Tytuł trochę niefortunny (być może jeszcze go zmienię...) ale nie potrafiłem wymyślić niczego, co w kilku słowach oddałoby zawartość wpisu. No dobrze, a o co chodzi?
Otóż jest sobie mała firma, kilkadziesiąt komputerków, jedna maszyna serwerowa (WindowsServer 2012), informatycznie radzą sobie sami, niekiedy pomagam w miarę możliwości.
W placówce owej w ramach polityki bezpieczeństwa i ochrony informacji firmowych, blokowany jest zapis na urządzeniach USB, CD, DVD czy dyskietkach (choć komputera ze stacją dyskietek nie widziałem :).