Czarna skrzynka w Windows Strona główna Aktualności27.04.2005 12:16 Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski W poniedziałek Microsoft oznajmił, że nowe wersje Windows będą wyposażone - na wzór samolotów - w komputerowy odpowiednik "czarnej skrzynki". Narzędzie ma zostać dodane do istniejącego już w Windows programu raportującego błędy, znanego pod nazwą Dr Watson, lecz będzie dostarczało o wiele więcej informacji, włączając w to listę uruchomionych w momencie awarii programów, a nawet zawartość tworzonych właśnie dokumentów. Również w firmach obsługa techniczna będzie mogła korzystać z tych informacji. Od użytkownika zależeć będzie, czy i jakie dane mają zostać przekazane. Chociaż szczegóły są jeszcze opracowywane, prowadzący porojekt Greg Sullivan zapewnia, że użytkownik będzie powiadamiany, co ma zostać wysłane i może usunąć na przykład zawartość listu pisanego w momencie awarii. Oczywiście raport będzie anonimowy. Jednakże wersja "firmowa" pozwoli tak skonfigurować system, aby obsługa mogła uzyskiwać nie tylko informacje, że użytkownik uruchomił Internet Explorera, ale także co za jego pomocą ogląda. Ewentualnie że nie tyle rozmawia przez komunikator o sprawach służbowych, ile o zamiarze zmiany pracy. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Windows 10: Microsoft zepsuł, po czym naprawił wyszukiwarkę 6 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie 92 Windows 7 ma problem z tapetą. Łatkę dostaną wszyscy – Microsoft zmienił zdanie 27 sty 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie 153 Google zapowiada zmiany w Gmailu. Dziwne, że dopiero teraz na to wpadli 7 lut 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Internet Biznes 30 Windows 10 pokaże tapetę z twojego telefonu. Drobna zmiana, a cieszy 31 sty 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie 45
Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski W poniedziałek Microsoft oznajmił, że nowe wersje Windows będą wyposażone - na wzór samolotów - w komputerowy odpowiednik "czarnej skrzynki". Narzędzie ma zostać dodane do istniejącego już w Windows programu raportującego błędy, znanego pod nazwą Dr Watson, lecz będzie dostarczało o wiele więcej informacji, włączając w to listę uruchomionych w momencie awarii programów, a nawet zawartość tworzonych właśnie dokumentów. Również w firmach obsługa techniczna będzie mogła korzystać z tych informacji. Od użytkownika zależeć będzie, czy i jakie dane mają zostać przekazane. Chociaż szczegóły są jeszcze opracowywane, prowadzący porojekt Greg Sullivan zapewnia, że użytkownik będzie powiadamiany, co ma zostać wysłane i może usunąć na przykład zawartość listu pisanego w momencie awarii. Oczywiście raport będzie anonimowy. Jednakże wersja "firmowa" pozwoli tak skonfigurować system, aby obsługa mogła uzyskiwać nie tylko informacje, że użytkownik uruchomił Internet Explorera, ale także co za jego pomocą ogląda. Ewentualnie że nie tyle rozmawia przez komunikator o sprawach służbowych, ile o zamiarze zmiany pracy. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji