Po wykupieniu udziałów Ericssona i wydaniu kolejnej generacji przenośnej konsoli, logicznym krokiem ze strony Sony byłoby zastąpienie Xperii Play, która wyposażona była w Androida i emulator PlayStation, telefonem dla graczy z prawdziwego zdarzenia. Japoński AV Watch potwierdził, że przyszły CEO Sony, Kazuo Hirai, zamierza promować system na PlayStation Vita jako przede wszystkim system mobilny. A stąd już tylko krok do smartfona firmowanego znakiem PlayStation.
Hirai powiedział jedynie, że Sony będzie promować system Vity jako system dla platformy mobilnej, ale ta wskazówka niemal zapowiada powstanie innych niż Vita urządzeń przenośnych dla graczy. Bo po co promować system, jeśli będzie dla niego tylko jedno urządzenie? Jeszcze przed premierą Vity Yoshio Matsumoto z Sony Computer Entertainment pytany o system mówił, że wszystko zostało tak zaprojektowane, aby przy uzyskaniu maksymalnej wydajności na potrzeby gier oprogramowanie było jednocześnie łatwe do rozbudowania. Wtedy dostosowanie go do tabletów czy telefonów nie było popularnym pomysłem, ale Matsumoto podkreślił, że jest to możliwe. Bardzo prawdopodobne jest, że pod kierownictwem Hirai, który ma plan na „uratowanie Sony”, coś się ruszy w tej sprawie.
O tym, że smartfony i tablety coraz mocniej pchają się do świata gier, wiadomo nie od dziś. Jednak gry dla urządzeń przenośnych z Androidem czy iOS to jedno, a konsole z prawdziwego zdarzenia, jak PlayStation Vita czy Nintendo 3DS to nadal oddzielny ekosystem. W pewnym stopniu te dwa światki łączy Microsoft, który zintegrował usługi Xbox Live z Windows Phone i planuje wprowadzić gry znane z Xbox Live Arcade również na Windowsa 8. Sony również mógłby na takiej integracji swojego świata skorzystać, zwłaszcza że w końcu ma pod kontrolą urządzenia od telewizorów, przez konsole stacjonarne i przenośne, po tablety i telefony, a ostatnio zaczął spinać to wszystko usługami PlayMemories. Jeśli Hirai skutecznie obetnie koszty i zamknie niedochodowe działy, Sony odzyska potencjał, dzięki któremu może nawet uda mu się przegonić Microsoft w dziedzinie urządzeń typowo rozrywkowych, mimo że fantastycznie sprzedający się Kinect jest po stronie firmy z Redmond.
