Sprawdzam obudowę Zalman P10 NAMU z "drewnianym" frontem

Drewno to relatywnie wdzięczny materiał używany w wielu gałęziach gospodarki. Przez lata nie miało jednak zastosowania na szeroką skalę w branży PC. Z czasem uległo to jednak zmianie, gdzie pierwsze kroki wydaje się postawił Fractal. Pomysł drewnianych komponentów następnie zaczęli adaptować inni producenci a wraz z nimi ostatnio koreański Zalman. Jego podpozycja ląduje poniżej pułapu trzystu złotych, czym celuje w bardziej budżetowy segment.

Wykonanie obudowy Zalman P10 NAMU

Front obudowy P10 Namu charakteryzuje się minimalistycznym designem z elementami imitującymi drewno na froncie, co nadaje jej elegancki wygląd. Zależnie od koloru obudowy (biała lub czarna) zobaczymy drewno w innym odcieniu. Tradycyjnie mamy też boczny panel z transparentnego hartowanego szkła, co pozwala na eksponowanie wewnętrza PC.

Obudowa wyposażona jest w magnetyczne filtry przeciwkurzowe na górze i dole. Front nie został doposażony w filtr. Zaraz za drewnianymi żeberkami ukrywa się metalowa siatka mesh, która została przykręcona do obramowania z tworzywa sztucznego. Cały front zdejmujemy pewnym szarpnięciem od spodu za wyprofilowany uchwyt. Zobaczymy wtedy, że dwa wentylatory 120 mm są instalowane po wewnętrznej części głównej komory obudowy.

Zalman P10 Namu to obudowa typu Mini Tower, obsługująca płyty główne w formacie Micro-ATX i Mini-ITX. Pełnowymiarowe płyty ATX odpadają, co dla niektórych konsumentów może być wadą. Wymiary skrzynki Zalmana wynoszą 423 × 216 × 422 mm, a waga to 6,1 kg. Całość wykonano ze stali, plastiku i szkła hartowanego. Drewno mamy tylko na froncie w postaci pionowych żeber. P10 Namu generalnie sprawia wrażenie bardzo solidnej konstrukcji i to mimo pewnych oszczędności poczynionych przez producenta.

Z istotnych cech należy wymienić m.in. obecność jednego portu USB 3.0 i USB‑C na panelu I/O. Czy taka ilość wystarczy należy samemu ocenić. Osobiście chciałbym zobaczyć minimum dwa porty USB typu A. Z innych ciekawostek należy wspomnieć o obecności podpórki karty graficznej w formie prostego ramienia. Miły i przydatny akcent.

Wypada dopowiedzieć też, że z prawej i lewej strony obudowy metalowe panele są w pełni perforowane. Wygląda to bardzo ciekawe, ale trudno jednoznacznie stwierdzić na ile poprawia cyrkulację powietrza. Jednego można być pewnym, mianowicie obudowa będzie bardziej kurzyć się w środku aniżeli inne konstrukcje z jednolitymi kawałkami stali. Dlatego komputer najlepiej trzymać na biurku.

Co można zamontować w P10 Namu?

Obudowa oferuje przestrzeń na karty graficzne o długości do 340 mm oraz zasilacz o długości nie większej niż 140 mm. Jest to „downgrade” w stosunku do bazowej P10, ponieważ ta oferuje 384 mm na GPU i 175 mm dla zasilacza.

Nic natomiast nie zmieniło się w kwestii wysokości chłodzenia CPU: 173 mm. To samo dotyczy nośników danych, mianowicie wzorem bazowej P10 przewidziano dwa miejsca na dyski 3,5" oraz jedno na dysk 2,5".

W czym Namu rozwija formułę obudowy P10 to chłodzenie. Użytkownik ma możliwość zamontowania łącznie do dziewięciu wentylatorów: trzech 120 mm lub dwóch 140 mm na górze oraz dwóch 120 mm na froncie, trzech na piwnicy zasilacza i jednego z tyłu. Fabrycznie mamy już trzy wentylatory 120 mm i to cechujące się przyzwoitą kulturą pracy.

W kwestii chłodzenia wodnego opcja dwóch wentylatorów 140 mm sugeruje możliwość instalacji chłodnicy 280 mm, ale to błąd. Góra daje opcję swobodnego montażu chłodnicy 240. Taką samą można też zainstalować na froncie, ale  takie rozwiązanie kradnie cenne miejsce dla karty graficznej. Należy o tym pamiętać konfigurując PC.

Podsumowanie

Zalman P10 Namu to kompaktowa obudowa typu Mini Tower, która łączy elegancki design z funkcjonalnością. Jej minimalistyczny wygląd, inspirowany estetyką obudów Fractal Design sprawia, że jest atrakcyjnym wyborem dla użytkowników ceniących zarówno wygląd, jak i praktyczność. Obudowa oferuje całkiem dobre możliwości montażu komponentów w segmencie budżetowym, gdzie dominuje kompaktowy gabaryt (np. kart graficznych).  Na plus zasługuje też przyzwoity system zarządzania kablami. Jedynym ograniczeniem może być kompatybilność tylko z płytami głównymi Micro-ATX i Mini-ITX, co także należy wziąć pod uwagę przy planowaniu konfiguracji.