Blog (4)
Komentarze (33)
Recenzje (0)
@DragasPodstawowa konfiguracja Debiana, cz.1

Podstawowa konfiguracja Debiana, cz.1

04.05.2012 21:42

Jeśli już pomyślnie zainstalowaliśmy system, należy go skonfigurować. Do tego celu będziemy posługiwali się poleceniami, których możesz nie znać, lecz nie masz się o co martwić, wszystko wytłumaczę.

Najpierw zaczniemy od zalogowania się do systemu, ponieważ tego nie pokazałem w poprzednim poście.

415748

Po załadowaniu wszystkiego, co system potrzebuje, zostaniemy poproszeni o podanie loginu. Aby mieć pełne uprawnienia, wpisujemy "root"; zatwierdzamy enterem. Następnie naszym oczom ukaże się nietypowe pole - "Password". A dlaczego nietypowe? A dlatego, że nie widać, co jest w nim wpisywany, nawet nie widać gwiazdek. Osoba siedząca z boku będzie wpatrywała się w ekran, próbowała zliczyć ilość znaczków, a tu nici - nic się nie dowie, i bardzo dobrze :) W końcu to poufne dane i trzeba je chronić!

Jeśli poprawnie wpisaliśmy powyższe dane, zostaniemy zalogowani do systemu. Zostanie pokazanych nam kilka linii informacji, oraz na końcu przydatna informacji (szczególnie w przypadku włamać), kiedy ostatni raz ktoś (a najprawdopodobniej my), logował się na to konto. Powiem od razu, że te kilka linii, które widać po zalogowaniu można zmienić, a nawet pokolorować, lecz o tym trochę później, lecz dla ciekawych podam hasło pod jakim mogą szukać o tym informacji MOTD (Message Of The Day).

Jak wiadomo, że nie ma idealnego systemu, którego nie byłoby trzeba aktualizować. Niestety nie mamy myszki, i nie możemy kliknąć w menadżer aktualizacji, a następnie zainstaluj aktualizacje. Jak to zrobić w inny sposób? Otóż tak: Krok 1: wpisujemy

apt-get update

i zatwierdzamy enterem. Polecenie to służy do pobrania informacji o aktualnej (albo nowszej) wersji programu (a raczej pakietu, ponieważ tak to na prawdę nazywa się w linux'ie).

415754

Krok 2:

apt-get upgrade

Polecenie to oznacza pobranie aktualniejszych wersji pakietów od tych, które znajdują się u nas na komputerze. Niestety, nasz system jest po świeżej instalacji, i nie ma co zaktualizować, lecz aby nie być gołosłownym, pokażę zdjęcie z innego komputera, aby zobrazować jak to wygląda.

415758

(Od razu mówię, że nie jest to Debian, a Kubuntu w wydaniu graficznym.)

UWAGA! (Ta informacji może być nieprzydatna na chwilę obecną, lecz może przydać się w przyszłości) W przypadku problemu z instalacją/aktualizacją/odinstalowywaniem pakietu/ów można na końcu dopisać -f lub -‑force-yes . Ten parametr wymusza wykonanie operacji. najczęściej możesz spotkać się z tym, w przypadku różnic w kodowaniu przy połączeniu SSH.

Teraz zabieramy się za krótką, lecz bardzo ważną rzecz - edytor tekstu. Nie jest on instalowany domyślnie. Jego nazwa brzmi VIM (lub w skrócie VI). Aby jego zainstalować musimy wpisać następujące polecenie

apt-get install vim

Polecenie apt‑get służy ogólnie do zarządzania oprogramowaniem na komputerze. Dodatkowy parametr install informuję maszynę (czyli komputer), o tym co chcemy zrobić - zainstalować oprogramowanie. Występują również inne polecenia, ale nie chcę robić od razu mętliku w głowie początkującym. Jeśli ktoś pragnie zagłębić się w ten fragment informacji, proponuję wpisać takie polecenie:

apt-get -h

lub

apt-get --help

I od razu w tym momencie wytłumaczę czym to się różni, a mianowicie niczym; różnica polega tylko na składni "‑h" jest parametrem skróconym, a "-‑help" pełnym, podobnie było w przypadku wymuszenia instalacji (‑f lub -‑force-yes).

Wracając do głównego wątku, po wpisaniu polecenia, zobaczymy taki oto ekran:

415769

System spyta się nas, czy chcemy zainstalować pakiet. Potwierdzamy wciskając T (TAK; jeśli mamy system w języku polskim) lub Y (YES; jeśli po angielsku). Czasami może się zdarzyć, że po mimo wpisania T i enter, system odrzuci naszą decyzję. W takim przypadku albo wpisujemy polecenie jeszcze raz (ale po co marnować czas?) albo wciskamy 1 raz strzałkę w górę (strzałkami góra/dół można pokazywać wcześniej używane polecenia), a następnie akceptujemy enterem. Znów zostaniemy poproszeni o akceptację, wciskamy Y, ponieważ czasami zdarza się tak, że system zapomina co znaczy T (tak). Jednakże, jeśli i to nie pomoże, to zostaje wyjście ostateczne - użycie parametry -f lub -‑force-yes .

Aby stworzyć pierwszy plik, trzeba wiedzieć gdzie się aktualnie znajduje. Aby to wyjaśnić, krótko przedstawię strukturę katalogów systemu.

W Linux'ie główna partycja systemowa (w przeciwieństwie do Windowsa, nie ma swojej litery dysku, tutaj w ogóle nie ma liter dysku!). Po zalogowaniu się do systemu jesteśmy w katalogu /root/ - czyli katalogu domowym najważniejszego użytkownika. Aby przejść do głównej partycji, wklepujemy na klawiaturze:

cd ..

lub

cd /

Polecenie pierwsze oznacza cofnięcie się o katalog wyżej w strukturze, natomiast druga komenda, przejście do katalogu głównego systemu, a raczej początku partycji. A jak wyświetlić co znajduje się w danym katalogu? Wystarczy wpisać takie coś:

ls

Jeśli wpiszemy to w lokalizacji / , naszym oczom ukaże się takie coś:

bin    etc             lib         mnt     root      srv      usr
boot   home            lost+found  opt         sbin        sys             var
dev  initrd.img      media       proc  selinux      tmp       vmlinuz

(mniej więcej tak to będzie wyblądało, głównie będzie się różnić kolejnością)

Aby nie śmiecić po całym systemie, znów przejdziemy tam, gdzie byliśmy na początki, czyli do /root/ , w tym celu wpisujemy

cd /root/

lub

cd root/

Czy zauważyłeś(aś) różnicę między tymi dwoma poleceniami? Niby wydaje się, że to tylko brak znaku / w drugim przykładnie, to tak na prawdę różnica jest ogromna. Pierwsze pocenie zaczyna przechodzić do podkatalogów, licząc od początkowego katalogu partycji, czyli od / , natomiast drugie od bieżącego katalogu, czyli akurat w tym przypadku również / . Celowo dobrałem tak przykład, aby pokazać 2 możliwości, lecz w przyszłości pamiętaj o tym!

Kiedy znajdujemy się już w tym katalogu, wpisujemy takie polecenie:

vim plik.txt

lub

vi plik.txt

Oba polecenia znaczą to samo, tylko w pierwszym przykładzie zastosowana jest pełna nazwa probramu (vim, którą instalowaliśmy wcześniej), a w drugim skrócona nazwa vi.

Niezależnie od tego, co wybierzemy ukaże się nam ta obraz:

415792

Jesteśmy już we właściwym edytorze, lecz nie możemy jeszcze nic napisać. Aby uczynić możliwym wpisywanie tekstu, należy nacisnąć klawisz "a" , który służy za wprowadzanie tekstu. Możemy np wpisać standardowo "Hello world", tak jak to uczyniłem:

415794

Jednakże należy pamiętać, że tekst nie zapisał się jeszcze. Aby wyjść z trybu wprowadzania, wciskamy ESC (Escape), a następnie klawisz ":w" <dwukropek i w> (czyli write). W tym momencie tekst został zapisany do pliku. Jego ścieżka to "/root/plik.txt". Aby wyłączyć całkowicie edytor tekstu, wpisujemy ":q" <dwukropek i q> (czyli quit). Istnieje również możliwość jednoczesnego zapisania i wyjścia - ":wq" <drukropek, w i q>. W przypadku chęci wyjścia bez zapisywania tego co zmieniliśmy w pliku, należy wpisać ":q!" <dwukropek, q i wykrzyknik>, wykrzyknik powoduje wymuszenie wykonania polecenia. Czasami również istnieje sytuacja, kiedy musimy wymusić zapisanie pliku - ":w!" <dwukropek, w i wykrzyknik>.

To będzie wszystko (albo raczej prawie wszystko) na dzisiaj.

Ostatnią rzeczą, która potrzebna jest do zakończenia pracy, jest wyłączenie komputera. Niektórzy lubią po prostu wyrwać przewód zasilający z gniazdka, lecz ja tego nie polecam (nie wszystko może zostać zapisane). Aby uniknąć komplikacji, należy wpisać polecenie:

halt

które powoduje wydanie polecenia służącego do wyłączenia komputera.

Jednakże czasami istnieje potrzeba zapisania i zastosowania ustawień (np po większej aktualizacji systemu). W tym celu są w możliwości: wyłączenie ("halt") i ponowne włączenie maszyny, lub wpisanie polecenia

reboot

które spowoduje restart komputera.

Teraz to już by było koniec na dzisiaj. Zachęcam do pochodzenia sobie po katalogach, i obeznania się dokładniej ze strukturą systemu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)