Blog (4)
Komentarze (32)
Recenzje (0)
@step_sequencerDobre i opensourcowe programy: Redshift + dyskusja o zmęczeniu wzroku

Dobre i opensourcowe programy: Redshift + dyskusja o zmęczeniu wzroku

31.08.2017 00:40

Ufff, chwila wolnego, odzyskałem hasło, więc znów mogę tutaj coś napisać. Od mojego ostatniego wpisu trochęęę minęło. Brak czasu, a wymówką był też brak hasła ;) Miało ono zostać dodane do Keepasa, miało... ;)

Wracając do tematu. Pod wpływem dyskusji, która rozwinęła się pod poprzednim moim wpisem dotyczącym dystrybucji Solus OS postanowiłem poruszyć temat negatywnego wpływu pracy i rozrywki większości z nas, która to odbywa się przed ekranem komputera. Dyskusja dotyczyła walki jasnych motywów z ciemnymi i tego, które są lepsze dla naszego wzroku. Opinie były podzielone, choć chyba większość była po "ciemnej stronie". Pozwolę sobie przytoczyć kilka komentarzy:

miłym komentarzem zaczął Ciero, pisząc:

Bardzo ciekawy artykuł. PS, też lubię ciemne motywy. ;)

dalej kaisuj pisze:

Osobiście preferuję np. IDE z ciemnym (ale nie czarnym) tłem. Mam nawet subiektywne wrażenie, że lepiej mi się myśli z tekstem na takim tle.

następnie Anonim dodał:

@Waka: "są przekonani, że tak jest lepiej :P" Bo jest lepiej. I to coś, czego fani jasnych skórek nie mogą znieść. Zwłaszcza po ciemku praca jest sporo wygodniejsza na ciemnym.

a zaraz po nim kolejny (a może ten sam) Anonim:

@eimi: Wow :) z tym, aby kogoś bolały oczy przez ciemny motyw się jeszcze nie spotkałem. Pierwsze co robi się po odpaleniu programowania to szukanie w opcjach możliwości zmiany motywu na ciemny. Program nie posiadający takiej opcji od razu powinien trafić do kosza :P

Akurat te opinie zgadzały się z moją, byli też tacy, którzy wolą pracować z białym tłem, m.in. użytkownik eimi i Waka, którym odpowiadał przytoczony wyżej Anonim:

Dzięki za wpis, tak tylko zastanawiam się, skąd to przekonanie, że jasne fonty na ciemnym tle są czytelne? Od tych ciemnych skórek oczy mnie tylko bolą.
@eimi: Też nie wiem, ale fanów ciemnych skórek jest dużo i, co zabawne, są przekonani, że tak jest lepiej :P

Nawyki

W praktyce z osób, które znam większość pracuje z ciemnym tłem. Programiści dokładnie wszyscy. Ja często korzystam z Eclipse - tylko i wyłącznie z ciemnym motywem, Atom również domyślnie ciemne tło. Osoby pracujące w pakietach CAD różnie. Kilku młodszych znajomych modelujących w 3D pracuje z jasnym tłem.

Natomiast bez wyjątku, starsi (40+ ;) pracują z ciemnym tłem. Zapytałem czy tak jest wygodniej. Jeden z nich powiedział, że dla niego nie ma różnicy, przyzwyczajenie. Skąd to przyzwyczajenie? Różnica była w epoce monitorów kineskopowych CRT. Używając jasnego tła na monitorze CRT migotanie, dodatkowo w towarzystwie cienkich linii i figur geometrycznych było o wiele bardziej widoczne i męczyło wzrok.

Kolorystyka ekranu i wynikająca z niej wygoda pracy pozostanie więc uzależniona od indywidualnych predyspozycji. Faktem jest natomiast, że kluczowe znaczenie dla wzroku ma udział składowej koloru niebieskiego.

Ten zły niebieski

Składowa niebieska ma negatywny wpływ na nasz wzrok oraz m.in przez wpływ na szyszynkę powoduje problemy ze snem. Korzystne jest więc przesunięcie widma promieniowania w stronę koloru czerwonego. Zwłaszcza w godzinach wieczornych. Między innymi może nam w tym pomóc program f.lux, na pewno znany i lubiany przez wiele osób. Jest on płatny, chyba nawet chroniony patentem;) Uzasadnienie dotyczącego koloru niebieskiego, które podlinkowałem wyżej, w tym odwołanie do badań podają sami jego twórcy na stronie programu...

Czy istnieje jakaś alternatywa dla f.luxa, najlepiej Open Source?

Redshift

Jak używam na moich Linuksach programu, a raczej programiku Redshift[www][github]. Program możemy uruchamiać albo z linii poleceń lub doinstalować sobie nakładkę redshift-gtk.

redshift uruchomiony z linii poleceń...
...i redshift-gtk uruchomiony w trayu

W tym drugim przypadku program uruchamia się w tray'u, a pod prawym klawiszem mamy proste menu.

proste menu
oraz informacje o aktualnych ustawieniach

Na pokazanych screenach uruchomiony akurat pod KDE Plasma. Narzędzie znajduje się w repozytoriach większości dystrybucji, więc mniej zaawansowani użytkownicy nie powinni mieć problemu z instalacją. Jeżeli chcemy dokonać bardziej zaawansowanej konfiguracji, niestety trzeba pogrzebać w pliku tekstowym redshift.conf, na szczęście wszystkie opcje są opatrzone komentarzami więc nie ma się co zrażać. Możemy, między innymi ustawić sobie położenie geograficzne, po to aby program sam rozpoznawał porę dnia czy skonfigurować temperaturę barwową dla poszczególnych pór. Plik konfiguracyjny na Linuxie znajduje się w katalogu domowym, w podkatalogu .config. Może znajdować się w innej lokalizacji, na innych systemach. Tak, to narzędzie może pracować również w macOS i Windowsie. Szczegóły na stronie [www]. Jak dla mnie, Redshift to bardzo proste a zarazem przydatne narzędzie. Nie wiem czy to autosugestia, ale oczy wieczorem jakby mniej zmęczone... A Wy używacie podobnych narzędzi? Jaka jest wasza opinia?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)