Chrome ma wbudowane zabezpieczenie przed malware. Jak z niego korzystać?

Jeśli zauważycie, że Chrome zwalnia, zużywa podejrzanie dużo zasobów, nieproszony otwiera karty albo wyświetla dodatkowe reklamy to znak, że na komputerze mógł znaleźć się niechciany program. Na szczęście przeglądarka Google ma wbudowany mechanizm, który temu zaradzi – Chrome Cleanup.

Chrome Cleanup można uruchomić ręcznie, korzystając ze strony:

chrome://settings/cleanup

lub pozycji:

Ustawienia → Zaawansowane → Resetowanie komputera i czyszczenie danych → Oczyść komputer

Przed uruchomieniem skanowania można zdecydować, czy dane będą wysyłane do Googe'a. Informacje te mogą zawierać listę uruchomionych procesów, ustawień, wpisów rejestru, rozszerzeń i zainstalowanych programów. Te informacje posłużą do ulepszania definicji złośliwych programów, przy czym będą przechowywane przez 14 dni.

By uruchomić skanowanie wystarczy kliknąć przycisk „Znajdź”. Proces ten zajmie kilka minut.

Po zakończeniu skanowania program pokaże listę zagrożeń, jeśli jakieś znajdzie, lub poinformuje, że wszystko jest w porządku. Tu znów możemy wybrać, czy Google dostanie raport o odnalezionych niechcianych programach. Z tego poziomu można też od razu usunąć zagrożenia. Windows może przy tym wyświetlić kilka powiadomień UAC, a na końcu trzeba będzie uruchomić komputer ponownie.

Chrome Cleanup uruchamia dostarczany z przeglądarką „software_reporter_tool.exe” firmy ESET. Zwykle narzędzie to skanuje system automatycznie w większych odstępach czasu, ale może zajść potrzeba uruchomienia go na żądanie, co opisałam powyżej. Cleanup znajduje programy wstrzykujące reklamy, niechciane rozszerzenia, przejmujące przeglądarkę, kopiące kryptowaluty i wiele innych. Trzeba jednak wiedzieć, że nie jest to typowy skaner wyszukujący malware w systemie. Jego zadaniem jest znajdowanie tylko tych szkodliwych programów, które mają wpływ na działanie przeglądarki i treść stron, jaka do nas dociera.