Recenzja Logitech GPRO X TKL RAPID – klawiatura z magnetycznymi przełącznikami
Logitech G PRO X TKL RAPID to klawiatura, która na rynku wyróżnia się przede wszystkim dzięki zastosowaniu magnetycznych, analogowych przełączników – technologii, którą w gamingu spotykamy raczej rzadko. Model ten dostępny jest w trzech kolorach: białym, czarnym i różowym, a do testów trafiła do mnie wersja biała. Jak widać na załączonych zdjęciach jest w formacie tenkeyless a jej cały design jest bliźniaczy do Logitech G Pro X, którą omawiałem w listopadzie ‘23.
Konstrukcja oparta jest głównie na plastiku, ale klawiatura jest sztywna i solidnie wykonana – nie uginają się przy nacisku, co zawdzięcza m.in. aluminiowej płycie pod klawiszami. Całość prezentuje się bardzo schludnie, z prostym, stonowanym stylem (zwłaszcza w kolorze białym). Na górze znajdziemy kilka dodatkowych klawiszy funkcyjnych: tryb gry (blokujący np. klawisz Windows), przyciski sterowania jasnością podświetlenia RGB, mediami oraz rolkę do regulacji głośności, które działa bardzo płynnie.
Podobnie jak w innych modelach klawiatur od Logi G, nasadki klawiszy zostały wykonane z wykonane w technologii podwójnego wtrysku (double-shot), co gwarantuje wyjątkową trwałość i odporność na ścieranie legend, które są odlane z przezroczystego PBT.
Niestety jeden wizualny minus to brzydko wkomponowany znak euro na jednym z klawiszy, który wygląda jak „doklejony” i nieco psuje odbiór estetyczny.
Największą nowością są przełączniki magnetyczne analogowe, które pozwalają na regulację punktu aktywacji w zakresie od 0,1 mm do 4 mm. To oznacza, że można dostosować czułość każdego klawisza pod siebie – np. WASD ustawić na szybką reakcję, a inne klawisze na bardziej opóźnione, żeby uniknąć przypadkowych kliknięć. Co więcej, możliwe jest przypisanie dwóch różnych funkcji do jednego klawisza w zależności od siły naciśnięcia, co otwiera zupełnie nowe możliwości sterowania w grach.
Parametr ten i inne ustawimy w oprogramowaniu G Hub, które już niejednokrotnie opisywałem przy okazji recenzji. Jednak warto wspomnieć, że poza siłą nacisku skonfigurujemy tam również podświetlenia LIGHTSYNC RGB, mapowanie klawiszy, czy tworzenie makr. Jest to jednak narzędzie wymagające chwili na ogarnięcie, bo choć interfejs jest prosty, to jednak musimy go poznać.
Podczas codziennej pracy klawiatura sprawdza się znakomicie – pisanie jest wygodne i precyzyjne. Dźwięk przełączników jest nieco głośniejszy niż w standardowych modelach, ale mnie to nie przeszkadzało, choć warto to przetestować samemu przed zakupem.
W grach analogowe przełączniki naprawdę robią różnicę. Regulacja czułości pozwala uzyskać bardzo szybkie i płynne ruchy, szczególnie w strzelankach, gdzie szybkie zmiany kierunku i precyzja są kluczowe. Funkcja rapid trigger sprawia, że klawiatura reaguje błyskawicznie, co daje wyraźną przewagę w dynamicznych momentach.
Konstrukcja jest solidna, a sekcja dodatkowych przycisków odpowiednia. Niektórzy mogą kręcić nosem, że PRO X TKL RAPID nie jest klawiaturą bezprzewodową, ale właśnie styczność z tym modelem przypomniała mi, że da się z tym żyć. A z drugiej strony znając zapędy Logitech, to już nie długo pojawi się model bez przewodu.
Logitech G PRO X TKL RAPID to bardzo ciekawa propozycja dla osób, które chcą mieć kompaktową, ale jednocześnie wysoko zaawansowaną klawiaturę do grania i pracy. Magnetyczne analogowe przełączniki dają niespotykaną dotąd precyzję i możliwość dostosowania reakcji klawiszy, co w grach może przełożyć się na lepszą kontrolę i szybkość.
Cena około 190 euro (ok. 870 zł) stawia ją w segmencie klawiatur drogich. Osobiście doceniam jej minimalistyczny design i solidne wykończenie.