Gry społecznościowe pozwoliły niejednemu wydawcy sporo zarobić. Wystarczy popatrzeć na Zyngę, która dzięki przesiadujących niekiedy godzinami na Facebooku urosła na tyle, że otworzyła własną platformę dla gier. Google nie chciał być gorszy i również na Google+ otworzył platformę dla gier, a nawet przymierzał się do umieszczenia tam własnej gry. Tylko że bez użytkowników Google nic nie zdziała… Nie minął rok od wprowadzenia gier na Google+, a już dwóch wydawców — Wooga i Electronic Arts — wycofuje swoje pozycje z serwisu.
Wooga, która dołączyła do Google+ w sierpniu 2011, wyłączyła już Monster World, Bubble Island i Diamond Dash znikną 1 lipca. Przyczyny należy upatrywać raczej w braku zainteresowania portalem społecznościowym — w końcu te same gry na Facebooku radzą sobie bardzo dobrze. Wydawca przyznaje, że na Facebooku, w przeciwieństwie do Google+, ma aktywnych użytkowników.
PopCap, obecnie oddział Electronic Arts, potwierdził, że od poniedziałku na Google+ nie będzie działać Bejeweled Blitz, również po 10 miesiącach obecności na platformie. EA dyplomatycznie wypowiada się o tym posunięciu. PopCap ma zamiar przenieść zasoby na fronty innych adaptacji gry. Google jest ważnym dla PopCap i EA partnerem i gry dla jego platform będą nadal rozwijane. Ale czy wrócą w najbliższym czasie na Google+ — nie wiadomo.
Na Facebooku Wooga i EA zajmują odpowiednio czwartą i trzecią pozycję w rankingu wydawców gier społecznościowych dla tej platformy, więc brak zainteresowania ich pozycjami na pewno nie wynika ze słabej jakości produktów. Po prostu w takie gry źle się gra, jeśli w okolicy nie ma znajomych, a porównywanie wyników z zupełnie obcymi osobami to żadna zabawa.
