Coraz mniejsze, coraz groźniejsze... Strona główna Aktualności20.09.2005 14:51 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Autorzy wirusów oraz aplikacji typu spyware coraz częściej decydują się na tworzenie mniejszych "szkodników", które są wycelowane w konkretne cele - koniec z imprezami masowymi. Zamiast wypuszczać masowe robaki, które atakują miliony użytkowników na całym świecie, atakujący zmierzają w innym kierunku: tworzenie wirusów, które skupiają się na konkretnych celach, są wymierzone w konkretne firewalle oraz w konkretne systemy detekcji. Złośliwe oprogramowanie staje się coraz mniejsze i coraz bardziej modularne. Dzięki temu, uderzając w dany komputer celuje się w określone funkcje, nie ogólnie przyjęte nisze polityki bezpieczeństwa. Dopiero po zainfekowaniu komputera dochodzi do instalacji "groźniejszych" modułów. Atakujący coraz częściej wgłębiają się w strategie danego oprogramowania i to w nim upatrują swoją szansę, koniec z wielkimi i uniwersalnymi molochami. Kiedyś włamywacze i autorzy wirusów wykorzystywali ogólne luki znalezione w danym systemie operacyjnym. Okazało się to być metodą zbyt mało skuteczną (poprawki, aktualizacje, patche, itp.). Teraz włamywacze skupiają się na konkretnych lukach w konkretnym oprogramowaniu (np. IE). 8 z listy TOP10 programów typu adware oraz 6 z listy TOP10 programów typu spyware wykorzystywało konkretne luki w oprogramowaniu, nie systemie - mówi firma Symantec. Niebezpieczeństwo coraz częściej czyha na użytkowników technologii VoIP, którą sprytnie potrafią wykorzystywać autorzy wirusów i innego złośliwego oprogramowania. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Kongres USA: wkrótce ponowna debata na temat wad silnego szyfrowania 31 sty 2020 Kamil J. Dudek Bezpieczeństwo IT.Pro 60 Edge z Chromium coraz bardziej kompletny: w sklepie jest już ponad 1200 dodatków 2 mar 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Internet 67 Disney chce ulepszyć kompresję obrazu. Nowy algorytm mógłby trafić na Disney+ 25 lut 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie 19 WhatsApp: ciemny motyw coraz bliżej. Do bety trafiły nowe tła 28 lut 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie 21
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Autorzy wirusów oraz aplikacji typu spyware coraz częściej decydują się na tworzenie mniejszych "szkodników", które są wycelowane w konkretne cele - koniec z imprezami masowymi. Zamiast wypuszczać masowe robaki, które atakują miliony użytkowników na całym świecie, atakujący zmierzają w innym kierunku: tworzenie wirusów, które skupiają się na konkretnych celach, są wymierzone w konkretne firewalle oraz w konkretne systemy detekcji. Złośliwe oprogramowanie staje się coraz mniejsze i coraz bardziej modularne. Dzięki temu, uderzając w dany komputer celuje się w określone funkcje, nie ogólnie przyjęte nisze polityki bezpieczeństwa. Dopiero po zainfekowaniu komputera dochodzi do instalacji "groźniejszych" modułów. Atakujący coraz częściej wgłębiają się w strategie danego oprogramowania i to w nim upatrują swoją szansę, koniec z wielkimi i uniwersalnymi molochami. Kiedyś włamywacze i autorzy wirusów wykorzystywali ogólne luki znalezione w danym systemie operacyjnym. Okazało się to być metodą zbyt mało skuteczną (poprawki, aktualizacje, patche, itp.). Teraz włamywacze skupiają się na konkretnych lukach w konkretnym oprogramowaniu (np. IE). 8 z listy TOP10 programów typu adware oraz 6 z listy TOP10 programów typu spyware wykorzystywało konkretne luki w oprogramowaniu, nie systemie - mówi firma Symantec. Niebezpieczeństwo coraz częściej czyha na użytkowników technologii VoIP, którą sprytnie potrafią wykorzystywać autorzy wirusów i innego złośliwego oprogramowania. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji