Analityka internetowa dla fotografów: Pixbuf dostępny jako otwarta beta Strona główna Aktualności15.08.2015 14:22 Udostępnij: O autorze Anna Rymsza @Xyrcon W miarę rozwoju usług internetowych i serwisów społecznościowych zmienia się też sposób, w jaki zdjęcia docierają do odbiorców. Wielu fotografów potwierdzi, że dziś bardzo trudno śledzić gdzie zdjęcia się pojawiają, do ilu osób docierają i jakiemu gronu odbiorców się spodobały. Naprzeciw takim potrzebom wychodzi Pixbuf, który dorobił się narzędzi analitycznych. Nowa wersja serwisu została udostępniona jako publiczna beta dla wszystkich zainteresowanych. Po utworzeniu konta w usłudze Pixbuf można połączyć je z kontami w różnych innych serwisach: Facebooku, Twitterze, Flickrze, Tumblrze i 500pix. Z nich będą zbierane dane i na nich będzie można automatycznie publikować zdjęcia z poziomu usługi. W przyszłości dodane zostaną kolejne: Instagram, Pinterest, Google+, strony konkursów i serwisy archiwalno-informacyjne. W planach jest także opracowanie wtyczki dla Lightrooma, dzięki czemu fotograf jeszcze mniej czasu spędzi zajmując się rzeczami niezwiązanymi bezpośrednio z pracą twórczą. Z poziomu Pixbufa można przeglądać statystyki dotyczące opublikowanych już zdjęć, a także zlecić serwisowi automatyczną publikację zdjęć w wielu serwisach na raz, zarówno na żądanie, jak i w określone dni. Tym samym zakolejkowane zdjęcia można publikować co kilka dni bez potrzeby pamiętania o tym na wszystkich ulubionych serwisach jednocześnie, ze zdefiniowanymi opisami i tagami. Nowością jest możliwość przeglądania statystyk zebranych z serwisów, na których zostały umieszczone zdjęcia. Można na przykład zobaczyć zdjęcie najbardziej lubiane, najszerzej komentowane i zbiór aktywności z ostatnich dni. Z tego miejsca można także przejść do widoku zdjęcia w serwisie, w którym zostało opublikowane. Narzędzia analityczne zostały do Pixbufa wprowadzone przede wszystkim po to, by fotograf nie musiał zajmować się analizowaniem ruchu i udostępnianiem zdjęć o odpowiednich porach i w optymalnych odstępach czasowych. Twórcom serwisu zależy przede wszystkim na tym, by fotograf miał jak najwięcej czasu na rozwijanie swojej pasji i tworzenie, bez przejmowania się docieraniem do odbiorców, analizą ruchu i znajdowaniem kolejnych miejsc, w których może swoją twórczość promować bądź zapisywać dla potomności. Z bety Pixbufa można korzystać za darmo. Trzeba jednak pamiętać, że statystyki nie są aktualizowane na bieżąco i zajmuje to kilkanaście minut. Na razie nie wiadomo kiedy serwis zostanie ukończony i ile będzie kosztował. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Russell Kirsch nie żyje. Był twórcą fotografii cyfrowej i piksela 14 sie 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Internet 32 Polska wieś słynna na cały świat. Zdjęcia obiegły Internet 23 cze 2020 Jakub Krawczyński Internet 10 Xiaomi pręży muskuły. Zapowiadają króla Androidów i króla fotografii 29 mar Paweł Hekman Sprzęt 53 Exposing AI – sposób na sprawdzenie, do czego AI wykorzystuje nasze zdjęcia 10 lut Łukasz Michalik Oprogramowanie 18
Udostępnij: O autorze Anna Rymsza @Xyrcon W miarę rozwoju usług internetowych i serwisów społecznościowych zmienia się też sposób, w jaki zdjęcia docierają do odbiorców. Wielu fotografów potwierdzi, że dziś bardzo trudno śledzić gdzie zdjęcia się pojawiają, do ilu osób docierają i jakiemu gronu odbiorców się spodobały. Naprzeciw takim potrzebom wychodzi Pixbuf, który dorobił się narzędzi analitycznych. Nowa wersja serwisu została udostępniona jako publiczna beta dla wszystkich zainteresowanych. Po utworzeniu konta w usłudze Pixbuf można połączyć je z kontami w różnych innych serwisach: Facebooku, Twitterze, Flickrze, Tumblrze i 500pix. Z nich będą zbierane dane i na nich będzie można automatycznie publikować zdjęcia z poziomu usługi. W przyszłości dodane zostaną kolejne: Instagram, Pinterest, Google+, strony konkursów i serwisy archiwalno-informacyjne. W planach jest także opracowanie wtyczki dla Lightrooma, dzięki czemu fotograf jeszcze mniej czasu spędzi zajmując się rzeczami niezwiązanymi bezpośrednio z pracą twórczą. Z poziomu Pixbufa można przeglądać statystyki dotyczące opublikowanych już zdjęć, a także zlecić serwisowi automatyczną publikację zdjęć w wielu serwisach na raz, zarówno na żądanie, jak i w określone dni. Tym samym zakolejkowane zdjęcia można publikować co kilka dni bez potrzeby pamiętania o tym na wszystkich ulubionych serwisach jednocześnie, ze zdefiniowanymi opisami i tagami. Nowością jest możliwość przeglądania statystyk zebranych z serwisów, na których zostały umieszczone zdjęcia. Można na przykład zobaczyć zdjęcie najbardziej lubiane, najszerzej komentowane i zbiór aktywności z ostatnich dni. Z tego miejsca można także przejść do widoku zdjęcia w serwisie, w którym zostało opublikowane. Narzędzia analityczne zostały do Pixbufa wprowadzone przede wszystkim po to, by fotograf nie musiał zajmować się analizowaniem ruchu i udostępnianiem zdjęć o odpowiednich porach i w optymalnych odstępach czasowych. Twórcom serwisu zależy przede wszystkim na tym, by fotograf miał jak najwięcej czasu na rozwijanie swojej pasji i tworzenie, bez przejmowania się docieraniem do odbiorców, analizą ruchu i znajdowaniem kolejnych miejsc, w których może swoją twórczość promować bądź zapisywać dla potomności. Z bety Pixbufa można korzystać za darmo. Trzeba jednak pamiętać, że statystyki nie są aktualizowane na bieżąco i zajmuje to kilkanaście minut. Na razie nie wiadomo kiedy serwis zostanie ukończony i ile będzie kosztował. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji