże baza gadżetów Google’a jest znacznie większa i o wiele lepiej posegregowana co znacząco przyśpiesza znalezienie interesujących wtyczek.

Internet Explorera 9 w starszej platformie niż Vista nie można uruchomić. Jest to duża strata, bo w stosunku do starszego IE8 działa dużo szybciej i oferuje bardziej rozbudowane możliwości – w tym dostęp do najnowszych standardów internetowych takich jak chociażby HTML5. Król Wyszukiwania oferuje w zamian za to aż dwie możliwości uzupełnienia tego braku. Pierwszą jest skorzystanie z przeglądarki Chrome, która uchodzi za najszybszą na rynku, wspiera wszystkie najnowsze technologie internetowe, a jej możliwości można rozbudowywać za pomocą różnorakich rozszerzeń. Dla użytkowników którzy są przyzwyczajeni do Internet Explorer’a Gigant z Mountain View przygotował drugie rozwiązanie – Google Chrome Frame. Jest to dodatek do Explorer’a w wersjach 6, 7 oraz 8, który zupełnie przebudowuje wnętrze tej przeglądarki – po instalacji otrzymuje ona nowy silnik WebKit, dzięki któremu pracuje dużo szybciej, rzadziej występują w niej błędy, a co najważniejsze jest zgodna z wszystkimi językami popularnymi pisania stron WWW – tym samym zyskuje więc większość nowości z IE9.

Pozostałe programy także możemy zastąpić “guglowymi” aplikacjami. Ciekawym przykładem jest Live Movie Maker, którego można zastąpić edytorem video w programie Picasa lub internetowym edytorem dostępnym na stronach serwisu YouTube.

Czy więc na Sevena nie warto się przesiadać? Jeśli chce się to zrobić jedynie dla nowych niedostępnych funkcji to odpowiedniejszym rozwiązaniem wydaje się stworzenie edycji “Google Edition” Windows’a XP. Należy pamiętać jednak o tym, że za 4 lata Microsoft definitywnie zakończy wspieranie Windows XP – nie będzie już łatać nowo odkrytych luk, a przez to użytkownicy będą narażeni na więcej niebezpieczeństw. Wtedy przesiadka będzie konieczna. Warto jednak wstrzymać się z tym do roku 2012 – wtedy najprawdopodobniej Microsoft zaprezentuje Windows 8. Jeśli będzie on lepszy od swojego poprzednika to na niego warto wymienić Windows’a XP. Jeśli okaże się produktem podobnym do Visty, to dobrym rozwiązaniem będzie wtedy przesiadka na Sevena – jego cena będzie znacznie niższa niż obecnie, a wsparcie zakończy się dopiero około roku 2020.

Ten i inne moje artykuły znajdziecie na mojej stronie www: http://wolak.org/ - serdecznie zapraszam!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)