Apple, Google, Microsoft - tydzień w wielkich firmach

Apple, Google, Microsoft - tydzień w wielkich firmach

04.07.2010 12:27, aktualizacja: 05.07.2010 11:59

W minionym tygodniu najciekawsze były pogłoski. Według niepotwierdzonych informacji, Google chce stać się Facebookiem, Internet Explorer Microsoftu odbił się od dna, a Apple chce, abyśmy tworzyli dokumenty za pomocą telefonów iPhone.

Jedną z ciekawszych wiadomości na temat firmy Apple, choć raczej słabo zauważaną, jest wprowadzenie usługi mSpot. Na razie narzędzie do przechowywania muzyki z iTunes w chmurze obliczeniowej jest w powijakach. Możemy zapisać maksymalnie 2 GB danych, brakuje też płatnej wersji oferującej więcej przestrzeni. Jeśli jednak producent wprowadzi zmiany, mSpot może stać się świetnym narzędziem nie tylko do archiwizowania muzyki, ale również odsłuchiwania jej z innych urządzeń (komputer, smartfon). Apple natomiast jest podejrzewany o przygotowywanie wersji pakietu biurowego iWork dla iPhone’ów. Idea bardzo słuszna, tyle że nie bardzo wiadomo jak w praktyce będziemy tworzyć arkusze kalkulacyjne na niewielkim ekranie. Póki co zapraszamy do zapoznania się z opublikowanym w naszym vortalu artykułem na temat pakietu iWork dla komputerów Mac.

Od tygodnia aż huczy od pogłosek na temat Facebooka. Google wcześniej próbował już mierzyć się z Twitterem za pomocą Buzza, ale się nie udało. Teraz podobno ma uruchomić Google Me - własnego Facebooka, tyle że lepszego. Wiadomość potwierdził były dyrektor tego serwisu, zaś Eric Schmidt jak dotąd nie zaprzeczył informacji. Kolejne wiadomości, też nieoficjalne, dotyczą Androida. Google przygotowuje wersję 3.0, która ma zachwycić użytkowników i zmieść konkurencję z powierzchni Ziemi. Z kolei YouTube wyjaśnia, dlaczego kocha Flasha, mimo że nie wierzy w jego przyszłość. Google zaktualizował też niektóre ze swoich usług - Google News i Gmail. W poczcie wprowadzono obsługę dla plików z Worda. Firma nie ma natomiast pomysłu, co zrobić ze swoją wyszukiwarką w Chinach. Na razie bawi się w kotka i myszkę z pekińskimi władzami. Rząd zabrania automatycznego przekierowywania wyszukiwarki do nieocenzurowanej wersji, więc Google oferuje... manualne przekierowywanie. Jak to się skończy, pewnie niedługo się przekonamy.

Internet Explorer zakończył złą passę - można wnioskować po statystykach. Popularność przeglądarki już nie spada, a nawet wzrosła. Niestety, tylko o 0,75 punktu procentowego. Równie dobrze może to być błąd w statystykach, ale przecież cieszyć się trzeba nawet z małych rzeczy. Inne pogłoski dotyczą systemu Windows 8, nad którym ma pracować Microsoft. Wprawdzie jeszcze nie wiadomo, co będzie w nowym oprogramowaniu, ale wiceprezes Novella już stwierdził, że Windows trzeba przerobić tak, aby przypominał Linuksa. Jeśli już mówimy o systemie, to wzrasta ilość ataków na Windows XP za pomocą luki wykrytej przez pracownika firmy Google. Okazuje się też, że choć Windows zapewnia producentom aplikacji rozmaite możliwości zabezpieczeń, to oni raczej rzadko z nich korzystają. Warto też przeczytać na temat prac nad serwerem webowym IIS Express. Wprowadzono również kontrolkę PivotViewer ułatwiającą wizualizację dużych zbiorów danych w aplikacjach webowych Silverlight.

Na koniec ciekawostki. Hapro Media, firma fonograficzna, wydała wojnę polskim piratom. Wysyła do internautów e-maile z żądaniami zapłaty za udostępnione nielegalnie pliki. Sprawa jest podejrzana, bo firma najprawdopodobniej ma pełne prawa do twórczości jedynie dwóch polskich wykonawców. Co innego w Szwecji. Tam członkowie Partii Piratów chcą hostować stronę The Pirate Bay z budynku parlamentu. To się nazywa fantazja! Czekamy, aż nasi parlamentarzyści wpadną na podobny pomysł. Pytanie tylko, czy na Wiejskiej wszyscy potrafią korzystać z Internetu?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)