Blog (5)
Komentarze (212)
Recenzje (0)
@ferviCzytamy licencję - Apple

Czytamy licencję - Apple

27.03.2021 17:52, aktualizacja: 28.03.2021 10:49

Jestem prawie pewien, że każdy czytający ten wpis jak widzi prośbę o zaakceptowanie licencji bez czytania klika Akceptuj. Sam tak często robię. Jednak na jakie warunki się zgadzamy? Postanowiłem to sprawdzić.

720992

Recenzja

Nie wiem czy można recenzować tego typu arcydzieła, ale postaram się to zrobić. Na początku postanowiłem przeczytać licencję Windowsa 10 Home. Licencja firmy Microsoft jest napisana dokładnie tak jak ich systemy - fatalnie. Często sobie zaprzecza i używa słów, które w ogóle nie pasują do sytuacji. Licencja MacOS Big Siur jest zupełnym przeciwieństwem tego. Oczywiście trzeba znać informatykę by zrozumieć o co chodzi (w miarę dobrym stopniu), ale widać, że jest pisana przez ludzi dla ... ludzi?

Jak podejść do zagadnienia?

Ja osobiście będę wymieniał moim zdaniem ciekawe punkty i komentarze w dwóch rozdziałach. Jednym ogólnym (głównie związanym z plikiem licencyjnym), a drugi tylko w sprawach prywatności. Będę wpis tworzył jako lista. Z góry zaznaczę, że tego typu rzeczy jak licencja nawet firmy jak Apple może być źle zrozumiana, tak więc warto czytać komentarze, gdzie może ktoś poprawi któryś punkt lub pozwoli inaczej spojrzeć na daną tematykę.

Część ważniejszych moim zdaniem punktów wyszczególniłem.

Warto pamiętać, że prawo UE czy polski może sprawiać, że część punktów licencji nie może być w naszym kraju egzekwowana. Jednak to nie jest przedmiotem tego wpisu.

Ogólne punkty

  • Licencja mówi, że w razie gdy nie chcemy jej zaakceptować - mamy prawo zwrócić sprzęt z systemem. Pytanie brzmi - czy jest jakiś limit co do tego? Mogę kupić sprzęt, potrzymać 5 lat na półce i zwrócić? :P Tego się już nie dowiemy.
  • System Apple można instalować tylko na sprzęcie Apple.
  • System Apple można wirtualizować w postaci 2 maszyn wirtualnych pod warunkiem instalacji i konfiguracji tych maszyn na sprzęcie Apple w celach tworzenia oprogramowania, używania MacOS Server lub w przypadku niekomercyjnego użytkowania jeśli jest to wersja z Mac App Store.
  • Użytkownik z włączoną funkcją magazynu zawartości zgadza się na zbieranie i przekazywanie jego danych firmie Apple i w żaden sposób użytkownik nie ma prawa zapobiec temu.
  • Podczas korzystania ze zdalnego pulpitu tylko jedna osoba ma prawo sterować "serwerem" i umiarkowana (tzn. ile?) liczba może to obserwować.
  • W domyślnej konfiguracji Apple pobiera i instaluje aktualizacje sam, chociaż użytkownik może je wyłączyć (Microsoft - ucz się!)
  • Memoji można wykorzystywać w domu do użytku niekomercyjnego :P
  • Można dzierżawić sprzęt i system Apple od innych użytkowników po zaakceptowaniu licencji. Minimalna wartość dzierżawy wynosi 24h. Natomiast taki sprzęt może być wykorzystywany tylko w do "usług deweloperskich". Sam fakt należy zgłosić Apple. Sprzęt można też poddzierżawiać (czyli jak sami dostaniemy od kogoś - możemy wynająć go innej osobie)
  • Jeśli dzierżawimy sprzęt i system musimy upewnić się, że wynajmujący sprzęt zaakceptuje licencje i nie złamie jej. Jeśli tak się nie stanie - licencja systemu ulega wygaśnięciu i mamy komputer do Linuksa :P
  • Apple nie gwarantuje jakości swoich usług online (map, wykresów giełdowych itd)
  • Systemy Apple nie powinny być wykorzystywane w sytuacjach gdzie wymagana jest odporność na błędy (systemy lotnisk czy szpitale).
  • Apple nie zgadza się na to, by szkody wywołane przez ich systemy doprowadziły do wypłat odszkodowań. Jednak są kraje, które nie akceptują tej zasady i wtedy Apple wypłaci odszkodowanie w wysokości ... albo 50 albo 250 dolarów (Apple pisze pięćdziesiąt, w nawiasie podając 250 - domyśl się).
  • Nie można eksportować sprzętu do krajów, które są na czarnych listach USA.
  • Nie można używać systemów Apple do tworzenia broni jądrowej, chemicznej, rakietowej czy biologicznej.
  • Jeśli ta licencja (Polska) stoi w sprzeczności z Angielską, to uznaje się zapis z Angielskiej

Wydaje mi się, że licencja Apple jest raczej dość ogólna. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić o to, iż zdaniem Apple powinienem czytać wersję Angielską licencji, gdyż to w hierarchii stoi wyżej. Pytanie czy taka klauzula jest dozwolona. Z jednej strony całkiem dobrze znam angielski, z drugiej jakaś firma może uznać to samo, ale nie z językiem Angielskim, a np. Ormiańskim.

Polityka prywatności

721003

W tego typu licencjach wszelkie sprawy związane z prywatnością są oddzielnym dokumentem. Warto wspomnieć, że o ile poprzedni dokument dotyczył systemu MacOS, ten opowiada ogólnie o polityce Apple. Mimo to jest wiążącym uzupełnieniem poprzedniego dokumentu i akceptując tamten - akceptujesz oba (a nawet pewnie parę innych).

  • Apple szanuje podstawowe prawo do prywatności
  • Apple szanuje prawa Użytkownika do poznania, poprawiania, przekazywania, ograniczania przetwarzania, usuwania i uzyskiwania dostępu do danych osobowych, chyba, że jest to niemożliwe do spełnienia (bo to np. transakcje finansowe Apple Pay lub sprawa prowadzona przez policję).
  • Apple zbiera dane, których potrzebuje. Patrząc na systemy pingwinie - żadnych danych nie powinien zbierać :P
  • Apple zbiera informacje o koncie (email, urządzenia, wiek konta)
  • Urządzeniu (numer seryjny, przeglądarka internetowa) [i inne]
  • Imię, nazwisko, e-mail, adres, numer telefonu
  • Dane banku, dane kart płatniczych
  • Transakcje w sklepie Apple lub wykorzystujące Apple Pay
  • Zbieranie danych do identyfikacji, zapobiegania oszustwom i systemy zaufania do urządzeń (A cóż to takiego??)
  • Dane telemetryczne do systemów, tzn. historie przeglądania, błędów, wyszukiwania, wydajności itd.
  • Lokalizacja sprzętu jest zbierania tylko w celu odnalezienia urządzeń
  • Zdrowie - fizyczne, psychiczne, kondycja, analiza stanu zdrowia (prawdopodobnie do Apple Watch, który powinien wezwać pomoc w razie czego).
  • Zbieranie danych nt. ćwiczeń i sprawności fizycznej (o ile użytkownik zgodzi się te dane wysłać)
  • Zarobki i aktywa użytkownika
  • Apple też dostaje dane użytkownika od stron trzecich, np. operatorów mobilnych
  • Apple nie profiluje użytkowników
  • Apple może udostępniać różne dane swoim partnerom o ile nie są to dane przeznaczone na cele marketingowe.
  • Dostawcy rozwiązań dla Apple jeśli dostają te dane - mają postępować zgodnie z regulaminami Apple i usunąć je ostatecznie ze swoich serwerów.
  • Apple może udostępnić dane użytkownika jeśli zależy od tego interes społeczny, porządek publiczny itd. (furtka do współpracy ze służbami?)
  • Jeśli masz mniej niż 13 lat, twoje dane są lepiej chronione
  • Wszelkie rozwiązania "webowe" zawierające ciasteczka, specjalne URL by nas szpiegować. Takie dane zdaniem Apple są "nieosobowe".
  • Dane zebrane przez Apple mogą opuścić miejsce zbierania ich przez "twój obszar". Mam tu na myśli, że dane zbierane w Europie mogą zostać wysłane do np. USA.

Co sądzę o polityce prywatności Apple? Wydaje mi się, że jeśli patrzymy nad to pod względem regulaminów zamiast historii (Apple współpracowało z NSA by zbierać dane użytkowników) to tragedii nie ma i raczej każdy się tego spodziewał. Oficjalnie firma nie zbiera tylu danych ile np. Microsoft. Apple święty nie jest, ale jeśli miałbym wybór między Apple czy MS - wygrywa Apple (pod tym względem).

Czy warto czytać licencje?

Nie. Już lepiej poczytać TOS; DR, który (czasem ...) czyta licencje różnych produktów i ocenia. Apple dostało ocenę D, czyli prawie najgorszą (najgorsza jest E). Natomiast w moim tekście skupiłem się na systemie operacyjnym, podczas gdy TOSDR skupił się na usługach (typu iTunes). Tego typu aplikacje są "dodatkami" do systemu i nie są one obowiązkowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)