Mozilla poinformowała dziś o dostępności testowych wydań Firefoksa dla Windows, Linuksa i OS X. Widać, że Mozilla idzie w kierunku ochrony naszej prywatności — w wersji 20 przeglądarki pojawiła się możliwość otwarcia karty w trybie „incognito”, podobnie jak można to robić w Operze, zaś w najnowszej wersji 21 beta 1 pojawiły się nowe ustawienia związane z Do Not Track.
W stabilnych wersjach Firefoksa użytkownik ma możliwość poinformowania witryn, że nie życzy sobie, aby ciasteczka firm trzecich podążały za nim po odwiedzanych stronach. W wersji 21 beta 1 można wybrać spośród 3 opcji: „śledź”, „nie śledź” i „bez preferencji” (domyślnie zaznaczona jest „bez preferencji”). O planach wprowadzenia takiego wyboru dowiedzieliśmy się pod koniec stycznia, kiedy to ustawienia trafiły do Aurory.
Beta Firefoksa dla Androida z kolei zyskała własne czcionki otwartoźródłowe, optymalizację HTML5 i kolejne wersje językowe. Projektanci dążą do tego, żeby Sieć oglądana w Firefoksie była możliwie najładniejsza i najczytelniejsza. Kroje Roboto i Droid, które znajdziemy domyślnie w Androidzie, nie są najlepsze do czytania długich tekstów, więc Mozilla postanowiła dołączyć własne fonty (Charis i Open Sans) do przeglądarki. Więcej o nowych krojach można dowiedzieć się na blogu, gdzie znalazły się wyjaśnienia, dlaczego litery wyglądają właśnie tak. Najnowsza wersja tej przeglądarki dzięki poprawkom uzyskała wynik 411 + 14 punktów w teście HTML5test.com.
