Najszybciej zyskującą użytkowników przeglądarką w lutym tego roku był Chrome. Co ciekawe - jedyną przeglądarką. W ubiegłym miesiącu tylko Chrome zanotował bowiem wzrost popularności wśród internautów.
Net Applications, firma zajmująca się badaniami Internetu, opublikowała informacje na temat przeglądarek internetowych, z których korzystaliśmy w zeszłym miesiącu. Różnice w stosunku do stycznia 2010 r. są niewielkie, jednak warto zwrócić na nie uwagę. Jako jedyna przeglądarka użytkowników zyskał produkt Google’a. Osób korzystających z Chrome w lutym było o 0,39 punktu procentowego więcej niż w styczniu. W sumie z Chrome korzysta 5,61% internautów. Pozostałe przeglądarki straciły. Za pomocą Internet Explorera strony internetowe przegląda 61,58% osób (o 0,54 pkt. proc. mniej niż w styczniu), a Firefox stracił 0,20 pkt. proc. użytkowników i obecnie używa go 24,23% osób. Podobny spadek zanotowały przeglądarki Safari (0,08 pkt. proc) i Opera (0,03). Z produktu Apple’a korzysta obecnie 4,45%, a z Opery - 2,35% internautów.
Wygląda na to, że Chrome jest jedyną przeglądarka internetową, która ma jakiekolwiek szanse zagrozić Firefoksowi. Dzięki kolejnym dodatkom, które wprowadza Google, a także częstym aktualizacjom Chrome zdobywa sobie nowych użytkowników. Można przypuszczać, że następne miesiące będą okresem walki właśnie między Firefoksem a Chrome. IE nieustannie traci użytkowników, natomiast Safari popularne jest niemal wyłącznie wśród właścicieli komputerów Mac. Firefox traci użytkowników trzeci miesiąc z rzędu. Opera obecnie jest najmniej liczącym się graczem na rynku - przynajmniej w skali ogólnoświatowej, bo w niektórych krajach, tak jak w Polsce, cieszy się ogromną popularnością.
