8874. Gra pokaże Wałbrzych, jakiego nie znacie (albo jaki znacie)
Polscy deweloperzy gier tworzą kolejne warte zainteresowania dzieło. W Wałbrzychu powstaje gra osadzona w Wałbrzychu, a pracują przy niej osoby z Wałbrzycha.
8874 to pozycja bardzo podobna do świetnego Limbo, zarówno pod względem mechaniki, jak i mrocznego, tajemniczego klimatu. Główny bohater to znów chłopiec, który budzi się w nieokreślonym miejscu i nie wie, co dzieje się dookoła. W zasadzie nie jest pewien, czy już się obudził, czy śni. Jego zadaniem jest rozwiązanie zagadki, która wyjaśni, co się stało. Nocny Wałbrzych w grze jest tajemniczy, mroczny, momentami nie do poznania. Poniższy zwiastun prezentuje efekty 1,5 miesiąca pracy nad grą.
Do 8874 przeniesione zostały najładniejsze i najciekawsze miejsca Wałbrzycha. Modele wiernie odwzorowują prawdziwe budynki dzięki zastosowaniu fotogrametrii, czyli techniki odtwarzania kształtów, rozmiarów, odległości i położenia obiektów na podstawie zdjęć. By zabieg ten był skuteczny, trzeba dostarczyć specjalnie przygotowane zdjęcia, najlepiej wykonane w wysokiej rozdzielczości i z użyciem obiektywu pozbawionego aberracji (nie deformującego obrazu). Do przygotowania modeli potrzeba zdjęć obiektów z różnych stron. Zdjęcia dostarczał między innymi lokalny fotograf Marcin Jagiellicz (nie tylko do przygotowania modeli), część materiału pochodzi zapewne z zasobów GroundUpStudio.
Warto zwrócić uwagę także na muzykę do gry. Ją także tworzą osoby z okolic Wałbrzycha. W zwiastunie słyszymy fagment utworu wałbrzyskiego rapera Nullizmatyka (Nullo), współzałożyciela grupy TRZECI WYMIAR. Udostępnił on twórcom gry swoją debiutancką płytę „SPG Dystrykt”. Pozostałe utwory tworzy Dariusz Miziarski z Howling Wolf (studio muzyczne w Świdnicy, więc też lokalne). Muzykę z gry znajdziecie już na SoundCloudzie, razem z innymi dziełami Miziarskiego.
8874 powstaje „po godzinach”, więc prace nie idą tak szybko, jak byśmy tego chcieli. Ukończenie gry zajmie około roku. W grę wchodzi nie tylko techniczne opracowanie modeli, mechaniki i sterowania, ale też zgodność z realiami miasta. Nad stroną merytoryczną czuwają Mirek Lenart i Roman Majewski z RMVision Productions, także z Wałbrzycha.