Jestem na końcówce main questa, jako fan serii bawię się całkiem spoko, ale jak wspominałem w innym miejscu to mógłby by być świetny dodatek do 5, ale na samodzielność nie zasługuje, wiadomo że chodzi o hajs, ale niesmak pozostaje, z kolorami polecieli strasznie, ale ma to swoje zalety, skutecznie ubrdania walkę, czasem dłuższą chwilę solidnie obrywałem, zanim się zorientowałem skąd do mnie ktoś wali, choć jego kumpli powaliłem ;)
Wyzwalanie posterunków to nuda w tej części, to zawsze była ciekawa sprawa w FC a tu z lenistwa trzeba zdobywać to samo po kilka razy, dałem sobie siana po kilku próbach, poza tym w momencie gdy posterunek ma 3* to jest masakra, przeciwnicy są tak OP, że aż przykro, jedynie wyrzutnia pił sobie z nimi jakoś radzi.
Za to Horacy jest genialny :D
21.02.2019 20:48
@Anonim Spoko, poradziłem sobie, skończyłem już New Dawn, nie było tragedii ale na osobne wydanie to nadal nie zasługuje, wróciłem sobie do FC5, jakoś znacznie lepiej mi się w nią gra, nawet drugi raz, bardzo podoba mi jak zrobili Montanę, lubię sobie zwiedzać góry i patrzyć na widoczki bo te są bardzo ładne ;) Poza tym okazało się, że na pierwszym przejściu sporo mnie ominęło to zwiedzam nadal :D
04.03.2019 19:25