Twórcy aplikacji dla Androida zyskali możliwość przechowywania na Dysku Google danych, które są zabezpieczone przed wszelkimi próbami modyfikacji. W ten sposób koncern chce ułatwić operowanie w czasie rzeczywistym na plikach zapisanych w chmurze. Nowa funkcja stanowi rozszerzenie Backup API, którego największą bolączką jest niemożność synchronizowania danych na żądanie. Dostęp do zabezpieczonego folderu ma wyłącznie przypisana do niego aplikacja, a użytkownik może zobaczyć jedynie jego rozmiar. Wielu programistów już zaciera ręce, bo trudno przecenić drzemiący potencjał nowego rozwiązania – nic nie stoi na przeszkodzie, by przechowywać w ten sposób zapisany stan gry czy rozbudowane pliki konfiguracyjne.
Co więcej, aplikacje mogą teraz nadawać niestandardowe parametry wszystkim plikom znajdującym się na Dysku Google. W ten sposób twórcy mogą m.in. stworzyć dodatkowe pola, które będą wykorzystywane przez wyszukiwarki innych aplikacji. Dla przykładu, program monitorujący postępy w szkole będzie mógł sprawdzić, jaką ocenę dostała dana praca, a kierownik projektu dowie się, na jakim etapie znajduje się proces weryfikacji kluczowego dokumentu.
