Blog (189)
Komentarze (5.3k)
Recenzje (8)
@xomo_plWacom Intuos S w akcji - instalacja i działanie

Wacom Intuos S w akcji - instalacja i działanie

19.07.2014 02:04

Kontynuując zaczęty poprzednio temat tabletu graficznego firmy Wacom dziś przejdę do opisania instalacji oraz wrażeń z użytkowania.

Wacom Intuos S + rysik
Wacom Intuos S + rysik

Kilka słów o instrukcji i rejestracji tabletu

Jak już wspominałem ostatnio z dołączonego poradnika startowego nie dowiemy się zbyt wiele. Zajrzałem więc na stronę Wacomu aby pobrać pełną instrukcję do tabletu. Niestety nawet coś co ma być pełną instrukcją nią nie jest- brak wyszczególnionych konkretnych gestów jakie wspiera tablet- aby zobaczyć je musimy pobrać plik dedykowany serii bamboo co moim zdaniem dla niezorientowanego użytkownika może być lekko problematyczne, żeby się w tym odnaleźć. Także o ile samo wykonanie tabletu czy spakowanie całości jak i karton stoją na wysokim poziomie tak kwestia instrukcji obsługi już nie- nie, nie oczekuję pełnej instrukcji w pudełku ale skoro już dostajemy link do instrukcji to niech to będzie kompletny plik od razu....

formularz rejestracyjny tabletu...
formularz rejestracyjny tabletu...

Zachęcony darmowym albumem od myphotobook postanowiłem nie czekać i zarejestrować tablet na podanej przez producenta stronie. Aby to uczynić musimy założyć konto do esklepu firmy Wacom. Formularz rejestracyjny wymaga podania nie tylko adresu email i hasła ale też pełnego adresu korespondencyjnego i numeru telefonu. Takie dane powinny być podawane dopiero gdy chcemy coś kupić w esklepie a nie z góry. Na szczęście w pola poza adresem email można wpisać cokolwiek bo weryfikacji nie ma żadnej.

Instalacja

Sam proces instalacji jest w pełni automatyczny (jeśli mamy Windows7 lub nowszy)- sterownik oraz panel ustawień zostaje pobrany z Windows Update. W moim przypadku tak było ale dopiero za drugim podejściem- przy pierwszym podłączeniu co prawda system wgrał jakieś sterowniki ale poza tym, że świeciły się światełka na tablecie nie działał on w ogóle. Podłączyłem ponownie tablet i wtedy Windows Update dłuższą chwilkę podziałał i pobrał sterownik oraz panel z ustawień nazwany Wacom Tablet Properties a także narzędzie kopii zapasowej ustawień tabletu oraz dwa programy, które nie są chyba zgodne z tym tabletem bo wyświetlają komunikat o niewykryciu zgodnego urządzenia.

Zawsze po zakończonej instalacji jakiejś aplikacji czy sterownika sprawdzam z ciekawości ile rzeczy jest ładowane do systemu na starcie, ile pracuje w tle. W przypadku oprogramowania Wacom'u tragedii nie ma ale idealnie też nie jest: o ile autostart pozostaje czysty a liczba ładowanych usług to 1 tak w tle łącznie 10 procesów powiązanych z tabletem z czego na pewno 7 pochodzi od producenta tabletu, 2 pochodzą od Microsoftu a co do jednego nie mam pewności od kogo jest. W każdym razie po instalacji tabletu robi nam się mały śmietnik jeśli chodzi o ilość rzeczy w tle. Co prawda nie wpływa to na wydajność czy czas ładowania się systemu (lub za sprawą SSD nie odczuwam tego...) to jednak taki stan mi się nie podoba- lubię porządek w systemie ;)

procesy oraz startująca usługa Wacomu... dobrze mieć SSD
procesy oraz startująca usługa Wacomu... dobrze mieć SSD

Po instalacji czyli pierwsze wrażenia

Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne- fajny duży touchpad, który ma bardzo fajną czułość domyślną. Można nim wygodnie sterować komputerem- np. umieszczonym pod tv- osobiście już tak robię gdy oglądam film z komputera podpiętego pod tv ;).

