64 proc. globalnego rynku smartfonów zjadł Android. Windows Phone powoli rośnie na okruszkach

64 proc. globalnego rynku smartfonów zjadł Android. Windows Phone powoli rośnie na okruszkach

29.04.2013 10:32

64 procent globalnego rynku smartfonów w pierwszym kwartale tegoroku – to wynik Androida, który uprawnia mobilny system operacyjnyGoogle'a do etykietki „nowe Windows”. Tymczasem prawdziwe mobilneWindows od Microsoftu na rynku powoli zdobywa kolejne punktyprocentowe, podgryzając pozycję podupadających rywali –BlackBerry OS-a i Symbiana.To jeszcze jednak nie jest świat Androida, przynajmniej niewszędzie. Wedługbadań przeprowadzonych przez firmę Kantar Worldpanel Comtech,śledzącą sprzedaż telefonów na kluczowych rynkach, ostatnimibastionami oporu przed małymi zielonymi robocikami pozostają StanyZjednoczone i Japonia. Na amerykańskim rynku system Google'a wciążnie zdołał zająć ponad 50 procent rynku (ma 49,3 proc.). To sięjednak pewnie niebawem zmieni: w ciągu roku Android wzmocnił tamswoją pozycję o 1,4 p.proc., podczas gdy główny rywal, iOS,stracił 0,9 p.proc. Pod tym względem Japonia jest znacznie bardziejwierna Jabłku – tam iOS dominuje na rynku, z udziałem 49,2procent, podczas gdy Android musi zadowolić się 45,8 procenta.Są jednak też kraje, w których praktycznie nic poza Androidemna rynku nie znajdziemy. Przewodzi im Hiszpania, w której Androidfaktycznie stał się nowym Windows – 93,5% sprzedanych tamsmartfonów ma system Google'a. Silną pozycję system ten ma też wNiemczech (73,6 proc.) i Chinach (69,4 proc.). Analitycy podkreślają,że triumf Androida nie zależy od stanu gospodarki, producencitelefonów z tym OS-em radzą sobie zarówno na rynkach ogarniętychkryzysem (Hiszpania), rynkach stabilnych (Niemcy), jak i rynkachwschodzących (Chiny).[img=androidjellybean]Co więcej, nic nie zapowiada, by ten trend miał ulec odwróceniu.Nowe modele od HTC (One) i Samsunga (Galaxy S4) mają nadać rozpęducałej platformie Androida. W tej sytuacji, jak twierdzi DominikSunnebo z Kantar Worldpanel ComTech, Apple, Nokię i BlackBerry czekawalka o to, by utrzymać swoje produkty przed oczami klientów pomimomarketingowej ofensywy gigantów z Korei i Tajwanu.Jak na razie bowiem ani Apple ani BlackBerry nie mają za ciekawejsytuacji. Nawet wydanie iPhone'a 5 nie pomogło (mimo że jest tonajlepiej sprzedający się model smartfona) – iOS stracił odzeszłego roku na globalnych rynkach średnio 2 punkty procentoweudziału. Z kolei BlackBerry, mimo premiery BB10, udziały wciąż maskromne. Nowe telefony pozwoliły kanadyjskiej firmie zwiększyćglobalne udziały zaledwie o 0,2 p.proc., do poziomu 0,9 procenta.Najwyraźniej strategia producentów Androida (szczególnieSamsunga), polegająca na wypełnieniu rynku ogromną liczbą różnychmodeli telefonów, działa lepiej, niż apple'owe próby sprzedawaniakażdemu dowolnie wyglądającego telefonu, pod warunkiem że telefonten będzie wyglądał jak iPhone 5.O Symbianie nie ma co mówić – dogorywa na wszystkich rynkach.Jedynym który może cokolwiek zmienić tę sytuację jest WindowsPhone. W cieniu triumfów Androida zdobywa on skromne lecz solidneudziały, na poziomie średnio 5-6 procent, choć są i kraje takiejak Włochy, gdzie Windows Phone ma już 10 procent rynku. Analitycytłumaczą ten stan rzeczy staraniami marketingu Nokii, głównegodziś dostawcy na rynek smartfonów z Windows. Fińska firmanastawiła się na sprzedaż do ludzi, którzy nigdy wcześniej niemieli smartfona, te wszystkie niedrogie i kolorowe Lumie trafiająćw większości do osób wcześniej korzystających ze zwykłejkomórki.Czy na takim rynku znajdzie się miejsce dla innych mobilnychOS-ów? Na swoją szansę czekają Firefox OS, Tizen, Sailfish... anawet Ubuntu Phone. Rok 2013 pokaże, czy komukolwiek uda sięograniczyć ekspansję Androida. Jedno jest pewne – nawet jeśliMicrosoft nie zdoła dokonać tej sztuczki ze swoim Windows Phone, toi tak na ekspansji Androida skorzysta. Obecnie już 80 procentproducentów urządzeń z Androidem sprzedawanych w USA (pozaMotorolą) zgodziła się płacić Redmond za ochronę przedewentualnym pozwem za wykorzystanie opatentowanych technologii w ichtelefonach: z każdego sprzedanego aparatu z Androidem do Microsoftutrafia kilkanaście dolarów.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)