Blog (438)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)
@wojtekadamsTribit FlyBuds C1 - słuchawki z aptX na pokładzie

Tribit FlyBuds C1 - słuchawki z aptX na pokładzie

08.07.2021 13:52, aktualizacja: 22.08.2021 13:44

Nie wiem, która to już recenzja bezprzewodowych słuchawek na moim blogu… piątą, dziesiąta czy dwudziesta. Jednak przy nowych Tribit FlyBuds C1, które swoją premierę miały zaledwie kilka tygodni temu, warto się pochylić. Model ten został wyposażony w chip Qualcomm QCC3040, a ponadto posiada dość oryginalny wygląd.

174229

W zestawie FlyBuds znajdziemy zgrabne etui ładujące, przewód USB‑C, a także sześć par silikonowych wkładek dousznych o różnej wielkości. Szkoda, że Tribit nie zdecydował się wymienić chociaż jednej pary gumek na pianki, które posiadają lepszą izolację dźwiękową i, moim zdaniem, są wygodniejsze.

174231
174230

Etui do C1 wykonano w całości z tworzywa sztucznego. Wykończenie obudowy to gumowana faktura. Na froncie znalazły się cztery diody informujące o stanie naładowania wbudowanej baterii, a także przycisk służący do parowania C1 z urządzeniami. Na wieku etui otrzymało ładne, błyszczące logo Tribit, zaś w dolnej części obudowy umieszczono port do ładowania - USB C.

174232
174234
174233

Pokrywa otwiera się swobodnie, choć moje obawy budzi zawias, który jest dość cienki i może łatwo się wyrobić - złamać. W środku miejsca dla FlyBuds są dedykowane, więc każde oznaczono stosowną literką R/L. Ogólnie etui prezentuje się bardzo ładnie i, co najważniejsze, jest małe: 6,5 × 4,5 cm.

174236

Wygląd samych FlyBuds C1 to zupełnie inna liga. Można powiedzieć, że ich projektant trochę odleciał nadając im dość oryginalne - futurystyczne wykończenie. Zewnętrzna część „młoteczka” została wykonana lśniącym plastikiem imitującym oszlifowany metal, zaś główka posiada czerwone zdobienia. Wewnętrzna strona to klasyka - matowy plastik wyprofilowany tak, aby słuchawka jak najlepiej leżała w uchu.

174241
174239
174238
174240

W tym momencie trzeba przyznać, że słuchawki są rzeczywiście wygodne. Młoteczki dobrze trzymają się w uchu, a ich idealne dopasowanie wpływa także na pasywną redukcję szumu, choć nie można jej porównywać z ANC, którego w tym modelu zabrakło - ale nie do końca (będzie o tym później).

174247

Każdy z „młoteczków” został wyposażony w fizyczny przycisk, za których pomocą możemy odebrać/odrzucić nadchodzące połączenie, sterować muzyką, wywołać asystenta głosowego, a co najważniejsze, zmieniać głośność. Spisują się one, w moim mniemaniu, dużo lepiej, niż powierzchnie dotykowe. Przyciski na obu mostkach są responsywne i łatwe w obsłudze, nawet jeśli są nieco mniejsze.

174248
174249

Słuchawki, jak już wspomniałem we wstępie, wykorzystują chipset Qualcomm QCC3040, który gwarantuje wsparcie dla kodeka aptX, a także AAC i SBC.

Dzięki aptX otrzymamy dźwięku - zbliżony do jakości Audio-CD, z maksymalnie niskim opóźnieniem (praktycznie niedostrzegalnym podczas oglądania filmów, czy grania w gry). Ponadto zestaw łączy się z telefonem za pomocą Bluetooth 5.2, co również zapewnia szybszy przepływ danych. W tym przedziale cenowym nie znajdziemy słuchawek, które zagwarantują więcej.

FlyBuds C1 spełniają także klasę wodoodporności IPX5 ochrona przed strumieniem wody pod maksymalnym ciśnieniem 12,5 l/min.

Teraz przejdziemy do jakości audio, która jest w końcu najważniejszą cechą każdych słuchawek. C1 posiadają naprawdę solidną sygnaturę dźwiękową, zapewniającą dobre pokrycie w całym zakresie, z konkretnym uwypukleniem basów. Mimo iż niska tonacja jest przodująca, to średnie tony i wokale nie są poświęcone. Fantastyczna separacja dźwięku gwarantuje, że utwory z dużą ilością instrumentów nie stanowią problemu. Równie przyjemnie ogląda się filmy. Tribit wykonał dobrą robotę, choć można się przyczepić do występujących zniekształceń, gdy słuchawki grają w wyższych głośnościach.

174245

Połączenia telefoniczne z FlyBuds C1 to czysta przyjemność. Dużą rolę odgrywa tutaj chipset Qualcomma, który wykorzystuje 4 mikrofonową technologią CVC 8.0, po dwa na każdą słuchawkę. Polega ona na tym, że jeden z mikrofonów redukuje hałas otoczenia do około 30 decybeli, natomiast drugi wzmacnia głos podczas mówienia.

Rozwiązanie to sprawdza się doskonale. Głos do odbiorcy dociera wyraźny i krystaliczny - nawet gdy jesteśmy na stacji kolejowej :) Szkoda, że nie zaoferowano tutaj aktywnej redukcji szumów (ANC).

174246

Żywotność baterii Flybuds C1 jest kolejną zaletą. Młoteczki na jednym ładowaniu potrafią grać do 12 godzin, zaś samo etui potrafią doładować je aż cztery razy, więc uzyskujemy +/- dodatkowe 48 godzin słuchana muzyki. Z drugiej strony tak długa żywotność baterii spowodowana jest tym, że Tribit nie posiadają ergo-żernej technologi, jak np. ANC.

745790

Osobiście uważam Flybuds C1 za naprawdę dobry zestaw słuchawek. Gwarantujące dobry dźwięk, a to w zestawach bezprzewodowych jest najważniejsze. Na plus Tribit jest róœnież technologia CVC, która gwarantuje niesamowity czysty dźwięk podczas rozmowy. Dla wielu dużym minusem może być brak ANC, który staje się wszędobylską funkcjonalności nawet w tanich słuchawkach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)