Automatyczna zmiana rodzielczości: nowy pomysł Microsoftu na oszczędzanie energii
W przypadku sprzętu mobilnego, nie wykluczając laptopów, kluczowym kryterium wyboru pozostaje czas pracy na jednym ładowaniu baterii. Pokazują to nowe MacBooki Pro, których ten aspekt był dla wielu parametrem dyskwalifikującym. Producenci prześcigają się w opracowywaniu nowych sposobów oszczędzania energii, przede wszystkim na poziomie oprogramowania. Ciekawy pomysł ma w tej kwestii Micorosoft.
Jak donosi Win Buzzer, korporacja pracuje nad mechanizmem automatycznej zmiany rozdzielczości ekranu. Nadrzędnym celem jest zmniejszenie poboru energii, nie przez wyświetlacze jednak, lecz przez procesor. Konieczność doświetlania całego ekranu nie pozostawia wiele możliwości dodatkowej redukcji, inaczej jednak jest w przypadku mniejszej rozdzielczości, którą narysować musi procesor.
Nie mniej ważne niż sposób oszczędzanie, jest to, kiedy tryb będzie aktywowany. Urządzenia mają mierzyć odległość użytkownika od wyświetlacza. Gdy ta będzie wystarczająco duża, gęstość pikseli ma zostać automatycznie zmniejszona. W ten sposób ekran ma pozostać czytelny nawet z odległości kilku metrów, a jednocześnie procesor będzie zużywał mniej energii.
W pewnym przypadkach, treść może zostać przechwycona przed przetworzeniem, na przykład przez mechanizm hook, i skalowana w oparciu o żądaną gęstości pikseli. Zeskalowanie gęstości pikseli treści może wymagać mniej zasobów systemowych do przetwarzania, co może poskutkować mniejszą konsumpcją energii przez procesory w celu przetwarzania grafiki.
We wniosku patentowym Microsoftu, przykładowym urządzeniem wykorzystującym tę technikę jest smartfon, wyposażony w czujnik akustyczny. Tej klasy urządzenia mobilne nieczęsto jednak pozostawiamy bez blokowania ekranu, przez co większy potencjał leżeć może w implementacji w laptopach. Ze szczegółami koncepcji Microsoftu zapoznać można się na Free Patents Online.
