Blog (122)
Komentarze (1.1k)
Recenzje (4)
@AlbatrosZippaSerwis Della, czyli jak powinien wyglądać serwis laptopów

Serwis Della, czyli jak powinien wyglądać serwis laptopów

01.03.2015 16:19

Od 10 listopada zostałem szczęśliwym posiadaczem nowszej konstrukcji z rodziny Insprion o numerze 3542. Prosty laptop z procesorem Intela i5 , kartą graficzną NVIDIA, 4GB ram‑u oraz 1TB dysku twardego. Laptop w sklepie wyróżnił się stylistyką prostoty i podzespołami ,które zachęcały ciepło do zostawienia komputera stacjonarnego i zakupu sprzętu. Zakupiłem sprzęt i od samego początku zadawał mnie niezawodnością.Komputer bez małych problemów poza zacinającym się gładzikiem, który sam naprawiłem nic się nie działo , aż do poprzedniej soboty, kiedy ja chciałem odzyskać system z partycji Recovery, bo jestem użytkownikiem ,który czasem ma powygrywane śmieci i Windows zaczął działać jak mój były komputer po reinstalacji systemu i bez konfiguracji usług itp. No to zostawiłem laptop żeby robił swoje, a ja poszedłem do byłej stacjonarki, która od 2007 pracuje w domu , a od 2014 robi za dodatkowy komputer. Po dwóch godzinach uważałem iż powinno się zakończyć i wróciłem do pokoju, a tu błąd „Błąd podczas ustawień komputera do stanu początkowego” i się sam wyłączył. Ja mając mały rozumek włączyłem system i zacząłem kończyć pracę na komputerze stacjonarnym, a tu „Diagnozowanie Komputera” po tym wyłączając się wyskoczył „Przygotowanie naprawy”. Wywieszając białą flagę poszedłem spać. Po nieprzespanej nocy stwierdziłem,a może włączyć Ubuntu z live CD i sprawdzić oraz stwierdzić, czy laptop nadaje się jedynie do serwisu, albo do wgrania systemu. Po odblokowaniu możliwości bootowania z płyty i włączeniu Ubuntu w trybie Live CD, który odpalił się i działał normalnie dałem sobie spokój i zostawiłem laptop w spokoju. Po 5h mielenia tego co było po odzyskaniu i przekopaniu zasobu internetu zrobiłem diagnostykę Della, która jest w UEFI. Po wykonaniu diagnostyki zaczęły wyć syreny i wyświetlił kod błędu oraz kod QR. Szkoda że ta usterka wystąpiła w weekend, ale pod czas gwarancji urządzenia.Po trzech miesiącach umarł dysk firmy Seagate model Momentus. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=BceZJ02tUMo] Przepraszam za jakość i wykonanie, ale pokazywałem znajomemu co się dzieje z moim laptopem.

Infolinia Dell, czyli łatwo, prosto i przyjemnie do klienta.

Infolinia Dell przywitała mnie miłym panem, który mnie wysłuchał i wykonywał procedury, które są możliwe przez telefon. Kod błędu był zgodny z tym co diagnostyka pokazywała oraz kod błędu był zgodny z uszkodzeniem dysku. Procedura rejestracji urządzenia oraz usterki trwała tak szybko że nie zdążyłem zjeść zupy. Zostałem poinformowany że na następny dzień zadzwoni technik. Zgodnie instrukcją pana z którym kontaktowałem o 8:00 rano na lekcji zadzwonił technik z serwisu Dell w celu umówienia wizyty oraz przekazaniu dalszych instrukcji. Po tym telefonie byłem pewny że na następny dzień ktoś z serwisu Dell przyjedzie.

Przyjazd technika, czyli bez pakowania sprzętu w karton.

Na drugi dzień przyjechał przemiły pan, który szybko naprawił usterkę, wgrał system i sterowniki. Niestety sterownik do WiFi i bluetooth , który jest na support Dell jest błędny dla mojego modelu i poszukiwanie tych sterowników potrwało trochę chwil. Po powrocie ze szkoły zobaczyłem sprzęt naprawiony oraz pendrive z recovery systemu Dell.

Podsumowanie

Notebook chodzi sprawnie i nie wyczuwa się iż coś było naprawiane. Dell pokazuje że infolinia oraz sieć serwisów działa na odpowiednim poziomie. Następnym sprzętem będzie też Dell z gwarancją CAR (Collect And Return), bo producent nie idzie na łatwiznę wysyłania sprzętu z błahą usterką do serwisu na drugi koniec Polski lub do sąsiadów Polski, jak przypadku konkurentów.

Moja ocena:

10/10 za miłą obsługę w helpdesk i przyjazd serwisanta z Krakowa, który podzielił dysk na 2 partycje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)