5 powodów, dla których warto sięgnąć po Windows 10, póki jest jeszcze za darmo

3… 2… 1… i wreszcie koniec „darmowego Windowsa 10”,czyli prawa do uaktualnienia poprawnie licencjonowanych systemówWindows 7 i 8.1 do Windowsa 10. W ciągu ostatniego roku z tego prawaskorzystało według Microsoftu ponad 350 mln osób, a jeśli nie maWas wśród nich, to możecie zrobić to jeszcze przez kilka dni, dokońca 29 lipca 2016 roku. Wielu z Was ma jednak wątpliwości –skoro starsze Windowsy wciąż działają, to po co zmieniać je nanowsze? Oto pięć powodów, które mogą sprawić, że przestanieciebyć konserwatystami i radośnie dołączycie do szczęśliwego gronaużytkowników Windowsa-jako-Usługi.

W konserwatyzmie celują posiadacze „siódemki”, bo z naszychstatystyk wynika, że ci z „ósemką” jakoś chętniej systemuaktualniali. Z wydanego w 2009 roku Windowsa 7 korzysta wciążponad 32% naszych Czytelników, podczas gdy posiadacze licencji(przynajmniej wierzymy, że posiadacze licencji) na Windowsa 8.1 iWindows 8 to razem ok. 10,2%. Starsze Windowsy odchodzą wzapomnienie, Vista to niecałe 2%, zaś Windows XP nieco ponad 6%.Tymczasem z Windowsa 10 korzysta zaś już co czwarty z Was –dokładnie 24,48%. Linuksowi zostało 1,56%, a OS X ma cały 1%.

Rok temu, przed oficjalną premierą Windowsa 10, z „siódemki”korzystało tymczasem ponad 46% naszych Czytelników, 8 i 8.1 miałyrazem 23%, zaś Windows XP ponad 11%. Na Linuksa wtedy przypadało1,7%, a na OS X – tylko 0,8%. Jak więc widać, Windows 10 zimpetem weszło na rynek desktopowych systemów operacyjnych, i możnapowiedzieć, że gdyby nie ten okropny Android (którego używa doczytania dobrychprogramów już niemal 19% naszych Czytelników), toteż na rynek systemów mobilnych w ogóle.

Dobrze więc, jak więc zachęcić pozostałych do zmiany systemu?Wymyśliliśmy sobie kilka powodów, które mogą Was do tej operacjizachęcić. Oto one:

Tu nie ma wątpliwości. Windows 10 jest najlepszym systemem dogier na PC, jaki powstał. Tylko na „dziesiątkę” dostępny jestDirectX 12, który będzie coraz częściej wybierany przezproducentów gier, i który pozwala wyciągnąć znacznie większąmoc z posiadanej karty graficznej.

To jednak nie wszystko – Windows 10 dobrze się paruje z nowąkonsolą Microsoftu. Dzięki usłudze Xbox Play Anywhere, nie maznaczenia, na czy będziecie grać na pececie czy konsoli w takietytuły jak Gears of War 4, Forza Horizon 3 czy Halo Wars 2.Zakupiona gra będzie działać i tu i tu, a postępy w grze będąprzenoszone między urządzeniami.

Przesadą byłoby twierdzić, że Microsoft Edge zbudowano na nowood podstaw, ale trzeba przyznać, że ta przeróbka InternetExplorera pod wieloma względami jest lepsza od poprzednika iświetnie się integruje z systemowymi funkcjami Windowsa 10. Oferujewygodny tryb czytelności stron, ogromną szybkość działania ienergooszczędność, której dorównać nie mogą przeglądarki firmtrzecich.

Co więcej, już niebawem Microsoft Edge doczeka się oficjalnegowsparcia dla rozszerzeń. Pewnie nie będzie ich tyle co na Firefoksaczy Chrome, ale te podstawowe, z których użytkownicy korzystająnajczęściej, już dostępne są.

Wielu będzie chichotać, widząc napisane obok siebie słowa„Windows” i „bezpieczeństwo”, ale z opinii tak producentówoprogramowania antywirusowego jak i samego Microsoftu wynika, że„dziesiątka” faktycznie jest najbezpieczniejszym systememoperacyjnym. Może nie w ogóle najbezpieczniejszym, też nienajbezpieczniejszym spośród stworzonych przez Microsoft, ale napewno najbezpieczniejszym spośród sprzedawanych przez Microsoft.

To bezpieczeństwo jest zasługą wbudowanego Windows Defendera,chroniącego w czasie rzeczywistym, na bazie danych z chmury, przedwszelkiego rodzaju szkodnikami. To też kwestia wymuszonychaktualizacji systemowych w domowych wersjach Windowsa 10 (koniec ztymi komputerami rodziców, które nie dostały żadnej aktualizacjiod kupna sprzętu), a także wprowadzenie obsługi biometrii domechanizmów uwierzytelniania, poprzez Windows Hello – zalogowaćsię teraz można swoją twarzą czy odciskiem palca.

Biorąc Windows 10, bierzesz już nie system operacyjny, leczusługę, która jest regularnie rozwijana. Microsoft będzie wydawałdla niej nie tylko poprawki bezpieczeństwa, ale też rozmaitesystemowe ulepszenia. Już w sierpniu posiadacze licencjonowanychkopii Windowsa 10 dostaną dużą doroczną aktualizację,poprawiającą wydajność i stabilność systemu i dodającą licznedodatkowe funkcje, takie jak obsługa piórka, ciemna skórka, lepszaintegracja biometrii z usługami Microsoftu czy inteligentniejszacyfrowa asystentka Cortana.

Te uaktualnienia dotyczyć będą oczywiście nie tylko systemu,ale też i aplikacji Microsoftu dostarczanych przez sklep WindowsStore, automatycznie, tak że zawsze będziesz dysponować najnowsząwersją oprogramowania. Warto tu podkreślić, że oficjalne wsparciedla Windowsa 7 już się skończyło, a wsparcie rozszerzoneoferowane jest do 14 stycznia 2020 roku. Wsparcie dla Windowsa 8.1zakończy się 9 stycznia 2018 (a rozszerzone 10 stycznia 2023 roku),tymczasem wsparcie Windowsa 10 gwarantowane jest do 13 października2020 roku (rozszerzone do 14 października 2025 roku).

Jak to mówią Anglosasi, last but not least,i faktycznie, roli pieniędzy pominąć nie sposób. Jeśli jesteście posiadaczamilicencji na Windowsa 7/8.1, to za uaktualnienie do Windowsa 10zapłacicie okrągłe zero złotych – o ile zrobicie to do 29lipca. Później będziecie musieli płacić, i to nie tak mało.Pudełkowa wersja Windows 10 Home PL kosztuje w sklepach od 460 do500 złotych, za wersję Pro zapłacicie około 1000 złotych (choćtrzeba podkreślić, że wbrew temu, co mówią czasem sprzedawcy,można z wersji Home korzystać też w firmie – po prostu niebędziecie mieli dodatkowych funkcjonalności Pro).

Jakby jednak nie liczyć, 460złotych to odczuwalnie więcej, niż 0 złotych, więc jest to jakaśokazja. A jeśli Windows 10 się jednak nie spodoba – to w ciągumiesiąca od instalacji łatwo będzie wrócić do poprzedniej wersjisystemu.

O tym, jak uaktualnić swojestare Windows, i co zrobić z Windows 10, jak już będziecie jemieli na komputerze, dowiecie się z naszej seriipublikacji Windows 10: wszystko co wypada wiedzieć osystemie Microsoftu. Zapraszamy!