Czego Microsoft powinien nauczyć się od Linuksa Strona główna Aktualności01.08.2006 11:52 Udostępnij: O autorze msliwa Kilka dni temu informowaliśmy o opublikowanej na serwisie Linux-watch.com liście rzeczy, których Linux mógłby nauczyć się od korporacji z Redmond. Teraz, ten sam redaktor przygotował odwrotną listę. Pierwsza wymieniana kwestia to częstotliwość wydawania nowych wersji systemu. Powodami, dla których Microsoft tak rzadko publikuje nowe wydania swoich produktów są przyjęta taktyka biznesowa oraz olbrzymia ilość kodu do przetestowania i skompilowania. Linux składa się z wielu małych, prostych bibliotek i programów składających się na większą całość, dzięki czemu można szybciej wdrażać nowe funkcje, gdyż nie wymagają one przebudowy całego systemu. Vaughan-Nichols wysuwa kontrowersyjną tezę, że Microsoft mógłby z powodzeniem zaadaptować model tworzenia z otwartym kodem źródłowym, gdyż mógłby zyskać na pomocy niezależnych, zewnętrznych programistów poprawiających ich kod. Kolejnym krokiem do sukcesu jest według niego zredukowanie personelu, zwłaszcza w marketingu. Problemy stwarzają także niejasne nazewnictwo produktów i nietrzymanie się przyjętych standardów. Za przykład podawane jest nadużywanie nazwy .NET, pierwotnie przeznaczonej dla platformy programistycznej oraz zamieszanie związane ze standardami Open XML i ODF. Na koniec, Vaughan-Nichols zwraca uwagę na kwestię bezpieczeństwa sieciowego. Twierdzi on, że Linux jest od początku tworzony z myślą o sieci, przejęcie konta zwykłego użytkownika nie pozwala na wyrządzenie znacznych szkód. Pełny artykuł dostępny jest w serwisie Linux-watch.com. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Spotify dla Linuksa w wersji terminalowej. Gdyby klasyczny klient był zbyt nudny 29 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie 109 GOG.com pokazuje, że gracze są ważniejsi niż biznes i podejmuje ryzykowną decyzję 26 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Gaming Biznes 70 Microsoft Edge zyskuje świetną funkcję, która powinna być tam od razu 14 kwi 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Internet 113 PowerShell 7.0 wreszcie w wersji stabilnej. Innowacje wrócą do Windows? 5 mar 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie IT.Pro 56
Udostępnij: O autorze msliwa Kilka dni temu informowaliśmy o opublikowanej na serwisie Linux-watch.com liście rzeczy, których Linux mógłby nauczyć się od korporacji z Redmond. Teraz, ten sam redaktor przygotował odwrotną listę. Pierwsza wymieniana kwestia to częstotliwość wydawania nowych wersji systemu. Powodami, dla których Microsoft tak rzadko publikuje nowe wydania swoich produktów są przyjęta taktyka biznesowa oraz olbrzymia ilość kodu do przetestowania i skompilowania. Linux składa się z wielu małych, prostych bibliotek i programów składających się na większą całość, dzięki czemu można szybciej wdrażać nowe funkcje, gdyż nie wymagają one przebudowy całego systemu. Vaughan-Nichols wysuwa kontrowersyjną tezę, że Microsoft mógłby z powodzeniem zaadaptować model tworzenia z otwartym kodem źródłowym, gdyż mógłby zyskać na pomocy niezależnych, zewnętrznych programistów poprawiających ich kod. Kolejnym krokiem do sukcesu jest według niego zredukowanie personelu, zwłaszcza w marketingu. Problemy stwarzają także niejasne nazewnictwo produktów i nietrzymanie się przyjętych standardów. Za przykład podawane jest nadużywanie nazwy .NET, pierwotnie przeznaczonej dla platformy programistycznej oraz zamieszanie związane ze standardami Open XML i ODF. Na koniec, Vaughan-Nichols zwraca uwagę na kwestię bezpieczeństwa sieciowego. Twierdzi on, że Linux jest od początku tworzony z myślą o sieci, przejęcie konta zwykłego użytkownika nie pozwala na wyrządzenie znacznych szkód. Pełny artykuł dostępny jest w serwisie Linux-watch.com. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji