Dlaczego atakuje nas tyle spamu? Strona główna Aktualności24.04.2003 18:55 Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Amerykńscy badacze z Centrum Demokracji i Technologii przeprowadzili test mający za zadanie znalezienie odpowiedzi na nurtujące wiele osób pytanie - "skąd sie bierze spam" czyli nie chciane, reklamowe maile. Badanie polegało na założeniu 250 skrzynek mailowych. Ich adresy umieszczono w różnych miejscach Internetu. Poszczególne adresy pojawiły się na aukcjach internetowych, na listach subskrypcyjnych w mailingach znanych "dotcomów", w serwisach umożliwiających znalezienie pracy, grupach dyskusyjnych i na innych stronach internetowych. Fikcyjne informacje o właścicielach adresów zamieszczono także w bazach danych informacji o Internautach. Po 6 miesiącach podliczono, które adresy przyciągnęły największą ilość spamu. Okazało się, że spam najczęściej generują adresy mailowe umieszczane na stronach internetowych i listach dyskusyjnych. W sumie w ciągu pół roku do założonych przez badaczy 250 skrzynek napłynęło ponad 10 tys. e-maili. Tylko 1,6 tys. nie było spamem. Ponad 97% spamu trafiło do skrzynek, których adresy były ujawnione na stronach publicznych. Badacze sprawdzili również, na ile autorzy spamu respektowali prawo odbiorców do wyrejestrowania się z baz mailingowych. Okazało się, że po wysłaniu stosownej informacji, absolutnie wszyscy spamerzy zaprzestawali wysyłania maili. Zdarzają się też ataki siłowe - na adresy, które nigdzie nie zostały ujawnione. Spamerzy wysyłają wtedy maile na adresy generowane losowo. Badacze mieli do czynienia z aż 8 tys. takich przypadków. Zainstalowano jednak mechanizm blokujący taką korespondencję i nie uwzględniono tych maili w finalnym zestawieniu. Podstawowym źródłem adresów okazują się być automaty wyszukujące adresy mailowe na stronach internetowych. Jednym ze sposobów na walczenie ze spamem jest zmiana symboli w podawanym w takich sytuacjach adresie - np. zastępowanie "małpki"(@) tekstem "at". Można też zastępować adres e-mail jego ekwiwalentem w kodzie HTML. Na żadną ze skrzynek, których adresy podawano w tej formie, nie wpłynęła ani jedna niepożądana wiadomość. Badanie pokazało, że tylko 25% adresów którymi dysponowali nadawcy spamu pochodziło z wymiany pomiędzy firmami. Wśród nadawców naruszających zasady ochrony danych osobowych najczęściej pojawiają się firmy prowadzące kasyna internetowe i strony z materiałami erotycznymi. Szacuje się, że około 40% maili w Internecie to spam. Źródło: 4D Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także SpaceX korzysta z Linuksa. Znajdziecie go w rakiecie Falcon 9 i statku kosmicznym Dragon 5 cze 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Sprzęt Biznes 258 Hakerzy atakują badających koronawirusa. Chcą informacji o potencjalnej szczepionce 11 maj 2020 Materiał prasowy Internet Bezpieczeństwo Koronawirus 3 Oszustwo na DPD. Uważajcie, bo łatwo się nabrać 10 cze 2020 Patryk Korzeniecki Internet Bezpieczeństwo 67 Android 11 usprawni blokowanie spamu. Ale te proste rzeczy możesz zrobić już teraz 9 maj 2020 Klaudia Stawska Internet Bezpieczeństwo Poradniki 68
Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Amerykńscy badacze z Centrum Demokracji i Technologii przeprowadzili test mający za zadanie znalezienie odpowiedzi na nurtujące wiele osób pytanie - "skąd sie bierze spam" czyli nie chciane, reklamowe maile. Badanie polegało na założeniu 250 skrzynek mailowych. Ich adresy umieszczono w różnych miejscach Internetu. Poszczególne adresy pojawiły się na aukcjach internetowych, na listach subskrypcyjnych w mailingach znanych "dotcomów", w serwisach umożliwiających znalezienie pracy, grupach dyskusyjnych i na innych stronach internetowych. Fikcyjne informacje o właścicielach adresów zamieszczono także w bazach danych informacji o Internautach. Po 6 miesiącach podliczono, które adresy przyciągnęły największą ilość spamu. Okazało się, że spam najczęściej generują adresy mailowe umieszczane na stronach internetowych i listach dyskusyjnych. W sumie w ciągu pół roku do założonych przez badaczy 250 skrzynek napłynęło ponad 10 tys. e-maili. Tylko 1,6 tys. nie było spamem. Ponad 97% spamu trafiło do skrzynek, których adresy były ujawnione na stronach publicznych. Badacze sprawdzili również, na ile autorzy spamu respektowali prawo odbiorców do wyrejestrowania się z baz mailingowych. Okazało się, że po wysłaniu stosownej informacji, absolutnie wszyscy spamerzy zaprzestawali wysyłania maili. Zdarzają się też ataki siłowe - na adresy, które nigdzie nie zostały ujawnione. Spamerzy wysyłają wtedy maile na adresy generowane losowo. Badacze mieli do czynienia z aż 8 tys. takich przypadków. Zainstalowano jednak mechanizm blokujący taką korespondencję i nie uwzględniono tych maili w finalnym zestawieniu. Podstawowym źródłem adresów okazują się być automaty wyszukujące adresy mailowe na stronach internetowych. Jednym ze sposobów na walczenie ze spamem jest zmiana symboli w podawanym w takich sytuacjach adresie - np. zastępowanie "małpki"(@) tekstem "at". Można też zastępować adres e-mail jego ekwiwalentem w kodzie HTML. Na żadną ze skrzynek, których adresy podawano w tej formie, nie wpłynęła ani jedna niepożądana wiadomość. Badanie pokazało, że tylko 25% adresów którymi dysponowali nadawcy spamu pochodziło z wymiany pomiędzy firmami. Wśród nadawców naruszających zasady ochrony danych osobowych najczęściej pojawiają się firmy prowadzące kasyna internetowe i strony z materiałami erotycznymi. Szacuje się, że około 40% maili w Internecie to spam. Źródło: 4D Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji