VAT na dostęp do Internetu stał się sprawą w mediach bardzogłośną. Minister finansów Andrzej Raczko systematycznie zmieniazdanie, Rząd zresztą również, a argumenty padają absurdalne.Wczoraj Rząd zmienił zdanie i ogłosił, że jednak jest za zerowymVAT-em na usługi dostępowe do sieci, Minister Raczko wchodzący wskład tegoż Rządu miał jednak zdanie odmienne. Szerokim echemodbiła się wypowiedź Ministra sugerująca, że głównym zastosowaniemInternetu wśród użytkowników indywidualnych jest korzystanie zestron o treściach pornograficznych, a to nie daje podstaw dotraktowania Internetu w sposób szczególny. W tym kontekście trudnopowiedzieć do czego Pan Minister wykorzystuje sieć... W jedym zprogramów, w którym wczoraj wystąpił (TVN 24) złagodził swojestanowisko twierdząc, że Internet w domu, jak wszelkie badaniawskazują służy głównie do rozrywki, co świadczy o tym, że nie jestmedium edukacyjnym więc nie jest takie oczywiste aby traktować go wsposób szczególny. Być może jest tak w rzeczywistości, tylko czy rozrywka wykluczaedukacje ? Sądzę, że nie. To, że dzieci czytają do poduszki książkidla dzieci, a nie encyklopedie nie znaczy, że się nie rozwijają.Podobnie jest z Internetem, edukacja przez rozrywkę daje najlepszeskutki. Poza tym korzystanie z Internetu choćby w celach czystorozrywkowych rozwija umiejętność wykorzystywania komputera, a takżeświadomość najnowszych technologii. Truizmem jest twierdzenie, żespołeczeństwo odcięte od sieci uwstecznia się intelektualnie itechnologicznie na tle krajów wysoko rozwiniętych. Dziwne, że wieluprzedstawicieli elit politycznych nie zdaje sobie z tego sprawy.Jak zwykle najłatwiej popierać swoje idee unijnymi dyrektywami,okazuje się jednak, że są to wytyczne, które można oczywiście"przeskoczyć", musi być jednak taka wola. Szczęśliwie jednak nie jest tak źle, wszelkie znaki na niebie iziemi wskazują (za odrzuceniem poprawek wg deklaracji głosować będąSLD, PIS, PSL, a prawdopodobnie również PO), że poprawki Senatuzostaną odrzucone i w części dotyczącej Vat-u na usługi dostępowedo Internetu Ustawa pozostanie nie zmieniona w stosunku do projektuprzegłosowanego przez Sejm - będziemy mieli więc zerową stawkę.
