Minęło już kilkadziesiąt godzin od zakończenia 2018 roku. Jest to więc ostatnia pora, żeby zrobić podsumowanie swojej twórczości blogowej za okres tamtego rocznych 365 dni. Swoją drogą jest to mój pierwszych wpis tego typu na dobrych programach, a piszę tutaj regularnie od dwóch lat. Przy niektórych piszących tutaj blogowych weteranach to bardzo krótki okres czasu. Jednak wychodzę z założenia, że nie liczy się sam staż pisania, ale to, co się piszę. Śmiem twierdzić, że tutaj nie mam się czego wstydzić.