Ataki na serwery internetowe w miniony weekend Strona główna Aktualności27.01.2003 14:39 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Podczas minionego weekendu Internet przeżył najcięższy atak od 18 miesięcy. Wszystkiemu winien jest robak SQL Hammer, wykorzystujący znaną już od pół roku lukę w zabezpieczeniach serwerów. SQL Hammer nie atakuje zwykłych komputerów, jedynie serwery. Nie posiada procedur destrukcyjnych, a mechanizm jego działania opiera się na tym, że po zainfekowaniu serwera wirus szuka innych adresów i rozsyła się na nie. Dane przesyłane z tego powodu poważnie obciążają łącza internetowe, dlatego w weekend w sieci powstały ogromne zatory. W efekcie nastąpiło spowolnienie działania Internetu, a część serwerów zostało całkowicie odciętych. Eksperci szacują, że zainfekowanych zostało około 250 tys. serwerów na całym świecie. Najbardziej ucierpiała Korea Południowa - "najgęściej okablowany kraj świata". Podczas weekendu cała Azja borykała się z problemami dotyczącymi Internetu, komplikacje nie ominęły też serwerów w USA, wyłączając z użytku m.in. bankomaty. Źródło: 4D Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także OLX rezygnuje z reklam w Radiowej Trójce. "Nie chcę umieszczać marki w pewnych kontekstach" 19 maj 2020 Piotr Urbaniak Internet Biznes 298 Potężny wyciek danych ze strony erotycznej: 11 miliardów rekordów 6 maj 2020 Jakub Krawczyński Internet Bezpieczeństwo 87 Poważna luka w Edison Mail. Użytkownicy mieli dostęp do wiadomości innych osób 19 maj 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Internet Bezpieczeństwo 13 Masz Nintendo Switch? Lepiej zabezpiecz konto, bo je stracisz (poradnik) 21 kwi 2020 Jakub Krawczyński Bezpieczeństwo Poradniki 14
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Podczas minionego weekendu Internet przeżył najcięższy atak od 18 miesięcy. Wszystkiemu winien jest robak SQL Hammer, wykorzystujący znaną już od pół roku lukę w zabezpieczeniach serwerów. SQL Hammer nie atakuje zwykłych komputerów, jedynie serwery. Nie posiada procedur destrukcyjnych, a mechanizm jego działania opiera się na tym, że po zainfekowaniu serwera wirus szuka innych adresów i rozsyła się na nie. Dane przesyłane z tego powodu poważnie obciążają łącza internetowe, dlatego w weekend w sieci powstały ogromne zatory. W efekcie nastąpiło spowolnienie działania Internetu, a część serwerów zostało całkowicie odciętych. Eksperci szacują, że zainfekowanych zostało około 250 tys. serwerów na całym świecie. Najbardziej ucierpiała Korea Południowa - "najgęściej okablowany kraj świata". Podczas weekendu cała Azja borykała się z problemami dotyczącymi Internetu, komplikacje nie ominęły też serwerów w USA, wyłączając z użytku m.in. bankomaty. Źródło: 4D Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji