Battlefield Hardline w sklepach. Czy gra pozwoli skutecznie zapomnieć o BF4? Strona główna Aktualności20.03.2015 11:08 Udostępnij: O autorze Tomasz Wrzesień @TomisH Battlefield Hardline wreszcie pojawiło się w sklepach. Fani serii poczekali trochę na kolejną jej część, bo po ogromnych problemach z BF4 zaraz po premierze, EA wolało przełożyć grę, zamiast próbować na szybko wypchnąć ją na rynek. Firma musiała upewnić się, że w momencie debiutu wszystko będzie w porządku także z uwagi na zmianę podejścia. Z klimatów wojskowych poszła przecież w policjantów i złodziei. Za wątek główny, w którym wcielamy się w młodego stróża prawa rozpracowującego środowisko narkotykowe, a przy okazji odkrywającego, jak bardzo skorumpowani są jego koledzy po fachu, odpowiada Visceral Games. Twórcy Dead Space już wcześniej pokazywali, że potrafią dać graczom dobrą fabułę i chociaż oczywiście większe doświadczenie mają w horrorach, nieobce były im też okazuje się popularne amerykańskie programy telewizyjne o glinach czy oczywiście filmy sensacyjne, z Bad Boys na czele. Postawili na dynamiczne sceny akcji i strzelaniny naturalnie, a o odpowiednią destrukcję otoczenia zadbała najnowsza odsłona silnika Frostbite. Pojawiają się również elementy skradankowe, bo przecież policjanci zabijać powinni tylko w ostateczności. Od wczucia się w rolę zależy szybkość awansowania postaci. W Hardline nie chodzi więc tylko o likwidowanie wszystkiego, co się w danej lokacji rusza, by przedrzeć się dalej, lecz podchodzenie do poszczególnych, wymyślonych przez twórców sytuacji z głową. Pójdziecie bardziej w stronę aresztowań, czasem pobawicie się w detektywa. Nie zabraknie rzecz jasna szalonych pościgów z udziałem aut czy helikopterów. Skoro to Battlefield, znajdzie się nawet czołg… Wszystko zostało okraszone odpowiednią muzyką, przyczyniającą się do chłonięcia tej interaktywnej tzw. cop dramy. Po wypróbowaniu wieloosobowej bety gry, wielu miłośników marki podziękowało Electronic Arts i wróciło do poprzednich jej wydań. Do nowych zasad rozgrywki trzeba będzie się na pewno przyzwyczaić. W kilku emocjonujących trybach rywalizują tutaj w końcu bandyci z policjantami. Poza standardowym wybijaniem się na oddanych nam do dyspozycji mapach, walką o określone pozycje czy próbą wyeliminowania wybranej osoby z grupy, jest jeszcze przechwytywanie gotówki, a nawet po prostu skok na bank, kradzież samochodów połączona z pościgiem plus odbijanie zakładników. Oczywiście każda ze stron konfliktu odgrywa tu swoją zgodną z charakterem danego zespołu rolę, odpowiednio będąc w ofensywie lub defensywie. Jest też podział bohaterów na klasy. Pewne problemy na starcie jednak się pojawiły, chociaż nie do końca są one z winy EA. Potwierdzono, że Hardline, które jak zwykle zadebiutowało w USA wcześniej, stało się ofiarą ataków DDoS. Poza tym wydaje się niemniej, że ogólnie wszystko jest w porządku, a producent dba o regularną aktualizację tytułu i eliminowanie wyłapanych błędów oraz kłopotów na bieżąco. Naturalnie niemal za równowartość produktu podstawowego ponownie do wykupienia jest opcja Premium, a więc zestaw dodatków i różnych wspomagaczy. Ciekawe jaka będzie sprzedaż gry po niesławnym Battlefieldzie 4… Przypomnijmy wymagania systemowe wersji PC gry. Minimum to: System Windows Vista SP2 64-bit z poprawką KB971512 Procesor Intel Core i3/i5 2.4GHz lub Athlon II/Phenom II 2.8 GHz Karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 260 896 MB lub ATI Radeon HD 5770 1 GB 4 GB RAM 60 GB wolnego miejsca na dysku twardym Zalecany jest jednak komputer z: Systemem Windows 8 z poprawką KB971512 Czterordzeniowym procesorem Intela lub sześciordzeniowym AMD Kartą graficzną NVIDIA GeForce GTX 760 lub ATI Radeon R9 290 3GB 8 GB RAM Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Windows 10 i nowe sterowniki Intela. Poprawiono obsługę grafiki, Wi-Fi oraz Bluetooth 27 mar 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Sprzęt 17 Windows 10: Intel zaktualizował sterowniki graficzne, Wi-Fi i Bluetooth. Są ważne poprawki 12 gru 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Sprzęt Gaming Internet 23 UNESCO wpisuje fińską demoscenę na listę światowego dziedzictwa kulturowego 16 kwi 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Społeczność 68 3DMark z dużą aktualizacją. Teraz wydajność w grach pokaże dosłownie 25 lis 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Gaming 11
