Cienie Open XML Strona główna Aktualności08.01.2007 14:07 Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Rob Weir wskazuje w swoim blogu na problemy przed jakimi staną osoby implementujące Office Open XML - otwarty format dokumentów stworzony przez Microsoft, zaakceptowany przez Ecma. Jednymi z istotniejszych są kwestie kompatybilności z funkcjami bardzo starych wersji Microsoft Office i WordPerfect. Można tu wymienić elementy takie jak autoSpaceLikeWord95 (Word 95), footnoteLayoutLikeWW8 (Word 6.x/95/97), mwSmallCaps (Word 5.x for the Macintosh) czy suppressTopSpacingWP (WordPerfect 5.x). Ponadto czasem standard, choć ma ponad 6000 stron, nie zawiera opisu tych funkcji. Programiści chcący tworzyć aplikacje w pełni zgodne ze standardem Open XML będą musieli nie dość, że zapewnić wsparcie dla nieużywanych już funkcji to także prześledzić działanie archaicznych wersji programów biurowych. W innym miejscu Weir podkreśla brak elastyczności standardu wynikający z tworzenia go pod kątem Microsoft Office. Jako przykład podaje zestaw clipartów, które można użyć jako obramowanie strony. Zestaw ten został arbitralnie ustalony przez Microsoft i nie można go modyfikować bez naruszania standardu. Wybór obrazków też nie jest najszczęśliwszy bo odnoszą się głównie do kultury Europy Zachodniej, trudno więc aby były częścią ogólnoświatowego standardu. Ponadto niejasna jest sprawa praw autorskich do tych plików. Należy mieć nadzieję, że Microsoft nikogo nie pozwie za używanie ich zgodnie ze standardem Open XML. Rob Weir podaje proste rozwiązanie jakie mógł zastosować Microsoft. Ponieważ dokument Open XML jest w rzeczywistości plikiem ZIP zawierającym plik XML oraz pliki dodatkowe, wystarczyłoby aby standard przewidywał umieszczenie w ZIP-ie dowolnego pliku graficznego oraz odwołania do niego w kodzie XML. Jak widać sama otwartość to nie wszystko aby standard łatwo się przyjął i aby można go było używać bez problemów. Wymagana jest także elastyczność i nie tworzenie go pod określone aplikacje. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Odtwarzacze Blu-Ray Samsunga mogły przestać działać przez znacznik w pliku XML 22 lip 2020 Oskar Ziomek Sprzęt Internet SmartDom IT.Pro 25 Office 2010 traci wsparcie. Czy to coś zmienia? 13 paź 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Bezpieczeństwo IT.Pro 102 Microsoft przyznał, że mylił się co do open source. Opinia, że "Linux to rak" jest nieaktualna 19 maj 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes 209 Wspierasz open source i Linuksa? Nie używaj HDMI 8 sty Piotr Urbaniak Oprogramowanie Sprzęt Biznes 226
Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Rob Weir wskazuje w swoim blogu na problemy przed jakimi staną osoby implementujące Office Open XML - otwarty format dokumentów stworzony przez Microsoft, zaakceptowany przez Ecma. Jednymi z istotniejszych są kwestie kompatybilności z funkcjami bardzo starych wersji Microsoft Office i WordPerfect. Można tu wymienić elementy takie jak autoSpaceLikeWord95 (Word 95), footnoteLayoutLikeWW8 (Word 6.x/95/97), mwSmallCaps (Word 5.x for the Macintosh) czy suppressTopSpacingWP (WordPerfect 5.x). Ponadto czasem standard, choć ma ponad 6000 stron, nie zawiera opisu tych funkcji. Programiści chcący tworzyć aplikacje w pełni zgodne ze standardem Open XML będą musieli nie dość, że zapewnić wsparcie dla nieużywanych już funkcji to także prześledzić działanie archaicznych wersji programów biurowych. W innym miejscu Weir podkreśla brak elastyczności standardu wynikający z tworzenia go pod kątem Microsoft Office. Jako przykład podaje zestaw clipartów, które można użyć jako obramowanie strony. Zestaw ten został arbitralnie ustalony przez Microsoft i nie można go modyfikować bez naruszania standardu. Wybór obrazków też nie jest najszczęśliwszy bo odnoszą się głównie do kultury Europy Zachodniej, trudno więc aby były częścią ogólnoświatowego standardu. Ponadto niejasna jest sprawa praw autorskich do tych plików. Należy mieć nadzieję, że Microsoft nikogo nie pozwie za używanie ich zgodnie ze standardem Open XML. Rob Weir podaje proste rozwiązanie jakie mógł zastosować Microsoft. Ponieważ dokument Open XML jest w rzeczywistości plikiem ZIP zawierającym plik XML oraz pliki dodatkowe, wystarczyłoby aby standard przewidywał umieszczenie w ZIP-ie dowolnego pliku graficznego oraz odwołania do niego w kodzie XML. Jak widać sama otwartość to nie wszystko aby standard łatwo się przyjął i aby można go było używać bez problemów. Wymagana jest także elastyczność i nie tworzenie go pod określone aplikacje. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji