Co najlepiej chroni przed lukami w oprogramowaniu? EMET ma konkurencję Strona główna Aktualności12.08.2014 21:08 Udostępnij: O autorze Łukasz Tkacz Exploity to obecnie jedno z najgroźniejszych zagrożeń. To szkodliwe oprogramowanie wykorzystuje luki i podatności w innych aplikacjach, aby przejąć nad nim kontrolę, a następnie móc wykonywać własny kod. Z ryzyka jakie ze sobą niosą można zdać sobie sprawę po sprawdzeniu różnego rodzaju raportów, np. tych dotyczących ataków wymierzonych w popularne przeglądarki, Javę czy Adobe Flasha. Na szczęście istnieją aplikacje, które wzmacniają ochronę przed exploitami. W ostatnim czasie przeprowadzono dwa testy, które pozwalają wybrać najlepsze z nich. Pierwszy z nich został wykonany przez badacza o nicku Kafeine. Dokładny przebieg testu można znaleźć na jego blogu, a także w postaci specjalnie przygotowanego pliku PDF. Drugi z nich przygotowała firma PCSecurityLabs konfrontując ze sobą kilka znanych narzędzi.Test został zlecony przez firmę Malwarebytes Corporation, twórców popularnego oprogramowania Malwarebytes Anti-Malware, które skanuje przeglądane strony, umożliwia też usuwanie szkodników. W portfolio tej firmy znajduje się od niedawna jeszcze jedna aplikacja, a mianowicie Malwarebytes Anti-Exploit. Test miał na celu jej sprawdzenie i porównanie z innego tego typu oprogramowaniem. Niech nie zmyli was fakt samego „sponsoringu” testu – oprogramowanie było tworzone przez długi czas, producent przyglądał się najlepszym i zasięgał opinii użytkowników. Jak wypadł w samym teście? Zacznijmy od słabszych produktów: pakiety AVG, McAfee, Panda, Bitdefender, Trend Micro, a także specjalistyczne oprogramowanie HitmanPro nie zapewniają należytej ochrony przed tego typu zagrożeniami. Lepiej poradziły sobie pakiety przygotowane przez ESET, avast! w wersji Internet Security, Kaspersky, a także udostępniany za darmo przez Microsoft pakiet do konfiguracji systemowych zabezpieczeń EMET. Tutaj chcielibyśmy zauważyć, że test obejmował wersję 4.1, która nie jest już najnowsza – w ostatnim czasie Microsoft wydał nową, znacznie wzmocnioną edycję 5.0. Czołówka to Norton Internet Security od Symanteca, a także… właśnie Malwarebytes Anti-Exploit. Jego wynik to aż 93,10%, co przy próbach ataków na Windows XP, Internet Explorera 8, Javę, Adobe Readera, Flasha czy Silverlight wygląda naprawdę dobrze. Oczywiście moglibyśmy patrzeć się na te wyniki z pewnym przymrużeniem oka, niemniej w tym wypadku sprawa wygląda inaczej, niż przy testach skanerów antywirusowych. Przestarzałe produkty to przestarzałe produkty, a nie odpowiednio dobrane, znane już producentom wirusy. Wymienione aplikacje posiadają liczne podatności, które mogą być wykorzystane przez malware. Nie jest istotne co zaatakuje malware, istotne są skutki, a mogą być fatalne – utrata danych, kradzież tożsamości lub środków finansowych, a także przejęcie kontroli nad komputerem. Malwarebytes Anti-Exploit to darmowe i bardzo proste narzędzie przeznaczone do ochrony komputera przed zagrożeniami płynącymi ze strony oprogramowania zawierającego luki w zabezpieczeniach. Pozwala ono chronić system operacyjny przed exploitami, stanowiąc bardzo dobre uzupełnienie standardowego oprogramowania antywirusowego. Oprogramowanie stworzone zostało na bazie rozwiązań znanych z ExploitShield firmy ZeroVulnerability, którą w 2013 roku przejęło Malwarebytes. Oferuje ono prosty interfejs graficzny i nie wymaga od użytkownika jakiejkolwiek konfiguracji. Wystarczy, że uruchomimy narzędzie, a ono automatycznie rozpocznie ochronę systemu w czasie rzeczywistym przed wszelakiego rodzaju znanymi i nieznanymi jeszcze exploitami. Aplikacja zawiera predefiniowane ustawienia dla ochrony większości najpopularniejszych aplikacji, których możliwe luki w zabezpieczeniach powodować mogą infekcję komputera. Znajdziemy wśród nich przeglądarki internetowe Internet Explorer, Firefox, Google Chrome oraz Opera, a także inne komponenty: Java, Adobe Acrobat/Reader, Foxit Reader, odtwarzacze multimedialne WinAmp, VLC, Windows Media Player i pakiet biurowy Microsoft Office. Malwarebytes Anti-Exploit znajdziecie w bazie oprogramowania naszego serwisu. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Malwarebytes Anti-Exploit 1.13.1.316 Inne programy zabezpieczające 58 Microsoft udostępnia EMET 5, pakiet do konfiguracji systemowych zabezpieczeń 1 sie 2014 Łukasz Tkacz Oprogramowanie 41 Internet Explorer królem luk zabezpieczeń 29 lip 2014 Łukasz Tkacz Oprogramowanie 30 Najlepsze darmowe antywirusy. Chroń swoje dane 13 sie 2020 Krzysztof Fiedor Oprogramowanie Bezpieczeństwo Poradniki 130
Udostępnij: O autorze Łukasz Tkacz Exploity to obecnie jedno z najgroźniejszych zagrożeń. To szkodliwe oprogramowanie wykorzystuje luki i podatności w innych aplikacjach, aby przejąć nad nim kontrolę, a następnie móc wykonywać własny kod. Z ryzyka jakie ze sobą niosą można zdać sobie sprawę po sprawdzeniu różnego rodzaju raportów, np. tych dotyczących ataków wymierzonych w popularne przeglądarki, Javę czy Adobe Flasha. Na szczęście istnieją aplikacje, które wzmacniają ochronę przed exploitami. W ostatnim czasie przeprowadzono dwa testy, które pozwalają wybrać najlepsze z nich. Pierwszy z nich został wykonany przez badacza o nicku Kafeine. Dokładny przebieg testu można znaleźć na jego blogu, a także w postaci specjalnie przygotowanego pliku PDF. Drugi z nich przygotowała firma PCSecurityLabs konfrontując ze sobą kilka znanych narzędzi.Test został zlecony przez firmę Malwarebytes Corporation, twórców popularnego oprogramowania Malwarebytes Anti-Malware, które skanuje przeglądane strony, umożliwia też usuwanie szkodników. W portfolio tej firmy znajduje się od niedawna jeszcze jedna aplikacja, a mianowicie Malwarebytes Anti-Exploit. Test miał na celu jej sprawdzenie i porównanie z innego tego typu oprogramowaniem. Niech nie zmyli was fakt samego „sponsoringu” testu – oprogramowanie było tworzone przez długi czas, producent przyglądał się najlepszym i zasięgał opinii użytkowników. Jak wypadł w samym teście? Zacznijmy od słabszych produktów: pakiety AVG, McAfee, Panda, Bitdefender, Trend Micro, a także specjalistyczne oprogramowanie HitmanPro nie zapewniają należytej ochrony przed tego typu zagrożeniami. Lepiej poradziły sobie pakiety przygotowane przez ESET, avast! w wersji Internet Security, Kaspersky, a także udostępniany za darmo przez Microsoft pakiet do konfiguracji systemowych zabezpieczeń EMET. Tutaj chcielibyśmy zauważyć, że test obejmował wersję 4.1, która nie jest już najnowsza – w ostatnim czasie Microsoft wydał nową, znacznie wzmocnioną edycję 5.0. Czołówka to Norton Internet Security od Symanteca, a także… właśnie Malwarebytes Anti-Exploit. Jego wynik to aż 93,10%, co przy próbach ataków na Windows XP, Internet Explorera 8, Javę, Adobe Readera, Flasha czy Silverlight wygląda naprawdę dobrze. Oczywiście moglibyśmy patrzeć się na te wyniki z pewnym przymrużeniem oka, niemniej w tym wypadku sprawa wygląda inaczej, niż przy testach skanerów antywirusowych. Przestarzałe produkty to przestarzałe produkty, a nie odpowiednio dobrane, znane już producentom wirusy. Wymienione aplikacje posiadają liczne podatności, które mogą być wykorzystane przez malware. Nie jest istotne co zaatakuje malware, istotne są skutki, a mogą być fatalne – utrata danych, kradzież tożsamości lub środków finansowych, a także przejęcie kontroli nad komputerem. Malwarebytes Anti-Exploit to darmowe i bardzo proste narzędzie przeznaczone do ochrony komputera przed zagrożeniami płynącymi ze strony oprogramowania zawierającego luki w zabezpieczeniach. Pozwala ono chronić system operacyjny przed exploitami, stanowiąc bardzo dobre uzupełnienie standardowego oprogramowania antywirusowego. Oprogramowanie stworzone zostało na bazie rozwiązań znanych z ExploitShield firmy ZeroVulnerability, którą w 2013 roku przejęło Malwarebytes. Oferuje ono prosty interfejs graficzny i nie wymaga od użytkownika jakiejkolwiek konfiguracji. Wystarczy, że uruchomimy narzędzie, a ono automatycznie rozpocznie ochronę systemu w czasie rzeczywistym przed wszelakiego rodzaju znanymi i nieznanymi jeszcze exploitami. Aplikacja zawiera predefiniowane ustawienia dla ochrony większości najpopularniejszych aplikacji, których możliwe luki w zabezpieczeniach powodować mogą infekcję komputera. Znajdziemy wśród nich przeglądarki internetowe Internet Explorer, Firefox, Google Chrome oraz Opera, a także inne komponenty: Java, Adobe Acrobat/Reader, Foxit Reader, odtwarzacze multimedialne WinAmp, VLC, Windows Media Player i pakiet biurowy Microsoft Office. Malwarebytes Anti-Exploit znajdziecie w bazie oprogramowania naszego serwisu. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji