Piękny słoneczny poranek w Starożytnym Rzymie nie zapowiadał niczego specjalnego. Jak zawsze o tej porze żar leje się z nieba, w powietrzu czuć zapach igrzysk, a na mieście sporadyczne osoby zagłuszają innych, wykrzykując imię wielkiego bohatera Herkulesa. Dzień nie zapowiada żadnych większych atrakcji, choć bardziej dociekliwe oko widzi co się dziwnego dzieje w mieście. Kakofonia na ulicach skrywa swoje mroczne tajemnice…
Forum, oprócz równie popularnych łaźni, jest niejako centrum społecznym stolicy.