Google podało wyniki swojego najnowszego badania Internetu podkątem wysyłanego spamu. Badania Google prowadzone są w ujęciu kwartalnym. Z najnowszegoraportu wynika, że w porównaniu do pierwszego kwartału tego rokuliczba niechcianych wiadomości wzrosła aż o 56%. Wśródzaobserwowanych zachowań Google wyróżnia przede wszystkim wielkipowrót spamu obrazkowego, czyli wiadomości składających sięwyłącznie z pliku graficznego zawierającego często i tak wyłącznietekstową treść reklamy. Ten trik stosowany jest przez spamerów doominięcia filtrów antyspamowych, które niezbyt dobrze radzą sobiepóki co z interpretacją grafiki. Więcej jest także spamuzawierającego załączniki wykonywalne lub spakowane archiwa zezłośliwym oprogramowaniem. Inna firma analityczna, MessageLabs, obliczyła niedawno, że botnety(rozległa sieć komputerów zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem)odpowiedzialne są za 83% dzisiejszego spamu. Pozostałe niechcianee-maile wysyłane są przez wiele większych, ale pojedynczychpodmiotów. Google zwraca na przykład uwagę, że zamknięcie firmyhostingowej 3FN spowodowało spadek ilości spamu o ponad 30%. Pewnejest jednak, że za chwilę wszystko wróci "do normy", bo pojawią sięnowi, którzy świadomie lub nie podejmą się masowej wysyłki.
