O nowych telefonach pisze się zawsze, gdy te mają swoją premierę i gdy trafiają do pierwszych recenzentów. Ci wrzucają okiem na nie nie dłużej niż dwa tygodnie i piszą elaboraty. Później zapominają o słuchawce i biorą kolejną. Wiem, bo sam tak robiłem. Ale w tym roku postanowiłem opublikować tylko jeden tekst o smartfonie z 2019, który noszę w kieszeni. Wybraniec zastąpił Xiaomi Redmi Note 4X, z którego byłem potwornie zadowolony.
Na następcę został wybrany tytułowy Xiaomi Mi 9 SE. Argumentację mojego wyboru znajdziecie w poprzednim wpisie: