Blog (189)
Komentarze (5.3k)
Recenzje (8)
@xomo_plRecenzja Sony Xperia XZ

Recenzja Sony Xperia XZ

14.11.2016 02:13, aktualizacja: 14.11.2016 14:43

Pewną tradycją stały się już jesienne debiuty nowych flagowych urządzeń od Sony. Nie inaczej stało się w tym roku - po wiosennych premierach mało wyróżniających się od poprzedników smartfonów przyszedł czas na pierwsze od czasu Z3 poważne zmiany w tym względzie. Jak bardzo różni się najnowszy flagowiec XZ od swoich poprzedników - X Performance czy Z5? Czy wprowadzony nowy design to krok w dobrą stronę? i wreszcie czy najnowsze urządzenie jest warte uwagi wszystkich poszukujących nowego urządzenia? Zapraszam do recenzji.

608012

Zestaw i wykonanie

608014

Najnowszy flagowiec spakowano w identyczne jak pozostałe Xperie z 2016 roku opakowanie - niewielki karton dobrej jakości z nadrukowanymi na bokach grafikami i dużą literą X na zamknięciu. Całość z pewnością inspirowana była osiągnięciami Apple w tej dziedzinie i nie ma w tym nic złego - wbrew podejściu wielu firm opakowanie też jest istotnym elementem. Zadbano jednak nie tylko o wygląd opakowania, ale też o porządek w środku - wydzielono bowiem osobne miejsca na dokumentację, kabel USB, słuchawki (brak w zestawie testowym) i oczywiście smartfon. Szkoda, że nie ma co liczyć na stację dokującą w komplecie, ale oferowany przez producenta zestaw to obecnie standard na rynku. Jak wspominałem w recenzji wariantu Compact flagowej Xperii po dwóch latach kosmetycznych zmian doczekaliśmy się znaczącego odświeżenia bryły flagowych urządzeń: zmieniono profil ramek bocznych oraz wygląd panelu tylnego. Te pierwsze są teraz obłe na bokach i ścięte pionowo na górnej i dolnej części smartfona. Na wykonanym z aluminium (za wyjątkiem plastikowego paska w dolnej części, który najpewniej ma wzmacniać działanie anten łączności bezprzewodowej) panelu tylnym znajdziemy obiektyw aparatu, diodę led i wygrawerowany na środku napis Xperia.

139512
139513
139514
139515

Nowe ramki boczne w przypadku "dużego" flagowca specjalnie nie wpłynęły na komfort trzymania urządzenia - stosowana dotychczas ramka zapewniała równie dobry chwyt urządzenia. Szkoda tylko, że to pierwszy model z najwyższej półki od Sony z plastikowymi ramkami bocznymi na dodatek pokrytymi stosunkowo śliską farbą, aczkolwiek dzięki metalowej tylnej części udało się utrzymać wrażenie obcowania z produktem premium i pewny chwyt urządzenia. Do testów przypadł mi wariant onyksowa czerń, który to moim zdaniem jest po prostu najładniejszym kolorem dla smartfonów.

Boczne ramki przypominają to co znamy już z ostatnich Xperii: prawa krawędź to kolejno: szeroki przycisk zasilania (ukrywa świetny skaner linii papilarnych), przesunięte ku dołowi klawisze głośności i wreszcie sprzętowy przycisk aparatu. Lewa krawędź skrywa tylko jedną zaślepkę slotu na kartę SIM i microSD (podobnie jak w modelu X tacka jest wspólna, połączona z zaślepką). Na dolnej krawędzi umieszczono port USB i mikrofon, a na górnej wyjście słuchawkowe i drugi mikrofon.

139516
139517

Jeśli chodzi o wykonanie akcesoriów to tradycyjnie już nie ma powodów do zastrzeżeń bowiem wykonano je z dobrej jakości materiałów. Również długość kabla USB jest wystarczająca.

Specyfikacja

  • Układ: Qualcomm® Snapdragon 820 64-bit z szybkim ładowaniem
  • 3 GB pamięci RAM
  • 32 GB pamięci na dane + slot na microSD do 256GB
  • Ekran 5,2" Full HD, TRILUMINOS, X-Reality Mobile, dynamiczne poprawianie kontrastu, Corning® Gorilla® Glass
  • Typ karty SIM: Nano
  • System Android Marshmallow 6.0.1
  • Bateria: 2900 mAh, technologia Qnovo Adaptive Charging, ochrona baterii tryb STAMINA i szybkie ładowanie
  • Główny aparat: 23 MP Exmor™ RS typu 1/2,3”, technologia potrójnego przetwarzania obrazu, predykcyjny hybrydowy autofokus, Szybki aparat, zdjęcia przy słabym świetle: ISO 12800, obiektyw G Sony o ogniskowej 24 mm, Clear Image Zoom 5x, mechanizm przetwarzania obrazów BIONZ, funkcja SteadyShot (stabilizacja pięcioosiowa) , nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K, zdjęcia HDR
  • Aparat z przodu: 13 MP Exmor™ RS typu 1/3.06” , obiektyw szerokokątny o ogniskowej 22 mm, przysłonie F2.0, zdjęcia przy słabym świetle: ISO 6400, nagrywanie filmów w jakości Full HD
  • Łączność: 2G/3G/4G LTE/A-GNSS (GPS + GLONASS)/ Wi-Fi /Miracast/Bluetooth 4.2/DLNA/Google Cast/NFC
  • Dźwięk: technologia Hi - Res Audio (LPCM, FLAC, ALAC, DSD), DSEE HX, LDAC, cyfrowa eliminacja hałasu, clear Audio+, dźwięk przestrzenny S-Force Front
  • Warianty koloru obudowy: kobaltowy granat, onyksowa czerń, platynowy
  • Wymiary: 146 x 72 x 8,1 mm , 161 g
  • Akcesoria: covery: SCTF10, SCSF10, ładowarka Quick Charger UCH12W, stacja ładująca USB Type-C DK60 i zestaw słuchawkowy High Resolution Audio MDR-NC750 (sprzedawane osobno)
  • Inne: obsługa gry Zdalnej (PS4 Remote Play), skaner linii papilarnej, obsługa trybu rękawiczek, wzbudzania, usypiania ekranu dwuklikiem, certyfikat wodoszczelności IP65/IP68

Specyfikacja w stosunku do pokazanego wiosną flagowca nie zmieniła się znacząco, co jednak trudno uznać za wadę skoro poprzednik był naprawdę wydajnym urządzeniem. Pojawiło się tym razem za to kilka (mniej lub bardziej) istotnych nowości: ekran zabezpieczono uznaną technologią Gorilla Glass, pojawiło się nowe USB‑C (w miejsce bardzo wciąż popularnego microUSB dlatego też przez jeszcze jakiś czas będzie to bardziej wada niż zaleta, niewątpliwie jednak jest to przyszłościowe rozwiązanie), wróciła opcja nagrywania filmów w jakości 4K.

Podobnie jak w X Performance nie ma niestety radia FM co dla mnie jest istotną wadą. Poszukujący funkcjonalnych urządzeń z pewnością docenią jednak fakt, że Sony konsekwentnie w swoich flagowcach oferuje slot na kartę pamięci oraz wyjście słuchawkowe.

System i nakładka

608033

Najnowszy flagowiec działa w oparciu o identyczną wersję systemu co jego mniejsza wersja Compact i bezpośredni poprzednik X Performance: Android 6.0.1 Marshmallow (pakiet łatek z lipca) z autorską nakładką Sony. Na działanie systemu czy aplikacji nikt nie będzie narzekał: wszystko działa wręcz doskonale, bez jakichkolwiek zacięć czy błędów. Do naszej dyspozycji oddano oczywiście sztandarowe funkcje wydania Marshmallow takie jak choćby całkowita kontrola nad poszczególnymi uprawnieniami aplikacji czy menedżer plików. Jeśli chodzi o wygląd nakładki to pomimo daleko posuniętej inspiracji narzucanymi przez Google trendami (przeklęte flat design) całość prezentuje się naprawdę świetnie i może się podobać. Ponownie domyślnie ustawione tło zależy od wybranej przez nas wersji kolorystycznej - w testowanym czarnym wariancie mamy więc czarne tło z czerwono - pomarańczowym motywem. Jeśli chodzi o wady to zabrakło znanej ze starszych flagowców Sony opcji nagraj zawartość ekranu w menu wyłączania a menu ustawień ekranu rozdzielono na dwie części: jedną w ustawieniach i drugą z poziomu ekranu głównego. Na szczęście tego nie używamy na co dzień więc zbytnio to nie przeszkadza.

