EFF o Windowsie 10: wybór między prywatnością a bezpieczeństwem jest nie do przyjęcia

EFF o Windowsie 10: wybór między prywatnością a bezpieczeństwem jest nie do przyjęcia

EFF o Windowsie 10: wybór między prywatnością a bezpieczeństwem jest nie do przyjęcia
18.08.2016 11:23, aktualizacja: 18.08.2016 11:49

Wydawać by się mogło, że po zakończeniu darmowegorozdawnictwa licencji na Windowsa 10, przycichną też głosyniezadowolenia o politykę prywatności Microsoftu. W końcu nowysystem już nie jest wciskany na siłę, co więcej przy Windowsie7/8.1 dłużej będą mogli pozostać nawet użytkownicy nowychkomputerów z procesorami Skylake. Ale gdzież tam – właśnieobudziło się Electronic Frontier Foundation (EFF), które oskarżafirmę z Redmond m.in. o zmuszanie użytkowników do wybieraniamiędzy bezpieczeństwem i prywatnością.

Wiadomo, chodzi o telemetrię, ale nie tylko. Walcząca oprywatność w Sieci organizacja przyjrzała się (poniewczasie)praktykom aktualizacyjnym Microsoftu, przypominając o przypadkach, wktórych Windows 10 został zainstalowany na komputerze bez zgodyużytkownika. Nie jest to bezpodstawne oskarżenie, pamiętamy, żefirma z Redmond za takie praktyki została zmuszona do zapłaceniaodszkodowania użytkowniczce ze Stanów Zjednoczonych. EFF podkreśla,że z każdą kolejną aktualizacją Microsoft zdecydował sięskorzystać z dyskusyjnej praktyki wciskania użytkownikomoprogramowania, którego wcale nie chcieli – ich wola była tutajbez znaczenia.

Teraz, gdy już za sobą mamy zarówno okres darmowegouaktualnienia, jak i wydanie pierwszej dużej aktualizacji samegoWindowsa 10, Electronic Frontier Foundation przypomina, że wciążsystem ten gwałci prywatność użytkowników, pozwalającMicrosoftowi gromadzić ogromne ilości danych o działaniukomputerów, na których jest zainstalowany. Organizacja przyznaje,że rozumie wagę telemetrii do ulepszania pewnych funkcji Windowsa10, rozumie też, że telemetria może być wyłączona, ale nie możeto być robione w takiej formie jak obecnie.

Przede wszystkim Microsoft miałby przyznać się do zaniedbań wtej sprawie i zaoferować użytkownikom jasną, zrozumiałą metodęwyłączenia wszystkich funkcji śledzących i telemetrycznych,najlepiej na zunifikowanym ekranie. Firma też powinna oddzielićpoprawki bezpieczeństwa od uaktualnień systemu i powstrzymać sięod prób obejścia wyborów użytkownika, i tego, co oczekuje on pookreśleniu pożądanego poziomu prywatności. EFF przyznaje bowiem,że choć Windows 10 jest bezpieczniejszym systemem od poprzedników,to cena jaką się za to płaci, jest nie do zaakceptowania.

Jeśli Microsoft się nie poprawi i nie wprowadzi takich zmianwraz z kolejnymi uaktualnieniami Windowsa, to może spodziewać siękłopotów. EFF nie straszy tu żadnym pozwem zbiorowym, choćprzyznaje, że otrzymało wiele próśb użytkowników, by działaniaprzeciwko Microsoftowi podjęło. Póki co twierdzi jedynie, że jużniebawem Microsoft może odkryć, że przeciągnął strunę, że wpewnym momencie użytkownicy odwrócą się od firmy, której niegdyśufali, by poszukać rozwiązań, które lepiej chronią ichprywatność.

W to ostatnie trudno uwierzyć – niby jakie to rozwiązanialepiej chroniące prywatność mieliby użytkownicy Windowsa znaleźć?Na MacBooki się przesiąść? Może na tablety z Androidem? Pókico, Microsoft robi co chce, a takiewezwania do zmiany jego polityki, w sytuacji gdy wyniki finansowema przecież świetne, nie wywołają żadnej pożądanej reakcji.Nawet straszenie pozwami czy śledztwem ze strony władz niczego tunie zmieni: to wszystko można wliczyć w koszty i wciąż wyjść naswoje.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)