Oczywiście to tylko "poboczne" zastosowanie bo tablet stworzono przede wszystkim do obróbki i tworzenia treści multimedialnych a nie sterowania komputerem. Pierwsze próby ręcznych notatek gdyby nie moje pismo byłoby świetnie. Jeśli komuś nie pasują domyślne ustawienia np. czułości czy też funkcje 4 klawiszy na tablecie nie ma problemu z ich zmianą- panel opcji ma na prawdę wiele ustawień. Pierwsze co zmieniłem to domyślne ustawienie gestu przewijania z charakterystycznego dla tabletów i Windows 8 na tradycyjne (palec w dół- zawartość ekranu w dół). Ponadto w ustawieniach dostosujemy także obszar ekranu, jaki ma obejmować tablet; preferencje wskaźnika ("touchpad"), działanie gestów czy obrotowe menu. Opcji jest na prawdę wiele a to tablet dla entuzjastów grafiki a nie profesjonalistów.

przykładowa karta panelu ustawień
przykładowa karta panelu ustawień

Sam tablet, o czym już wspominałem jest bardzo lekki co pozytywnie wpływa na komfort pracy. Na przodzie jest uchwyt na rysik więc gdy z niego nie korzystamy nie zgubimy go. Odnośnie rysika to mając do czynienia wcześniej już z technologią Wacomu wiedziałem, że musi być dobrze. I w istocie tak jest- rysik reaguje nad powierzchnią ekranu- działa wtedy jako wskaźnik a dotykając tabletu jako piórko. Rysik jest duży a przy tym lekki i świetnie leży w dłoni.

Tablet w akcji

Zamiast się rozpisywać postanowiłem nagrać filmik, który pokazuje jak fajnym i przydatnym nie tylko grafikom jest to urządzenie. Na filmiku pokazałem zarówno zastosowanie gestów jak i obsługę za pomocą rysika. Filmik z oczywistych względów zawiera jedynie wybrane przykłady zastosowania tego sprzętu

Jak widzicie na filmiku pisałem komentarz do jednego z newsów za pomocą rozpoznawania pisma- jak pewnie wiecie z moich poprzednich wpisów od lat korzystam z Windows w angielskiej wersji językowej. Przy okazji korzystania z tej funkcji napotkałem na problem- mając wybrany Windows 7 w wersji eng nie skorzystamy z rozpoznawania mowy w języku polskim- zostaje nam jedynie wprowadzanie słów litera po literze z klawiatury ekranowej. Na szczęście problem ten tyczy się tylko Windows 7 bowiem w Windows 8 już w standardowej wersji możemy korzystać z klawiatur w wielu językach a nie tylko tym, który jest naszym systemowym. W Windows 7 trzeba mieć wersję Ultimate lub w ograniczonym zakresie wystarczy Professional:

Windows 7 Home Premium po angielsku? po polsku już nic nie napiszesz bez klawiatury ;)
Windows 7 Home Premium po angielsku? po polsku już nic nie napiszesz bez klawiatury ;)

Podsumowanie

Póki co uważam, że taki tablet graficzny to świetna sprawa- nie tylko dla grafików bo przydaje się także w codziennym korzystaniu z komputera- mam tu na myśli zastosowanie go jako przewodowego (lub i bez- jeśli ktoś zainwestuje w adapter) touchpada. W zestawie standardowym dokucza zdecydowanie za krótki kabel USB- jak już jednak wspomniałem poprzednio jest to typowe USB i co mogę teraz potwierdzić nie ma problemu z użyciem przedłużenia USB i może być to najtańszy kabel jaki znajdziecie.

Jeśli macie jakieś pytania lub propozycje testów to piszcie w komentarzach ;)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)