Coraz więcej wiadomo o przyszłości Nokii. Czeka nas powrót króla? Strona główna Aktualności22.04.2015 13:17 Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Gdy w 2013 roku Microsoft zakupił dział Nokii odpowiedzialny za tworzenie smartfonów, pojawiło się wiele głosów, że skończył się ważny etap w historii urządzeń mobilnych. Umowa stanowiła zakaz konstruowania przez Finów nowych słuchawek pod własną marką aż do końca 2015 roku. W ostatnich dniach pojawiło się kilka interesujących informacji, które wskazują, że Nokia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że mimo „wycofania się” z branży smartfonów, Nokia nie próżnuje. Zyski czerpie oczywiście z różnego rodzaju urządzeń telekomunikacyjnych oraz map, które zresztą ma zamiar sprzedać. Ponadto Nokia jest posiadaczem ponad 10 tysięcy patentów. Kolejnym faktem, które wiele mówi o aktualnym profilu Nokii jest jej tablet Nokia N1. Posiada on system Android 5.0, ekran o przekątnej 7,9 cala, czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3850 i 2 GB RAM-u. Dostępne jak dotąd tylko w Chinach urządzenie kosztuje około 250 dolarów. Co ciekawe, Nokia swojego tabletu nie wyprodukowała. Licencja została sprzedana tajwańskiej firmie Foxconn i to ona jest odpowiedzialna za produkcję, sprzedaż i pomoc techniczną. N1 jest jednak opatrzony cieszącym się nieprzemijającym uznaniem logo Nokii. Coraz bardziej prawdopodobne staje się, że to właśnie taką politykę będzie realizowała Nokia w najbliższym czasie. Za końcowy produkt będą zatem odpowiadać w zbliżonym stopniu dwie firmy. To zaś wydaje się szczególnie ciekawe w kontekście przejęcia przez Nokię korporacji Alcatel-Lucent. Tydzień temu oficjalnie potwierdzono, że francuska firma została zakupiona za niemal 17 mld dolarów. Jak informowaliśmy w zeszłym roku, Nokia jest także zainteresowana tworzeniem aplikacji na Androida. Mimo tego, że serii Nokia X nie można rozpatrywać w kategorii sukcesu, to na Androida (z dość mocno zmodyfikowaną nakładką) zdecydowano się przecież także w przypadku wspomnianego wcześniej tabletu N1. Nawet jeśli wszystkie spekulacje się potwierdzą i Finowie w przyszłym roku rzeczywiście wrócą na rynek smartfonów, nie będzie to powodem do radości dla miłośników Windowsa. Możliwy wydaje się scenariusz, w którym Nokia będzie zdobywała partnerów na kolejnych rynkach. Ci zaś będą produkować i sprzedawać urządzenia zaprojektowane przez Finów. Foxconn mógłby się zająć obsługą rynku chińskiego lub azjatyckiego w ogóle, zaś Alcatel oferowałby urządzenia zaprojektowane przez Nokię w Europie. Dla przeciętnego konsumenta raczej mało istotne jest kto będzie sprzedawał i zapewniał obsługę techniczną nowym produktom. Dystrybucja ich pod marką Nokii być może nie gwarantuje także natychmiastowego komercyjnego sukcesu, zapewnia jednak pożądany rozgłos i zainteresowanie konsumentów. Szczególnie tych, którzy wciąż z sentymentem wspominają grę w węża na Nokii 3310. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Navitel T505 Pro – nowy tablet, który ma się sprawdzić jako nawigacja GPS 14 wrz 2020 Oskar Ziomek Sprzęt TechMoto 24 "Bezpieczne smartfony" zawiodły: setki dilerów w rękach policji 3 lip 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Internet Biznes Bezpieczeństwo 81 Jak zhakować sprzęt Apple? Wystarczy podszyć się za urządzenie Bluetooth 22 maj 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Bezpieczeństwo 38 Samsung Galaxy A42 to smartfon z 5G na każdą kieszeń? Jest jednak trochę spory 2 wrz 2020 Jakub Krawczyński Sprzęt 25
Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Gdy w 2013 roku Microsoft zakupił dział Nokii odpowiedzialny za tworzenie smartfonów, pojawiło się wiele głosów, że skończył się ważny etap w historii urządzeń mobilnych. Umowa stanowiła zakaz konstruowania przez Finów nowych słuchawek pod własną marką aż do końca 2015 roku. W ostatnich dniach pojawiło się kilka interesujących informacji, które wskazują, że Nokia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że mimo „wycofania się” z branży smartfonów, Nokia nie próżnuje. Zyski czerpie oczywiście z różnego rodzaju urządzeń telekomunikacyjnych oraz map, które zresztą ma zamiar sprzedać. Ponadto Nokia jest posiadaczem ponad 10 tysięcy patentów. Kolejnym faktem, które wiele mówi o aktualnym profilu Nokii jest jej tablet Nokia N1. Posiada on system Android 5.0, ekran o przekątnej 7,9 cala, czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3850 i 2 GB RAM-u. Dostępne jak dotąd tylko w Chinach urządzenie kosztuje około 250 dolarów. Co ciekawe, Nokia swojego tabletu nie wyprodukowała. Licencja została sprzedana tajwańskiej firmie Foxconn i to ona jest odpowiedzialna za produkcję, sprzedaż i pomoc techniczną. N1 jest jednak opatrzony cieszącym się nieprzemijającym uznaniem logo Nokii. Coraz bardziej prawdopodobne staje się, że to właśnie taką politykę będzie realizowała Nokia w najbliższym czasie. Za końcowy produkt będą zatem odpowiadać w zbliżonym stopniu dwie firmy. To zaś wydaje się szczególnie ciekawe w kontekście przejęcia przez Nokię korporacji Alcatel-Lucent. Tydzień temu oficjalnie potwierdzono, że francuska firma została zakupiona za niemal 17 mld dolarów. Jak informowaliśmy w zeszłym roku, Nokia jest także zainteresowana tworzeniem aplikacji na Androida. Mimo tego, że serii Nokia X nie można rozpatrywać w kategorii sukcesu, to na Androida (z dość mocno zmodyfikowaną nakładką) zdecydowano się przecież także w przypadku wspomnianego wcześniej tabletu N1. Nawet jeśli wszystkie spekulacje się potwierdzą i Finowie w przyszłym roku rzeczywiście wrócą na rynek smartfonów, nie będzie to powodem do radości dla miłośników Windowsa. Możliwy wydaje się scenariusz, w którym Nokia będzie zdobywała partnerów na kolejnych rynkach. Ci zaś będą produkować i sprzedawać urządzenia zaprojektowane przez Finów. Foxconn mógłby się zająć obsługą rynku chińskiego lub azjatyckiego w ogóle, zaś Alcatel oferowałby urządzenia zaprojektowane przez Nokię w Europie. Dla przeciętnego konsumenta raczej mało istotne jest kto będzie sprzedawał i zapewniał obsługę techniczną nowym produktom. Dystrybucja ich pod marką Nokii być może nie gwarantuje także natychmiastowego komercyjnego sukcesu, zapewnia jednak pożądany rozgłos i zainteresowanie konsumentów. Szczególnie tych, którzy wciąż z sentymentem wspominają grę w węża na Nokii 3310. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji