Czy znana seria odnajdzie się w nowym gatunku? Metal Slug Tactics [Recenzja]
29.11.2024 | aktual.: 02.12.2024 08:09
Metal Slug Tactics to odważna reinterpretacja kultowej serii gier akcji, stworzona przez Leikir Studio. Gra została zapowiedziana w 2021 roku i od początku budziła spore emocje. Dla fanów serii Metal Slug była to zapowiedź nie tylko powrotu ukochanej mechaniki, ale także zupełnie nowego podejścia – przejścia z dynamicznego run‑and-gun do strategii opartej o tury. Premiera w 2024 roku była długo wyczekiwana, a studio we współpracy z SNK stanęło przed trudnym zadaniem: jak zadowolić wiernych fanów serii, jednocześnie przyciągając nowych?
Metal Slug to seria, która zadebiutowała w 1996 roku na automatach arcade i szybko zdobyła status kultowej. Głównymi cechami były dynamiczna akcja, niesamowita (jak na tamte czasy) pixel-artowa grafika oraz humorystyczny ton rozgrywki. Gracze wcielali się w członków elitarnej jednostki specjalnej Peregrine Falcon Strike Force i stawiali czoła armiom Generała Mordena, mutantom czy kosmitom, używając rozbudowanego arsenału broni i pojazdów.
Przejście do gatunku strategii turowych wydawało się zaskakujące, jednak twórcy postawili na unikalny pomysł. Tytuł nie tylko odtwarza kultowe elementy oryginału, ale robi to w sposób, który wpisuje się w aktualne trendy i przyciąga uwagę miłośników gier taktycznych, takich jak „XCOM” czy „Into the Breach”.
Metal Slug Tactics wprowadza gracza w świat strategii turowej, w której zarządzamy drużyną złożoną z dobrze znanych postaci: Marco, Tarma, Eri i Fio. Każda z nich posiada unikalne zdolności bojowe, które definiują ich funkcję na polu walki. System opiera się na planszach podzielonych siatką, gdzie kluczową rolę odgrywa pozycjonowanie i wykorzystywanie elementów otoczenia. Drużyna gracza musi stawić czoła wrogom w serii misji o rosnącym poziomie trudności, wykonując cele takie jak eliminacja przeciwników, obrona pozycji czy zdobywanie zasobów. Jednym z ciekawszych elementów gry jest system punktów akcji i „Adrenaline Points”. Te ostatnie można zdobyć za skuteczne ataki i realizację celów, a następnie wykorzystać do odpalenia potężnych zdolności specjalnych – od bombardowań po masowe ataki rakietowe. Dzięki temu gra zachowuje dynamikę charakterystyczną dla serii, mimo turowego tempa.
Akcja gry toczy się w alternatywnym uniwersum, gdzie Generał Morden znów zbiera swoje siły w celu przejęcia władzy nad światem. Jego armia jest silniejsza niż kiedykolwiek, ale nie brakuje jej absurdalnych elementów, z których słynie zresztą cała seria. Choć fabuła jest prosta i pełna humoru, oferuje wystarczającą motywację do dalszej zabawy. Studio odpowiedzialne za grę postawiło na liczne ukłony w stronę fanów serii. Na przykład niektóre misje nawiązują do klasycznych momentów z wcześniejszych części, a znane postacie poboczne pojawiają się jako wsparcie w kluczowych momentach. Nawet dialogi między bohaterami są pełne ironicznych żartów i odniesień do absurdalnych sytuacji z poprzednich części.
Jednym z największych atutów Metal Slug Tactics jest oprawa wizualna. Twórcy ponownie postawili na sprawdzony pixel-art, który odtwarza estetykę klasycznych gier arcade, ale w sposób znacznie bardziej szczegółowy. Animacje postaci, eksplozje czy detale w lokacjach są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Każdy przeciwnik, od standardowych żołnierzy po gigantyczne mechy bojowe, wygląda jakby został żywcem wyjęty z lat 90., ale z nowoczesnym szlifem jakościowym. Ścieżka dźwiękowa autorstwa Tee Lopesa to kolejny element, który potrafi zachwycić. Kompozytor, znany z „Sonic Mania”, stworzył dynamiczne utwory idealnie pasujące do klimatu gry. Muzyka łączy energetyczne riffy gitarowe z elektronicznymi brzmieniami, podkreślając klimat akcji i dodając jej nostalgicznego charakteru. Efekty dźwiękowe, od odgłosów wystrzałów po eksplozje, również zostały wiernie odtworzone.
Metal Slug Tactics to śmiała reinterpretacja serii, która udowadnia, że klasyka może ewoluować w zupełnie nowym kierunku. Choć przejście z dynamicznej gry akcji na strategię turową może budzić obawy, efekt końcowy okazał się zaskakująco dobry. Gra zachowuje to, co najlepsze w serii: humor, wyrazistą oprawę i nostalgiczny klimat, jednocześnie oferując świeże doświadczenie. Dla fanów serii jest to nie tylko okazja do powrotu do ukochanego świata, ale także możliwość odkrycia go na nowo. Ci, którzy nigdy nie mieli jeszcze styczności z serią, znajdą tu solidną, przemyślaną strategię z unikalnym stylem. To tytuł, który łączy pokolenia graczy i udowadnia, że Metal Slug to więcej niż tylko arcade'owy hit – to marka, która potrafi się zmieniać, nie tracąc swojej tożsamości.
* - grę do recenzji otrzymałem od sklepu GOG.com. Dzięki za wsparcie!