Oczywiście uważni czytelnicy zauważą, że Sony zastosowało starszy system - Google udostępniło przecież już wydanie 7.0. Owszem, tylko co z tego? dla użytkownika końcowego w przypadku urządzeń Sony nie ma to większego znaczenia poza bezsensowną pogonią za cyferkami bowiem Marshmallow został dopracowany. Wygląd i działanie systemu od Sony na wideo (wykonane aplikacją zewnętrzną na Xperii X, ale wygląd w XZ za wyjątkiem tapety jest identyczny):

608037

Aparat i multimedia

Xperia XZ posiada główny aparat 23MPx i przedni 13MPx co pozwala wysunąć wniosek, że mamy do czynienia ze zbliżonymi modułami do tych zastosowanych w X Performance. Ich jakość nie daje powodów do narzekań: zdjęcia bowiem wychodzą bardzo dobre także przy gorszych warunkach oświetleniowych, a tryb automatyczny nie ogranicza nas do 8MPx lecz umożliwia zdjęcia w pełnej rozdzielczości 23MPx (w formacie 4:3) lub 20MPx (16:9) w przypadku aparatu tylnego, natomiast w przypadku przedniego 13MPx (4:3) lub 10MPx (16:9). Ponownie dostępny mamy też tryb manualny, w którym możemy dostosować między innymi balans bieli, oświetlenia, wybrać profil fotografowanej sceny etc. Do naszej dyspozycji są też dodatkowe tryby jak rozszerzona rzeczywistość, zdjęcia seryjne, zdjęcia z dwóch aparatów jednocześnie, panoramy i kilka innych. W modelu XZ wróciła znana z flagowych Xperii od Z2 opcja nagrania wideo w jakości 4K (zabrakło jej w modelach z wiosny 2016). Użytkownik może także nagrać wideo w jakości FullHD 1080p tak przednim jak i tylnym aparatem (w przypadku tego ostatniego w 30 jak i 60 klatkach na sekundę). Przykładowe zdjęcia:

tryb automatyczny, 8MP
ekran z tekstem, 8MP
aparat przedni, 13MP
aparat tylny, 8MP
aparat tylny, 20MP
maksymalna rozdzielczość 23MP
noc, automat, 8MP
widok nocny, automat, 20MP

Smartfon posiada głośniki stereo, które grają czysto i głośno. W połączeniu z szerzej opisanym poniżej ekranem sprawiają, że Xperia XZ perfekcyjnie spisuje się jeśli chodzi o muzykę, filmy czy inne multimedia. Także wyjście na słuchawki jest wysokiej jakości, obsługuje headsety eliminujące hałas z otoczenia, oferuje czysty i głośny dźwięk. Testowany model obsługuje także cenioną technologię dźwięku wysokiej jakości High Resolution Audio. Do tej Xperii idealnie pasuje najnowszy zestaw słuchawkowy MDR‑NC750 wyposażony nie tylko w obsługę wspomnianej Hi - Res Audio lecz także cyfrową eliminację hałasów z otoczenia - więcej o tym zestawie pisałem w osobnej recenzji. Niestety i tym razem nie mogę powiedzieć, że mamy do czynienia z urządzeniem oferującym wszystko, co być powinno. Z jakiegoś bowiem powodu to kolejna po X Performance flagowa Xperia pozbawiona radia FM - dla fanów lokalnych rozgłośni jest to spora wada. Podejrzewam, że winny może być układ Snapdragon 820 bowiem tegoroczne Xperie z innymi układami radio FM posiadają. Poza tym jednym elementem trudno już się do czegoś przyczepić bowiem mamy tu wsparcie między innymi WiFi Direct, Miracast, DLNA, USB‑OTG, Gry Zdalnej, slot na karty microSD a wbudowane 32GB pozwalają na zapisanie sporej ilości danych osobistych.

Ekran

608054

Projektując nowego flagowca Sony postanowiło wrócić do znanej z serii Z wielkości ekranu: 5,2" (w modelach z wiosny mieliśmy tylko 5") co niewątpliwie jest zaletą, podobnie jak rozdzielczość ekranu- 1080p - jest to bowiem złoty środek między oczekiwaniami zapatrzonych w cyfry specyfikacji użytkowników a koniecznością zaoferowania sensownego czasu pracy na baterii. Zastosowany ekran cechuje się bardzo dobrymi kątami widzenia, odwzorowaniem barw jak i wysoką jakością w trybie ręcznym, dzięki czemu zawartość ekranu będzie się dała odczytać nawet przy silnym słońcu. Producent nie zapomniał także o Trybie rękawiczek czy wzbudzaniu/gaszeniu ekranu szybkim dwuklikiem. Udostępniono także specjalne ustawienia "ulepszenia obrazu", które pozwalają podkręcić ostrość barw na jeden z trzech poziomów. Również nie można narzekać na działanie czujnika oświetlenia, który niemal idealnie dobiera poziom jasności do otoczenia dzięki czemu wygodnie można korzystać z automatycznej regulacji.