Udostępnij: O autorze Tomasz Wrzesień @TomisH Battlefield Hardline wreszcie pojawiło się w sklepach. Fani serii poczekali trochę na kolejną jej część, bo po ogromnych problemach z BF4 zaraz po premierze, EA wolało przełożyć grę, zamiast próbować na szybko wypchnąć ją na rynek. Firma musiała upewnić się, że w momencie debiutu wszystko będzie w porządku także z uwagi na zmianę podejścia. Z klimatów wojskowych poszła przecież w policjantów i złodziei. Za wątek główny, w którym wcielamy się w młodego stróża prawa rozpracowującego środowisko narkotykowe, a przy okazji odkrywającego, jak bardzo skorumpowani są jego koledzy po fachu, odpowiada Visceral Games. Twórcy Dead Space już wcześniej pokazywali, że potrafią dać graczom dobrą fabułę i chociaż oczywiście większe doświadczenie mają w horrorach, nieobce były im też okazuje się popularne amerykańskie programy telewizyjne o glinach czy oczywiście filmy sensacyjne, z Bad Boys na czele. Postawili na dynamiczne sceny akcji i strzelaniny naturalnie, a o odpowiednią destrukcję otoczenia zadbała najnowsza odsłona silnika Frostbite. Pojawiają się również elementy skradankowe, bo przecież policjanci zabijać powinni tylko w ostateczności. Od wczucia się w rolę zależy szybkość awansowania postaci. W Hardline nie chodzi więc tylko o likwidowanie wszystkiego, co się w danej lokacji rusza, by przedrzeć się dalej, lecz podchodzenie do poszczególnych, wymyślonych przez twórców sytuacji z głową. Pójdziecie bardziej w stronę aresztowań, czasem pobawicie się w detektywa. Nie zabraknie rzecz jasna szalonych pościgów z udziałem aut czy helikopterów. Skoro to Battlefield, znajdzie się nawet czołg… Wszystko zostało okraszone odpowiednią muzyką, przyczyniającą się do chłonięcia tej interaktywnej tzw. cop dramy. Po wypróbowaniu wieloosobowej bety gry, wielu miłośników marki podziękowało Electronic Arts i wróciło do poprzednich jej wydań. Do nowych zasad rozgrywki trzeba będzie się na pewno przyzwyczaić. W kilku emocjonujących trybach rywalizują tutaj w końcu bandyci z policjantami. Poza standardowym wybijaniem się na oddanych nam do dyspozycji mapach, walką o określone pozycje czy próbą wyeliminowania wybranej osoby z grupy, jest jeszcze przechwytywanie gotówki, a nawet po prostu skok na bank, kradzież samochodów połączona z pościgiem plus odbijanie zakładników. Oczywiście każda ze stron konfliktu odgrywa tu swoją zgodną z charakterem danego zespołu rolę, odpowiednio będąc w ofensywie lub defensywie. Jest też podział bohaterów na klasy. Pewne problemy na starcie jednak się pojawiły, chociaż nie do końca są one z winy EA. Potwierdzono, że Hardline, które jak zwykle zadebiutowało w USA wcześniej, stało się ofiarą ataków DDoS. Poza tym wydaje się niemniej, że ogólnie wszystko jest w porządku, a producent dba o regularną aktualizację tytułu i eliminowanie wyłapanych błędów oraz kłopotów na bieżąco. Naturalnie niemal za równowartość produktu podstawowego ponownie do wykupienia jest opcja Premium, a więc zestaw dodatków i różnych wspomagaczy. Ciekawe jaka będzie sprzedaż gry po niesławnym Battlefieldzie 4… Przypomnijmy wymagania systemowe wersji PC gry. Minimum to: System Windows Vista SP2 64-bit z poprawką KB971512 Procesor Intel Core i3/i5 2.4GHz lub Athlon II/Phenom II 2.8 GHz Karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 260 896 MB lub ATI Radeon HD 5770 1 GB 4 GB RAM 60 GB wolnego miejsca na dysku twardym Zalecany jest jednak komputer z: Systemem Windows 8 z poprawką KB971512 Czterordzeniowym procesorem Intela lub sześciordzeniowym AMD Kartą graficzną NVIDIA GeForce GTX 760 lub ATI Radeon R9 290 3GB 8 GB RAM Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji