Niebiesko mi!
Niebieski ekran śmierci, Blue Screen of Death czy po prostu [URL=http://pl.wikipedia.org/wiki/Blue_Screen_of_Death]BSoD[/URL] zawsze wzbudzały w wielu ludziach emocje. Jeśli pojawiał się on na domowym komputerze, najczęściej wywoływał atak złości, rozpaczy i wkurzenia. Z ust cisnęły się same bluźnierstwa a zdjęcie Billa Gatesa stawało się tarczą do rzutek.
Zobaczenie tego samego ekranu gdzieś na mieście, w telewizji lub innym publicznym miejscu wywołuje uśmiech, radość i podśmiewanie się z systemu Microsoft Windows. Cieszymy się z niebieskiego ekranu kiedy jedziemy autobusem lub tramwajem. Praca rozpisuje się na temat BSoD, zwłaszcza jeśli pojawi się on na [URL=http://gizmodo.com/5035456/blue-screen-of-death-strikes-birds-nest-during-opening-ceremonies-torch-lighting]uroczystym otwarciu igrzysk olimpijskich w Pekinie[/URL].
Niebieskie tło, białe literki a ile odmiennych emocji! Obrazy [URL=http://pl.wikipedia.org/wiki/Edvard_Munch]Edvarda Muncha[/URL] są już mniej ekspresjonistyczne niż niebieska poświata na monitorze.
Według badań Microsoft, 33% błędów tego typu w systemie Windows 2000 i 89% w Windows XP spowodowanych jest przez pracujące w trybie jądra [URL=http://msdn.microsoft.com/en-us/library/ms838661%28WinEmbedded.5%29.aspx#xpe_rel_topic2]sterowniki firm trzecich[/URL].
Może i mają rację, ale szczerze powiedziawszy BSoDa nie widziałem od lat kiedy to korzystałem jeszcze z systemu [URL=http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Windows_98#Darmowa_aktualizacja_Windows_98_do_98_SE]Microsoft Windows 98 Second Edition[/URL]. I tak zaczynam się zastanawiać skąd biorą się te ekrany w witrynach sklepowych, skoro mój laptop kiedy obronił strzał z piłki stojąc na bramce, przeżył.