Bateria - czas działania, ładowanie

Flagowce od Sony, czy to pełnowymiarowe, czy też kompaktowe warianty od dawna szczycą się świetnym czasem pracy na baterii. Nie inaczej jest w przypadku najnowszego modelu, który doczekał się zwiększenia baterii do znanej z Z5 pojemności 2900 mAh, co pozwala w praktyce przekroczyć dwa dni bez podładowywania baterii, a przy średnim użytkowaniu i zmniejszonej jasności spokojnie 3 dni jest jak najbardziej osiągalne. Różnicy w stosunku do X Performance pod tym względem praktycznie nie czuć, natomiast pamiętajmy o tym, że tamten smartfon miał nie tylko mniejszą o 200 mAh baterię, ale i mniejszy o 0,2" ekran. Do naszej dyspozycji jest też ceniony przez wiele osób na całym świecie mechanizm Stamina (w wersji zwykłej jak i Ultra).

Jak już wspominałem w recenzji X Compact w najnowszych smartfonach od Sony zadebiutowała nowa funkcja ochrony baterii, która między innymi analizuje to kiedy ładujemy smartfon i np. w nocy wydłuży czas potrzebny na naładowanie baterii tak by skrócić czas w jakim urządzenie wpięte jest do ładowarki mimo pełnego naładowania akumulatora. Przeciętny czas potrzebny na naładowanie baterii z użyciem ładowarki obsługującej Quick Charge UCH20 to około 2 godziny. Ogólnie mówiąc to kolejny smartfon Sony, którego bateria jest mocnym atutem w walce z konkurencją.

Podsumowanie

608060

Półroczny okres "świeżości" smartfonów od Sony jest dla jednych wadą, dla innych zaletą. Osobiście popieram ten sposób wprowadzania na rynek nowych modeli: pozwala to bowiem na szybkie reagowanie na zmiany na rynku i poprawę tego co krytykują klienci czy eksperci. Po dwóch latach doczekaliśmy się miedzy innymi znaczącego odświeżenia bryły flagowych urządzeń. O ile w przypadku modelu Compact nie wszystko poszło jak powinno (śliska, plastikowa obudowa bez wodoszczelności) tak przy opracowywaniu większego modelu producent uniknął tych błędów: XZ jest bowiem nie tylko wodoszczelna, ale także w większości, jak przystało na produkt premium, wykonana z aluminium. Odświeżony design, choć nie ma wpływu na codzienne korzystanie z urządzenia można uznać interesującą ewolucją stylistyki smartfonów od Sony. Dopracowany na potrzeby Z3 design w końcu musiał doczekać się przecież odświeżenia głównie pod wpływem społeczności. Nowy model to także powrót nagrywania w 4K. Do tego wydajny układ Snapdragon 820 i 3GB RAM zapewnią przez najbliższe nie tylko miesiące, ale i lata komfortowe korzystanie z aplikacji czy gier a pojemna bateria sprawia, że nawet do 3 dni możemy zapomnieć o ładowarce. Do naszej dyspozycji są też głośniki stereo, slot na kartę pamięci, ułatwiające parowanie urządzeń i umożliwiające płatności zbliżeniowe NFC, obsługa DLNA i oczywiście wyjście słuchawkowe. Nasze dane możemy zabezpieczyć za pomocą czytnika linii papilarnych, który swoje zadanie spełnia doskonale.

Czy warto?

Mimo, że nowy model nie jest rewolucją to wprowadzone zmiany sprawiają, że warto się nim zainteresować a także powodują, że jest on zdecydowanie ciekawszą propozycją od wiosennych modeli (szczególnie dla osób posiadających któregoś z poprzedników) firmy Sony. Gdybym planował teraz wymianę smartfonu to obok najnowszego iPhone 7S PLUS czy Xperii Z5 Premium to właśnie najnowszy model XZ byłby na liście najciekawszych telefonów na rynku, z których wybrałbym swój nowy sprzęt.

TL:DR? Zalety i wady w punktach

608065

Plusy

  • charakterystyczne dla Xperii perfekcyjne wykonanie - w większości metalowa obudowa
  • świetny skaner linii papilarnych
  • bardzo dobry ekran (kolory, kąty widzenia i jasność)
  • dopracowane i stylistycznie spójne oprogramowanie
  • bardzo dobry aparat, aplikacja nim sterująca, przycisk migawki na bocznej krawędzi
  • głośne, dobrze grające głośniki stereo
  • wygodny, nowy profil obudowy
  • tryb rękawiczek, wzbudzanie i gaszenie ekranu dwuklikiem
  • nagrywanie filmów 4K
  • USB C spodoba się fanom nowinek...

Minusy

  • .... ale jeszcze długo będzie irytujące na co dzień (bowiem najpopularniejsze jest microUSB i szybko nie ulegnie to zmianie)
  • plastikowe wstawki na obudowie nie pasują do flagowego urządzenia
  • kolejny flagowiec bez radia FM(!)

Za użyczenie sprzętu na potrzeby recenzji dziękuję Sony_Mobile_PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)